Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Oto jadę sobie wczoraj do ucznia z Lublina do Świdnika. Busy wyjeżdżają…

Oto jadę sobie wczoraj do ucznia z Lublina do Świdnika. Busy wyjeżdżają z dworca, a po drodze zatrzymują się na przystankach, zabierając kolejnych podróżnych. Niestety, w godzinach szczytu najlepiej pojechać na dworzec, bo przepełnione busy czasem nie zatrzymują się np. na Majdanku albo Felinie.

Jedziemy sobie więc, jedziemy, miejsc stojących 12, a ludzi chyba dwa razy tyle. Kierowca zatrzymuje się na Felinie, wsiada grupka ludzi, ale dla jednej dziewuszki nie ma miejsca. Mimo to, ona usiłuje wsiąść.

- Nie zabieram więcej pasażerów! - krzyknął kierowca.
Rozumiem go: drzwi były automatyczne, pod naporem mogłyby się otworzyć, ktoś by wypadł. Ale w pasażerów jakby piorun strzelił: że dziecko zostaje na zimnie, że jeszcze się zmieści, że kierowca sadysta.
- K...! - wrzeszczało w tym czasie owe dziecko – Ja k.... nie będę pół godziny stać! K.... nie ma mpk, busy rzadko, ja k.... wsiadam!
Darła się tak, pakując się do busa. Poparła ją inna dziewuszka, chyba siostra, bo przeklinała podobnie.

Jedziemy. Jesteśmy w Kalinówce. I pojawia się przystanek, na którym zatrzymuje się tylko część kierowców.
- Ja tu wysiadam, zatrzymaj się! - drze się piekielna dziewczynka.
- Nie mam tu przystanku, są kontrole, to by mnie kosztowało 3000 zł – oponuje kierowca i jedzie dalej.
- K..., słyszałeś, co powiedziałam? Stawaj! Już! Ja tu k... wysiadam! Przy... ć ci? - i obydwie zaczęły wrzeszczeć jak opętane. Nagle... jedna uderzyła kierowcę plecakiem! Bus zakołysał się, kierowca stracił na chwilkę panowanie nad pojazdem, ktoś krzyknął jakby z bólu (chyba też dostał), ktoś gromko domagał się wezwania policji, ktoś inny krzyknął "panie, stań pan, bo wypadek będzie!". Kierowca zatrzymał się. Otworzył drzwi. Dziewczynki wysiadły. A raczej wybiegły jak z procy.

Przez chwilę kierowca stał na poboczu, ocierając pot z czoła.

by Goszka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar meg
22 26

Odkąd czytam piekielnych boję się wychodzić z domu - zdaje mi się czasem jakby poza bezpiecznym azylem jakim jest mój koc czaiły się hordy bezmózgich zombie, nastawionych tylko na przetrwanie kosztem innych. A tak na poważnie - chamstwo jest chamstwem, ale narażanie życia pasażerów przeładowanego pojazdu to inna sprawa i to dotyczy zarówno atakujących kierowcę, jak i jego samego. (było głośno jakiś czas temu o wypadku busa, którym ludzie dojeżdżali do pracy siedząc na skrzynkach i też ich tam było za dużo)

Odpowiedz
avatar Goszka
14 22

ta dziwczynka straciła nad sobą panowanie. Najpierw tylko wrzeszczała, coraz wyższym głosem, potem, z bezsilności, uderzyła kierowcę. Rozumiem kierowcę: często podróżuję na trasie Lublin-Swidnik, zdarzaja sie kontrole, jeździ mnóstwo policji ze względu na fakt, że droga jest remontowana, więc nie mógł się zatrzymać, zwłaszcza o godzinie 16.00, kiedy jest tak wielki ruch! stanął tylko dlatego, że w przeciwnym razie mogłoby dojść do wypadku. Nie wiem tylko, czemu dziecko nie skojarzylo, że bijąc kierowcę, podcina gałąź, na której siedzi. A gdyby doszło do kolizji? gdyby coś jej się stalo? komukolwiek?

Odpowiedz
avatar InuKimi
6 6

Taka sytuacja jest dla mnie niepojęta. Uważam, że takich głupich ludzi należałoby do bólu uświadomić, czym grozi to, co robią. Szkoda, że nikt jej nie zatrzymał.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
13 15

Idiotka. Kierowca po zatrzymaniu się powinien był wezwać policję, ustępując tylko dał pannom przykład, że tak można robić, bez żadnych konsekwencji.

Odpowiedz
avatar Goszka
4 10

cóż, on wtedy dostałby mandat za przeładowanie...

Odpowiedz
avatar Azile
-5 7

Świdniczanka? Miło mi, ja również :)

Odpowiedz
avatar Face15372
5 11

Fajne "dzieci" tam macie. A kierowca, za brak asertywności i przeładowanie dostał karę. Nie mówię, że słuszną ale jednak to on za to odpowiada i nie powinien wpuszczać więcej osób niż zezwalają na to przepisy.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2011 o 11:53

avatar wisienka
-3 11

czasem szkoda ludziom odmawiać. czy Ty chciałbyś zostać i czekać na inny autobus który również mógłby nie mieć miejsca? z całą pewnością Ci ludzie chcą jakoś dotrzeć do domu/rodziny/pracy jak najszybciej. dla przyjemności nie jadą gnieżdżąc się w ciasnym autobusie.

Odpowiedz
avatar Demolka
3 3

Czasem kierowca po prostu się lituje i ciężko tutaj oceniać. W tym przypadku za swoją wspaniałomyślność został ukarany, ale np.: w centrum Wrocławia, w środku zimy zdarzają się sytuacje, że mija z 1,5 godziny zanim załapiesz się na skrawek miejsca w autobusie. Śnieg na drogach i zakorkowane ulice powodują potężne opóźnienia, na przystankach stoją tłumy ludzi i jak ktoś nie ma na tyle woli przetrwania żeby się pchać jak bydło to naprawdę ciężko jest czasem wsiąść. Myślę, że jakby ci przyszło postać na mrozie -10 tak z 1,5 godziny to byłbyś/byłabyś bardzo wdzięczny/wdzięczna za naginanie przepisów przez kierowcę. Szczególnie, że busy które kursują na większe odległości jeżdżą pewnie rzadziej niż te miejskie, co wydłuża czas oczekiwania, jak akurat masz pecha i twój niedoszły środek transportu jest przeładowany.

Odpowiedz
avatar Goszka
-1 3

Azile: nie, mieszkam w Lublinie, ale w Świdniku pracuję od czerwca, dlatego bywam bardzo często. Ładne, spokojne miasteczko. Face15372, myślę, że to polityka firmy: skoro już się jedzie, to nabrać pasażerow, ile tylko mozna. Kierowca wykonuje tylko pracę... a pasażerowie wsiadają, mimo iż wiedza, że to niebezpieczne.

Odpowiedz
avatar Face15372
-3 7

To że mieszkamy w Polsce i tutaj poszanowanie prawa jest jakie jest to się zgodzę. Zysk najważniejszy. Nie umniejsza to jednak winy kierowcy, bo to on reprezentuje ową firmę i to on swoim prawem jazdy odpowiada za konsekwencje ewentualnego wypadku. Inaczej mówiąc sam sobie na głowę sprowadził problem, bo pomijając nawet limity i przepisy, mógł po prostu tak piekielnej dziewuchy nie zabierać, prawdopodobnie regulamin mu na to pozwala.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 8

Zgadza się żaden regulamin nie może stać nad nadrzędnymi przepisami drogowymi, a tam jest fragment dotyczący ilości pasażerów (nie podam z pamięci sorki) w każdym razie każdy pojazd ma wyszczególnioną liczbę miejsc siedzących i stojących ponad tą liczbę jest to łamanie prawa niezależnie od regulaminu. Sądzę że busiki powinny mieć dodatkową tablicę z tekstem "Brak miejsca", wiem że ciemno zimno itp ale w trumnie też tak jest tylko permanentnie :)n

Odpowiedz
avatar Goszka
3 5

Face15372: nie chciał jej juz zabierac, ale ta druga zaczęła przeklinac, wrzeszczeć, no i ludzie sie za nią wstawili: że zimno, że ciemno, że biedne dziecko nie może samo stać na przystanku na Felinie i tak dalej. ktoś się przesunął, mała wcisnęła się "na chama" i wbrew kierowcy. Ci sami pasażerowie w 10 minut później nie tylko nie żalowali swojej wspanialomyślności, ale narzekali na bezmyślną młodzież i mowili, co by bylo, gdyby byl wypadek. Co do kierowy: nie mam pojecia,jaka jest polityka w razie wypadku.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

i to jest dobry przykład kiepskiego układu zwanego "demokracją" :) jeżeli większość zakrzyczy fachowca to tak to wygląda (w tym wypadku kierowca - fachowiec, pasażerowie większość) Nie to żebym miał pomysł na lepszy :/. Co do polityki w razie wypadku to raczej jasne - kierowca zostałby obarczony winą oraz potencjalnym mandatem, firma pewnie umyła by ręce od tego więc tak czy siak ma przerąbane, ogólnie wystarczy poszukać kilka wypadków na necie z pasażerami w roli głównej. P.S. Zakładam że pojazd byłby w stanie idealnym

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2011 o 12:42

avatar Eteei
2 4

Mieszkam na Felinie;p Czasami jak czekam na autobus widzę co się dzieje jak próbuje wejść do tego busa więcej osób niż jest miejsc. Każdy się pcha, przeklina. Tragedia. Wczoraj dodatkowo jakaś kobieta zagadała się z koleżanką na przystanku. Bus do świdnika przejechał obok niej, ale ona zauważyła go jak odjeżdżał. I co zrobiła? Zaczęła wrzeszczeć, że bus się nie zatrzymał. I mówi do koleżanki: "Widziałaś? Widziałaś! Zadzwonimy zaraz! Zadzwonimy! Na skargę!" Po prostu rece opadają.

Odpowiedz
avatar BlackMoon
4 10

Jak byłam w Afryce to ludzie na przystanku ustawiali się w kolejki i tak czekali, wsiadali jeden po drugim a nie jak bydło wszyscy naraz na chama. A jak już nie było miejsc to spokojnie czekali na następny bus i ani razu nie widziałam, aby ktos się wciskał. Prosta zasada kto pierwszy przyszedł na przystanek ten pierwszy wsiada, nie ma miejsc- czekasz.

Odpowiedz
avatar Yumka
-4 4

ooo bus z ograniczoną pojemnością? w "moich" pks-ach miejsc stojących jest n+n

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 listopada 2011 o 15:58

avatar Piotrek1
-2 2

Ostatnio jechałem właśnie 88(swoją drogą 88 znaczy heil hitler), i to dosłownie puszka sardynek.nNigdy więcej, wole w 4 osoby złożyć się na takse, która ok 13zł kosztuję, a bilet dla 4 osób to 10zł

Odpowiedz
avatar Blackdagger
-1 1

Wdzięczność ludzka nie zna granic...

Odpowiedz
avatar zeebee
0 0

Ha, kozacza fantazja!

Odpowiedz
avatar Foxsi
0 0

Ojej, nawet nie wiecie jak mi się miło zrobiło gdy przeczytałam "Świdnik"... :) kiedyś tam mieszkałam :) A co do historii - niestety takich "nastolatków" jest mnóstwo, bez wychowania, kultury, i kto wie czego jeszcze.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 5

Żal mi kierowców busów. Studiując w Lublinie często korzystałam z tego środka komunikacji, kilka rozmów z kierowcami się odbyło i słyszałam o tym, że przepisy to jedno a wymagania pasażerów i szefa prywaciarza do drugie. Kiedyś jak wprowadzili na jeden dzień taki sposób kontroli, że za busem w bezpiecznej odległości jechał radiowóz i pilnował, czy jest dozwolona ilość osób przewożonych, czy kierowca jedzie z prędkością przepisową itp, to koleś nie wytrzymał psychicznie, zatrzymał się i powiedział, że on dalej nie jedzie, bo takie awantury od pasażerów miał w busie, że jak to k****, co tak wolno!! przyśpiesz pan!! bo mi się do pracy śpieszy!! noż k**** co za ch**! itp. Innym razem, przed świętami Bożego Narodzenia, bus był tak załadowany, że palca nie dałoby się wcisnąć, ludzie nie dość że siedzieli na sobie to i stali na sobie a mimo to okazało się, że gro osób MAJĄCYCH REZERWACJĘ nie ma już miejsca. Kierowca, który dostał pokaźny pakiet obelg pod swoim adresem (nie dziwię się, sama bym się nieźle wkurzyła, gdybym zarezerwowała miejsce w okresie przedswiątecznym a 5 min przed odjazdem dowiedziałabym się że go nie mam)powiedział tylko zażenowany i zły, że tak to właśnie jest, że właściciel robił bezmyślnie rezerwacje, jak najwięcej osób chciał, drugiego busa nie podstawił bo szkoda szmalu,a potem on obrywa i wysłuchuje. Takie niestety życie, jednoczę się z bólu z kierowcami busów.

Odpowiedz
avatar Lynn
1 1

A mi nie szkoda kierowców, przynajmniej nie tych naszych. Mieszkam po Łodzią i tutaj kierowcy busów mają w d**** pasażerów. Jeżdżą jak chcą, raz odjedzie 5 minut wcześniej, raz 10 minut później. Ludzi zawsze napchają ile tylko się da wcisnąć + "ktoś jeszcze się zmieści". W czasie jazdy potrafią gadać przez CB i jednocześnie palić albo pisać smsy. Do tego nie dają wszystkim biletów, więc część kasy idzie do ich kieszeni. A niektórzy, jak ich grzecznie zapytasz za ile mają odjazd, to się wydrą "Nie wiem kur**! tam jest rozkład!"

Odpowiedz
avatar Lynn
0 0

Jeśli dziewczyna chciała wysiąść na przystanku na którym ten bus się nie zatrzymywał to jak ona kupiła bilet? Przecież musiała powiedzieć dokąd chce jechać. I dziwne że kierowca powiedział, że nie zabiera więcej pasażerów. U nas nawet jak nie da się już szpilki wepchnąć, kierowca zawsze krzyczy "proszę się posunąć, ktoś się jeszcze zmieści".

Odpowiedz
avatar Goszka
0 0

powiedziała, że chce wysiąść w Kalinówce. O ile się orientuję, w Kalinówce są dwa przystanki, choć to zależy od busa, bo nie każdy jeździ tak samo - widocznie kierowca sądził, że wysiada na tym pierwszym. Poza tym, spora część pasażerow, wsiadając do busów Lublin-Świdnik, po prostu podaje odliczoną kwotę, a kierowca nawet nie pyta, dokąd.Być może mała zrobiła tak samo - ten szczegół mi umknął. Faktem jednak jest, że ja sama często wchodzę do busa, mówię tylko: dzień dobry, i podaję swoje 2, 50.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Ta mała powinna była od kogoś oberwać. Głupoty chyba inaczej się nie zwalczy.

Odpowiedz
avatar minca666
0 0

Widzę nie tylko ja się cieszę jak widzę słowo Świdnik. No cóż 88 jakie jest wszyscy wiedzą. Ale jestem wdzięczna za tśk.

Odpowiedz
avatar Asha17
0 0

O, a ja mieszkam w Świdniku ^_^

Odpowiedz
avatar MadameAlexia
0 0

O świdnickim 88 to powinni już legendy pisać. Zawsze ale to zawsze zmieści się jeszcze kilka osób. Ale tak szczerze - linia jest ok, a ludzie korzystają i będą z niej korzystać (sama codziennie jeżdżę, często "na sardynkę w puszce"), bo jest wygodna - wsiadasz w Świdniku, wysiadasz w centrum Lublina. A te 30-40 minut podróży w ciasnocie da się przemęczyć. Pozdrawiam wszystkich świdniczan ;)

Odpowiedz
Udostępnij