Gdy miałem 19 lat...
Mam dobrą przyjaciółkę z którą znam się od 5 roku życia, a wszystko przez naszych rodziców którzy pracowali razem.
Latka lecą, my nadal się przyjaźnimy.
Było to zaraz po ukończeniu roku szkolnego po mojej maturze, Ania jest o rok młodsza. A jako, że mieszkamy koło siebie, często wpadaliśmy do siebie pogadać czy zjeść pizzę.
Dostałem SMS od Ani: "wpadaj do mnie na obiad".
Całe spotkanie było jakieś dziwne, Ania zachowywała się hmm... inaczej, brak humoru czy coś.
W pewnej chwili wywiązał się dialog.
J-Ja A-Ania
A- Jestem ładna?
J- No co za pytanie?
A- Serio, powiedz.
J- No tak.
A- A prześpisz się ze mną?
Ja zbity z tropu, co kurde grane?
J- Aniu przecież masz faceta od roku, co jest grane?
Ania wyciąga tel i pokazuje mi SMS od jej faceta.
"Dziękuje kochanie za namiętny weekend, jesteś tak gorąca. Już nie mogę się doczekać piątku"
A- Nie spotykamy się w weekendy, bo mówił, że ma pracę wieczorami w restauracji jako pomoc, a musi bo studiuje.
I chyba źle zaadresował sms.
Finał.
Okazało się to prawdą, chłopak od prawie 2 miesięcy spotykał się z blondi poznana w akademiku, a pracy weekendowej nie miał.
Jedynym powodem dlaczego spotykał się z Anią było to, iż jej ciocia pracowała w dziekanacie jego uczelni i wymyślił sobie, że będzie miał fory na studiach (czasem miał np lekkie przymknięcie oka na termin oddania indeksu).
ludzie
Naprawde ladna? Przespales sie?
OdpowiedzNie przespał się, za głośno chrapie.
Odpowiedzkuli, mam nadzieję, że jesteś trollem, a nie tępakiem bez wyobraźni.
Odpowiedznie, po prostu nie traktuje dziewczyn jak francuskie pieski i slodkie idiotki. Jak dziewczyna spytala o takie cos prosto z mostu, to nie dlatego, ze byla zraniona, tylko w tamtej chwili chciala, zeby ktos ja ostro wydupczyl, tyle. Kazdy normalny facet by wykorzystal taka sytuacje. Pewnie potem mu powiedziala, ze dziekuje, ze nie wykrzystal jej slabosci, ale prawda jest taka, ze na pewno tego chciala.
Odpowiedzjak tam fory chłopaka w dziekanacie? Wyprzedził wszystkich konkurentów w wypadaniu na zbity pysk przez drzwi tejże instytucji?
OdpowiedzMam nadzieję, że od tamtej pory poznał prawdziwą piekielność pań z dziekanatu.
Odpowiedzoj poznał
OdpowiedzMoże jakieś piekielne szczegóły? :D
OdpowiedzJa pierniczę, niektórzy ludzie chyba nie mają sumienia. Jak można przez rok być z kimś z takiego powodu? Całować się z kimś, do kogo nic się nie czuje? Mówić mu, że się go kocha, trzymać za rękę, przedstawić przyjaciołom i rodzinie?
Odpowiedzwy o nim, a dla mnie najbardziej piekielna jest ta dziewczyna. to co zaproponowała przyjacielowi i to z tekiego powodu jeszcze świadczy o jej głupocie, może tamten ją zdradzał, bo zauważył że jest idiotką i bez wyrzutów ją zdradzał. ja też bym nie miała skrupułów do głupiej osoby
OdpowiedzWiktor, ja nie chce być zgryźliwy, ale czemu znakomita większość Twoich historii traktuje o kobietach w tej konwencji?
Odpowiedzyeah! jestem coraz lepsza! znów po pierwszym zdaniu wiedziałam czyja historia :) chłopie, ja nie wiem kto cię polskiego uczył, ale chyba z zamiłowania nauczyciel matematyki :) a co do historii - wyleciał ze studiów????
Odpowiedzmi się przypomniała skala jaką mój kumpel ocenia kobiety i jego najlepsza odp na pytanie"ładna?" -"no z łóżka bym nie wyrzucił""
OdpowiedzINTERPUNKCJA - proponuję zdać się na zasady języka polskiego, a nie zdawać się na losowe rozmieszczanie przecinków. ;)
Odpowiedzona sie chciala z toba przespac na zlosc tamtemu czy cos do ciebie czula?
Odpowiedz@lordvictor a mi się podobają historię i olewam te drobne błędy, do szanownych forumowych polonistów, gdybyście tak błyskali wiedzą merytoryczną w komentarzach jak podczas wytykania błędów gramatycznych to ten kraj miałby świetlaną przyszłość. Nie każdy jest polonistycznym orłem ale i Wy nie jesteście omnibusami w każdej kwestii :) miłego dnia
Odpowiedzja w ogóle nie zauważyłam błędów, chociaż mam idealną ortografię i interpunkcję w życiu (w internecie np. nie chce mi się pisać z wielkiej litery). nie czepiajcie się, skupcie się na historii
OdpowiedzChłopak - zwykły kretyn, ale dżizas, sam przeżyłem podobną sytuację - dziewczyny, czemu jak wam coś w związku nie wyjdzie to zaraz po zwierzeniu się zwykle następuje propozycja przespania się z - jakby nie patrzeć - niemal obcą osobą z którą łączy was jedynie nić koleżeństwa...
OdpowiedzNie wiem jak to jest, ale jak czytam na piekielnych tekst o seksie to od razu wiem kto jest autorem :D
OdpowiedzDobrze zrobił odmawiając. Jeszcze mi mówią, że prawdziwy facet by wykorzystał sytuację. Prawdziwy mężczyzna umie zachować spodnie w górze. Nie wiem, czy prawdziwa historia, czy nie. Mi się podoba za postawę autora.
Odpowiedz