Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Będąc świeżo upieczoną maturzystką, postanowiłam poszukać swojej pierwszej pracy. Oczywiście, miałam ambitne…

Będąc świeżo upieczoną maturzystką, postanowiłam poszukać swojej pierwszej pracy. Oczywiście, miałam ambitne plany i wymarzyłam sobie pracę biurową. Wiadomo, sezon urlopów, więc jak dla mnie praca w zastępstwie była wymarzona, szczególnie, że miałam już podobne doświadczenia.

Po wysłaniu wielu CV do wielu firm, na szczególną uwagę zasługuje jeden pracodawca. Po wymianie już kilku bardzo przyjemnych i dobrze wróżących maili, dostaję wiadomość (skopiowana treść):

Zadam Pani jeszcze kilka pytań:
1. Jestem na mieście w centrum, chcę coś zjeść, jaką restaurację Pani wybiera?
2. Założyłem koszulę i krawat niepasujące do siebie, co Pani robi?
3. Dostaje Pani klapsa, jak Pani reaguje?

Odechciało mi się pracy biurowej.

by Level27
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Aine
39 45

Na trzecie pytanie aż się prosi, by odpowiedzieć: "Strzelam panu w pysk, a jak to nie pomoże, to serwuję kopa w jaja."

Odpowiedz
avatar Sunflower
19 23

Dokładnie. "A jeśli nadal pana korci, to łapię pana za krawat, przeciągam do niszczarki, a dalej już samo pójdzie ;)"

Odpowiedz
avatar ewunian
14 18

widzę że wszystkie myślimy tak samo :) tylko, że ja pomyślałam, dosłownie, przed przejściem do komentarzy: "Strzelam panu w pysk, kiedy pan osunie się na kolana używam moich obcasów do zrobienia miazgi z pańskich organów płciowych".

Odpowiedz
avatar Weroniczyna
3 9

Widzę, że wszystkie myślimy identycznie ;) Ja bym takiemu strzeliła w pysk, a później kopniakami wymierzała "klapsy" aż w końcu jeden z obcasów zostałby w du.. ekhem.. W czterech literach owego pana... xDD

Odpowiedz
avatar Rebot
8 12

Umm drodzy moi ja podczas mojego przesłuchania w sprawie pracy handlowej dostałem pytanie " ma pan za zadanie sprzedać eskimosom maszykne która robi lód . Jak Pan ją zareklamuje " ... dało sie zrobić pracuje od 4 miesiecy :D

Odpowiedz
avatar BlueBellee
3 5

Hehe @Sunflower co do punktu 2 to o tym samym pomyślałam.

Odpowiedz
avatar Sunflower
0 4

Faktycznie :D Pasuje, ale on jest dalszą kontynuacją komentarza @Aine, na trzeci punkt.

Odpowiedz
avatar wolfikowa
7 15

odpowiedzi: 1.MC. Raz wieśmak 2. zakładam panu cementowe buciki 3. lewym sierpowym

Odpowiedz
avatar Aniela
10 10

Jak szukałam pracy w necie to dostałam wiadomość od niedoszłego pracodawcy :) Praca biurowa, 3000 na rękę i co jakiś czas Pan chętnie skorzystałby z dodatkowych usług :) Nawet mu nie odpisałam, zastanawiałam się jednak jak nisko trzeba się cenić, żeby zatrudniać się jako zwykła prostytutka pod przykrywką "pracy biurowej"...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

To ja w ogloszeniu o pracy hostessy znalazlam dopisek "mozliwe premie, ew.mile widziany seks". Padlam ze smiechu i nie podnioslam sie przez 15 minut :).

Odpowiedz
avatar bloodcarver
8 14

1 i 2 to akurat dobre pytania, jeśli facet naprawdę szuka asystentki. Zawsze to lepiej, jak na kwestie wyglądu uwagę zwróci asystentka a nie klient, a i co do restauracji wygoda, jak się szef martwić nie musi i wie, że jak "pani Jola" wybrała to można iść w ciemno. Na pytanie 3 polecam szczerą odpowiedź, najlepiej coś w stylu strzelenia w mordę i sprawy w sądzie.

Odpowiedz
avatar MikrySoft
12 12

W sumie to nawet z trzecim nie mówił że on da tego klapsa, może znał swoich klientów i chciał wiedzieć ilu z nich dostanie po pysku?

Odpowiedz
avatar bloodcarver
8 14

@MikrySoft jeśli tak by było, to szczera, prawdziwa i konkretna odpowiedź mogłaby skutkować naprawdę ładną pensją :D Toż to prestiż dla firmy, że na asystentki zatrudnia się kobiety świadome swojej wartości i konkretne, a nie lalki.

Odpowiedz
avatar Aniela
4 10

@MikrySoft: Ale co to znaczy znał swoich klientów? Co to za klient, który daje klapsa lub podszczypuje asystentkę biura? Autorka nie szukała pracy w burdelu, tylko w biurze...

Odpowiedz
avatar bloodcarver
4 12

@Aniela to znaczy, że może chciał sprawdzić, czy dziewczyna da radę się obronić. Jeśli miał interesy np z pubami, to ładna dziewczyna przechodząca przez salę na zaplecze będzie narażona na zaczepki. Nie unikniesz.

Odpowiedz
avatar tttt
7 11

Właśnie tak. A co do trzeciego, to jeżeli tylko nie miał siebie na myśli, to strzał w pysk jest złą odpowiedzią. Kobieta, a szczególnie asystentka powinna być opanowana i asertywna, a nie rzucać się z łapami przy klientach albo na klientów. Moja była - wyjątkowo piękna kobieta - w podobnych sytuacjach ze stoickim spokojem potrafiła spojrzeć gościowi w oczy i przetrzymać beznamiętne spojrzenie o tyle za długo, żeby uszło z niego powietrze. Jeśli to nie wystarczyło, obojętny tekst w stylu "Naprawdę pan myślał, że to dobry sposób na podryw?" załatwiał sprawę. Inna sprawa, że jej nikt otwarcie nie próbował obmacywać, bo raczej budzi u mężczyzn zakłopotanie, ale w tłumie... Dziewczyny, jak to mówił Tuwim, "mężczyzna zazwyczaj długo pozostaje pod wrażeniem, jakie zrobił na kobiecie". Jeśli więc rzucicie się na niego, przegrałyście, bo zdołał jednak wywołać u Was emocje. Lepiej zapamięta sobie lekcję pogardliwej obojętności, poważnie. Tak bardzo próbował, a nie wywołał nic. Okazał się być nikim.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

ponadto te trzy pytania mogły służyć na przetestowanie pracownika jak się zachowa w zaskakującej sytuacji, choć raczej takie pytania lecą w rozmowie by od razu wyłapać reakcję i mimikę twarzy ... trudno ocenić sens tych pytań w kontekście pracy -> biurowa to trochę za ogólnie asystentka? sekretarka? księgowa? itp.

Odpowiedz
avatar Level27
2 4

Maturzystka na posadę samodzielnej księgowej ma małe szanse, tak jak napisałam, szukałam czegoś w rodzaju zastępstwa w sekretariacie, recepcji czy coś w tym stylu.

Odpowiedz
avatar Komoda
4 4

Normalne pytania. Widać dawno na poważnych rozmowach kwalifikacyjnych nie byliście. Ja miałem np. za zadanie zwolnić siedzącą obok osobę oraz przekonać przeprowadzającego rozmowę, że zespołowi któremu przewodniczę należą się premie. Chodzi o zachowanie i tyle.

Odpowiedz
avatar Level27
3 5

Dostrzegam subtelną różnicę pomiędzy "przekonywaniem", czy wykonywaniem czynności związanych z pracą, a "otrzymaniem klapsa".

Odpowiedz
Udostępnij