Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Moi rodzice mają dom na dużym terenie leśnym, do którego wiedzie szeroka…

Moi rodzice mają dom na dużym terenie leśnym, do którego wiedzie szeroka droga z bramą. Tuż za bramą - cztery miejsca parkingowe "jak by więcej gości było". Ojciec idzie do sklepu po fajki - na miejscu parkingowym parkuje Golf. Panienka wysiada i bez słowa mija mojego Ojca i wychodzi przez bramę w nieznanym kierunku.
Ojciec: - Przepraszam, pani do kogo?
Panienka: - E?
O: - Pani do kogo? Zaparkowała pani na moim terenie.
P: - Panie, las jest wszystkich! - I poszła.

Ojciec poszedł po fajki. Wrócił i zwyczajnie zamknął na klucz bramę. Mimo, że od bramy do domu jest jakieś 100 czy 150 metrów, ojciec paląc papierosa na werandzie wyraźnie słyszał wrzaski panienki próbującej odzyskać Golfa. Wiedzieliście, że słowa "przepraszam, czy mogę zostawić tutaj swój samochód na chwilkę" są magicznym kluczem do kłódki Gerda?

Dom rodziców

by kmdr
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Toobkin
24 28

Świetnie załatwione - spokojnie i na chłodno. ;)

Odpowiedz
avatar karolciaaa
19 19

pozdrowienia dla Ojca! Ma u mnie "miszcza"!

Odpowiedz
avatar auristel
11 11

Las=posesja. Przeczytaj raz jeszcze.

Odpowiedz
avatar calvados
16 16

Tato się zlitował w końcu, czy panienka przyszła przeprosić? Pozdrowienia dla Ojca :)))

Odpowiedz
avatar Bombonierka
4 4

Swietna historia! :)) mistrz cold revenge ;)

Odpowiedz
avatar Mephiles12
10 10

No ale co dalej ?

Odpowiedz
avatar kochanicadziedzica
7 7

Ojcu tak drogę do leśniczówki często grzybiarze zastawiają- nie dość, że oznaczona jako dojazd do leśnictwa, od wjazdu widać bramę (więc trudno nie zauważyć, że się komuś dojazd blokuje), to jeszcze droga leśna. Upominanie nic nie zmieniało- dopiero mandaty za parkowanie w lesie. :) A i tak w sezonie się zawsze znajdzie paru inteligentnych inaczej, którzy od świtu blokują przejazd.

Odpowiedz
Udostępnij