Pracuje jako ochrona.
Nie wiem co ludziom podpowiada, żeby w Mikołajki brać swoje male farfocle do małego marketu pełnego zabawek, ale problemów przez to mam co niemiara.
Dziś jednej farfocel rodzaju żeńskiego przebił wszystko. Najpierw krzyk, że chce jakiś tam rodzaj lalki od Mikołaja. Chce i już. Krzyk wrzask. Ja z bólem głowy po Balu Filologa z dnia wcześniejszego oddalam się na monitoring. Ledwo usiadałem widzę mała dalej szopka. Po chwili leci do zabawek i dawaj otwierać opakowanie. Lece biegiem, coby i mnie i rodzicom problemów nie sprawiać, podbiegam i mówię;
-Nie otwieraj, bo będziesz musiała zapłacić. Mikołaj za to pewnie prezentu Ci nie da 9działa w 90% przypadków).
Co zrobiła mała? Z całej siły kopnęła mnie w piszczel czubkiem buta.
Lalki nie otworzyła, rodzice przeprosili. Mnie z racji choroby noga puchnie, a za 30 minut jadę do dziewczyny przez pół Polski.
ochrona
Jak to nie da prezentu?! Małe dzieci często są "piekielne", nie ma co takich opowieści wstawiać. Gdyby rodzice się kłócili, że jak mogłeś jej coś takiego powiedzieć, to może wtedy.
Odpowiedza mi się wydaje, że to rodzice tworzą takie potworki
OdpowiedzA moim zdaniem dobrze postąpił. Gdyby jej nie dał do myślenia jakie konsekwencje czekają za złe uczynki, to taki "farfocel" nigdy nie nauczyłby się co dobre a co złe.
OdpowiedzLubisz ja obce dzieciaki Cię kopią? ^^
OdpowiedzWszyscy macie rację, więc pewnie źle się wyraziłem. @gburia z opowieści ciężko twierdzić, że tacy rodzice mogą tworzyć potworki i tylko o to mi chodzi. Dzieci robią różne, dziwne rzeczy bez powodu (nie zawsze). @szaryobywatel jasne, że dobrze zrobił. moje "jak to nie da prezentu?!" było tylko żartem. moze głupim, ale jednak.
OdpowiedzNa Balu Filologa z taką polszczyzną? Gdzie?
OdpowiedzA co to tylko filologia polska istnieje? A filologia angielska, niemiecka, francuska, rosyjska, iberystyka, bohemistyka?
OdpowiedzBal Filologa? czyzby Opole? ;D
Odpowiedz"Farfocel"? Co to za określenie na dziecko? U nas tak się mówi na to co z nosa wystaje...
OdpowiedzDzieci też są obrzydliwe ;)
Odpowiedz"Jadziu, nie kop Pana, bo się spocisz" :-) no i wielki + za "farfocla" - b.lubię to słowo, co prawda pierwszy raz słyszę (a właściwie widzę) w odniesieniu do dzieci, ale "oczyma duszy" widząc sklep a w nim rodziców z rozbieganymi brzdącami - pasuje jak ulał!
Odpowiedz