Okolice dworca centralnego. Kolejka do okienka kiosku.
Stają za mną dwie dziewczyny w wieku raczej gimnazjalnym, o włosach w kolorze krucza czerń, i skórze w kolorze spalona czerń. Jedna od stóp do głów ubrana na lazurowo, druga w równie jadowitym różu. Co najważniejsze, obie w wysoko posuniętej ciąży.
Cóż zdarza się.
No wiec jako że czasu dużo a zapewne panienkom nie za lekko stać, zaproponowałam żeby stanęły w kolejce pierwsze.
- O dzięki - odparła dziewczyna w lazurze - a sorry, a nie miałabyś pożyczyć dwa złote, bo nam nie starczy?
No, pomyślałam że jak się ma 14 lat i 8 miesięczny ciężar w brzuchu to pewnie i kasy nie bardzo. Wiadomo, złapał je mały głód albo co? Podarowałam "dwuzłocisza".
Panienki podziękowały.
Podeszły dom okienka.
- Dwa razy mocne 25, proszę.
Tak, panienki kupiły dwie paczki papierosów. A potem zapaliły i poszły.
Dzieci wyjdą od razu ciemnobrązowe jak mamusie.
No to się dołożyłaś do zdrowej diety maluszków. Masakra:(
OdpowiedzBiedne dzieciaki urodza sie od razu z etykietami smoked& blednded & botteled by Poland Bezmózgów Górny. Jak czytam cos takiego jestem za przywróceniem Kodekus Hamurabiego, po urodzeniu mamausię za nogi głowa w dół nad komin niech wdycha to czym karmiła dziecko.
OdpowiedzNooo.. Ona jakby cały czas TO wdycha.
OdpowiedzUznaję ten pomysł za właściwy :/ Niech wdycha to świństwo :/
Odpowiedz