Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historyjka sprzed godziny - o pani Piekielnej, ale nie do końca. Podjeżdżam…

Historyjka sprzed godziny - o pani Piekielnej, ale nie do końca.

Podjeżdżam na stację benzynową. Akurat wszystkie dystrybutory z "właściwą stroną" są zajęte (wlew paliwa mam na prawym boku auta). Czekam.

Podjeżdża pani [P]iekielna, koło pięćdziesiątki, tleniony blond, futrzana kurtka, eleganckie i dość drogie auto. Ona też ma wlew po prawej. Staje za mną... Ale nie do końca. Trochę z tyłu, trochę z boku. Potem podjeżdża kawałek do przodu i czeka niemal równo ze mną. Widzę, że cały czas gada przez komórkę.

Zwalnia się miejsce przy jednym z dystrybutorów i co? Jasne: [P]iekielna rusza niemal z piskiem opon i pakuje się pierwsza. Bardziej mnie to rozśmieszyło, niż zirytowało - OK., myślę sobie, pewnie pani się spieszy. Mnie się akurat nie spieszyło, więc niech tankuje pierwsza.

Ale nie, pani nie tankuje. Samochód stoi przy dystrybutorze - a ona nie wysiada, tylko dalej gada przez telefon.

Po chwili zwalnia się drugie miejsce, ja podjeżdżam - widzę że [P] gada dalej siedząc w aucie.

Otwieram wlew, leję ropę. Pani gada.

Kończę lać, zamykam wlew. Pani gada.

Idę do kasy zapłacić. Pani gada.

Wychodzę, idę do samochodu - pani gada dalej, nie wysiadając z auta i blokując dystrybutor. Tu już nie wytrzymałem i parsknąłem śmiechem, nawet nie specjalnie się z tym kryjąc i jednoznacznie patrząc w jej stronę. No bo - myślę sobie - wciska się na chama, a teraz nie tankuje tylko siedzi i gada. Powiem szczerze - pomyślałem sobie "Głupia baba".

I w tym momencie pani kończy rozmowę, wychodzi z samochodu, po czym uśmiecha się do mnie promiennie i wali tekst:

[P]: Pewnie pan sobie pomyślał "Co za głupia baba", zgadłam?

Padłem. Rozbroiła mnie kompletnie. Obśmiałem się, rzuciłem coś w stylu "JA tego nie powiedziałem"... - i odjechałem.

Poprawiła mi humor na cały wieczór...

Stacja benzynowa

by janhalb
Dodaj nowy komentarz
avatar Allisson
2 2

hm... jestem ciekawa w jakiej miejscowości ta historia się rozegrała ale Pani kierowca opisem zachowania przypomina mi moją rodzicielkę, którą serdecznie pozdrawiam :d

Odpowiedz
avatar janhalb
0 0

Mazowsze, 30 km od stolicy. Zgadza się? :-)

Odpowiedz
avatar Allisson
1 1

niestety... a już myślałam, widocznie więcej takich zakręconych babek jest na tym świecie ;) byłam pewna, że moja mamcia jest fenomenem ;)

Odpowiedz
avatar mircea
0 0

Nie mów, że Żyrardów!

Odpowiedz
avatar janhalb
1 1

Kochana, Żyrardów to jest 50 kilometrów od Warszawy, a nie 30. :-)

Odpowiedz
avatar greenlady
2 2

Nie napalajcie się ludzie, to się dzieje na stacjach w całej Polsce niemal codziennie ;)

Odpowiedz
avatar music222
0 0

pewnie Legionowo.

Odpowiedz
avatar krokodyl1220
0 0

Ee... Pewnie Koszalin? :P

Odpowiedz
avatar janhalb
0 0

Ludzie! No zmiłujcie się! KOSZALIN 30 km od Warszawy???? To był żart, znaczy się? :-) Legionowo też nie. 30 km na zachód. :-)

Odpowiedz
avatar krokodyl1220
0 0

Głupi żart, bo głupi, ale zawsze ;)

Odpowiedz
Udostępnij