Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Im dłużej się zastanawiam nad tym co mi się równo rok temu…

Im dłużej się zastanawiam nad tym co mi się równo rok temu przytrafiło, tym bardziej w to nie wierzę.

Ponieważ miałam jechać z rodzicami do rodziny, postanowiłam przenocować u nich. Zawitałam w ich progi o całkiem przyzwoitej godzinie (3 w nocy) i położyłam się spać.
Rano wstałam, zjadłam śniadanie i wpakowałam się pod prysznic.
Kiedy już się radośnie pluskałam, rodzice wybyli do kościoła i na jakiś spacer.

Tak więc sąsiadka mieszkająca pod nami WIDZIAŁA jak rodzice wychodzą, ale NIE WIDZIAŁA, że ja przyszłam do nich przenocować.
Ile można brać prysznic? 5-10 minut? Otóż moi drodzy nie próbujcie myć się dłużej! A jak już macie kaca i chcecie się popluskać na przykład godzinę, to broń was św. Petronelo!
Ach no i nie zapominajcie, że ZAWSZE powinniście mieć działający dzwonek u drzwi. Rodzice nie mają.

Tak więc pluskałam się w najlepsze, woda się lała przez co nie słyszałam, że ktoś dobija się do moich drzwi.
Po tym, jak się wymoczyłam i zrelaksowałam czyli właśnie po mniej więcej godzinie, zakręciłam wodę i poszłam do swojego pokoju, który znajduje się dokładnie po przeciwnej stronie mieszkania, tuż przy drzwiach do mieszkania.
I usłyszałam to: przeraźliwe walenie w drzwi wejściowe! Trochę zdziwiona zarzuciłam szybko szlafrok i otworzyłam.
Oto co ukazało się moim oczom: sąsiadka mieszkająca pode mną i dwóch rosłych policjantów. I oto dialog roku:
[P1] Policjant 1
[P2] Policjant 2
[S] Sąsiadka
[J] Moja zdziwiona osoba
Ze względu na moje zdenerwowanie dialog nie jest słowo w słowo.

[P1] O! A mówiła pani, że nikogo nie ma w domu! (do sąsiadki)
[S] No bo ja waliłam i waliłam i nikt nie otwierał!
[J] Eeeee, ale o co chodzi???
[P2] Dostaliśmy od pani Piekielnej zgłoszenie, że u państwa leje się woda od kilku (!) godzin.
[J] No co najwyżej od godziny, prysznic brałam.
[P1] A dlaczego pani nie otworzyła jak pani Piekielna pukała?
[J] Bo nie słyszałam?!
[S] Bo ja widziałam jak pani rodzice wychodzą, a woda się leje i leje, to se żem pomyślała, że pewnie kranu nie zakręcili i zaraz mnie znowu zaleją! (Sąsiadkę, jak i rodziców w poprzednim roku zalał sąsiad z trzeciego piętra)
[J] To musiała pani od razu policję wzywać??? Nie mogła pani do rodziców zadzwonić i zapytać? Rodzice na 9-tą do kościoła poszli. A jak się woda niby lała od kilku godzin, to czemu pani ich nie zapytała jak wychodzili?
[S] Nie, bo ja nie mam pieniędzy na dzwonienie do nich, a na policję jest darmowy! Ja biedna emerytka jestem! Ja nie mam siły pani rodziców gonić! I kto to w ogóle słyszał, żeby się myć tak długo?! Pod prysznic to się wchodzi na 3 minuty! W Afryce dzieci z pragnienia umierają, a ta się będzie godzinami kąpać!

To taki skrócony dialog, bo oczywiście na tej klatce staliśmy dużo dużej. Ostatecznie okazało się, że sąsiadka nakłamała dzwoniąc na policję. Co powiedziała dokładnie nie wiem, bo nie miałam ochoty marznąć z mokrą głową na korytarzu.
Jak rodzice wracali do domu, sąsiadka wybiegła na klatkę schodową (więc jednak mogła) i nawrzeszczała na nich, że przez nich dostała mandat i oni mają go zapłacić. Zszokowani rodzice szybko zwiali do domu nie wiedząc kompletnie o co chodzi.

Na szczęście piekielna sąsiadka niedługo po tym wyprowadziła się do swojego syna. Współczuję jej synowej.

by rl27
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Nekines
8 8

Coś tu się nie trzyma kupy. Skoro była pewna, że nikogo nie ma, to czemu tak długo niby waliła w te drzwi? oO

Odpowiedz
avatar rl27
7 7

"Ostatecznie okazało się, że sąsiadka nakłamała dzwoniąc na policję." Ja tam nie słyszałam, żeby ktoś się dobijał, ale przecież jej nie udowodnię :) Pewnie ściemniała.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 stycznia 2012 o 22:30

avatar tcmt
18 24

Bo myć się wolno tylko od święta nie wiedziałaś? Gacie zmienia się tylko na Wielkanoc i Boże Narodzenie jak kościół nakazuje bo inaczej szatan przychodzi bo go ładny zapach przyciąga.

Odpowiedz
avatar Pilot
-1 3

O rany, poplułam sobie monitor...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

Jak zwykł mawiać mój kolega: "Ja się myję co środę. Popielcową"

Odpowiedz
avatar voytaz
0 0

Dwa tygodnie w jednej koszuli, ale higiena musi być ! :D

Odpowiedz
avatar mikmas
1 1

Jest różnica pomiędzy UMYCIEM się, a staniem przez godzinę pod prysznicem (rozumiem jeszcze kąpiel). PS. ale odkopa robię

Odpowiedz
avatar heidis
4 10

Tak zbaczając nieco z głównego wątku, to jestem chyba dziwolągiem, bo nie wyobrażam sobie godzinnego prysznicu, a już zwłaszcza takiego, gdzie by się nieustannie lała woda. Przeraża mnie sama myśl, ile wody się przy czymś takim zużywa - dla mnie pół godziny to jest już bardzo dużo, a jestem typem czyściocha. o_O

Odpowiedz
avatar ardilla
7 9

Ech... mój facet potrafi się kąpać po dwie godziny... I cały czas się woda leje, żeby ciepła była. Rachunki on opłaca, bo ja nie mam serca patrzeć...

Odpowiedz
avatar rl27
0 8

Na co dzień zużywam do mycia się tylko 15 litrów wody :)

Odpowiedz
avatar sweetcd86
0 4

tez nie rozumiem godzinnego stania pod prysznicem dla czystej przyjemnosci lania na siebie wody

Odpowiedz
avatar Smuggler
-1 1

Mówcie co chcecie, ale zgadzam się z heidis - pół godziny wylewania na siebie wody to gruba przesada, a co dopiero godzina :O

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

Hmm... a po kiego grzyba walili w drzwi (policjanci), skoro nikogo nie miało być w mieszkaniu? Jak dla mnie to jest to kompletny brak logiki i brak umiejętności myślenia :D

Odpowiedz
avatar rl27
4 4

Ja się cieszę, że oni jednak postanowili sprawdzić :) Co prawda wodę można zwyczajnie zakręcić w piwnicy ale znając ten tok myślenia to dobrze, że mi drzwi od razu nie wyważyli :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 6

no to rodzicom niezly rachunek za wode nabilas:P

Odpowiedz
avatar nataleg
-3 11

dokładnie. Ja też uwielbiam się godzinę kąpać ale w wannie. Nie wyobrażam sobie, żeby woda godzinę z prysznica się lała i lała. U chłopaka pod prysznicem spędzamy ok.15 minut i oboje wykąpani i do łóżeczka ;)

Odpowiedz
avatar SiewcaSierot
18 20

To Ty się kąpiesz?! Ja w ramach wolontariatu całą wodę, którą bym roztrwoniła na mycie, wlewam do baniaków i wysyłam do Mozambiku!

Odpowiedz
avatar romeck
-1 5

:) pewnie w godzine prysznica zuzywa sie tyle oc podczas 10min lania wody w wannie jak sluchawka ma waskie otwory. a tak btw to nikt jednak nie dostrzega ze staruszka wcale piekielna nie byla a dobra sasiadka ktora chciala pomoc i ocalic sasiadow przed bardzo duzym wydatkiem jakim jest niewatpliwie spowodowanie zalania bloku ? wg mnie to powinniscie jej podziekowac ze nie miala tego w dupie :)

Odpowiedz
avatar Jorn
-3 3

I skąd to zdziwienie, że wychodzących rodziców widziała, a córki przybywającej poprzedniego wieczora nie? To ona ma obowiązek w oknie warować i statystykę prowadzić?

Odpowiedz
avatar delmet
8 12

godzinny prysznic = 30 minut depilacji, 20 minut masturbacji i 10 minut mycia ;)

Odpowiedz
avatar adnila
-4 4

Sorry, ale ja tez nie rozumiem po co brac tak dlugi prysznic. Juz mniejsza o te rachunki, ale musze przyznac piekielnej sasiadce, ze racji troche miala- faktycznie wody na swiecie jest coraz mniej i powinnismy ja oszczedzac. Moze nie tak do bolu, zeby zaraz w deszczowce sie myc, no ale uwazam ze max. kwadrans na prysznic to powinno wystarczyc ze ho,ho! Zapraszam na stronke: http://www.sos.wwf.pl/ warto przeczytac i zlozyc swoj ekologiczny dekalog. Pozdrawiam!

Odpowiedz
Udostępnij