Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jak wiecie pracuje w ochronie. Z chłopakami z grup interwencyjnych, czasami robiliśmy…

Jak wiecie pracuje w ochronie.

Z chłopakami z grup interwencyjnych, czasami robiliśmy małe sparingi, dla mnie dobrze, a nuż w przedstawicielstwie się przyda. Dodatkowo zrobiłem kurs "samoobrony" prowadzony przez chłopaka z innej firmy z grup, który jako, że "w jednym burdelu wszyscy robimy" pokazał mi kilka fajniejszych sposobów.
Dodatkowo zawsze jak idę w jakiś teren, z ofertami, czy sprawdzanie ulotkowiczy, biorę ze sobą gaz pieprzowy i pałkę teleskopową. Ot tak jakby chcieli mnie napaść, a zdarzyło się to raz.

Jestem w terenie, hmm coś może by na ruszt wrzucić.
Jest sklep. To idę z myślą kupie jakąś kiełbaskę bułeczkę, aż miło.
Niestety....
Jakiś idiota zostawił pod drzwiami rootweilera. Obroże miał, ale nie przywiązany i bez kagańca.
Idę w stronę drzwi, a ten w moją stronę i wali łapami w ziemię aby odstraszyć.
Jedyne co mogę i wiem co robić. Pomału się wycofuję, ale łapię batona ukrytego w kieszeni.
Niestety psina widząc mnie wycofującego ( ale pewnie przez złe szkolenie lub jego brak), postanowiła zaatakować.
Zanim mnie dorwała, gdyż zrobiłem unik. Dostała potężny cios ze stalowej pałki w łeb. W efekcie zdechła zanim wylądowała po skoku ( dla minusujących cios był tak silny, że koniec batona wszedł w czaszkę i w mózg).
Od razu dzwonie na policję mówię co i tak i czekam.
jakieś 4-5 minut potem wychodzi właścicielka.
Z kur..mi na mnie i wręcz się rzuciła.
Szybka obrona, mała dźwignia i dziewczyna grzecznie leży na ziemi.

Przyjechała policja.
Wersja właścicielki, zabiłem niewinnego pieska, a potem ja napadłem
Moja jak wyżej.
Ocena policji
Pies bez smyczy kagańca, rasa groźna.
Kamera z wejścia do sklepu ( pewna sieć, ale nie powiem która) potwierdziła moją wersję.
Właścicielka została karę czy chyba aresztowana ( nie byłem przy tym) za szczucie ludzi.


Polska kupie groźnego psa bo to modne

polska

by lordvictor
Dodaj nowy komentarz
avatar zireael
5 9

@Oliwa: no niekoniecznie ;p znecanie sie nad psem to co innego, ale gdy pies atakuje bez powodu to zdzielenie przez łeb to chyba jedyna opcja. Gratuluję refleksu

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2011 o 13:17

avatar zolwik03
8 10

Ech, tylko psa szkoda. Mimo wszystko.n@OliwaDoOgnia - A ty jeszcze tu jesteś? Kiedy w końcu cię wywalą?

Odpowiedz
avatar ptaszyca
-5 15

Oliwa: i może znajomych na fejsbuniu i naszej klasuni też masz najwięcej ze wszystkich? ;/

Odpowiedz
avatar coffewithmilk
6 8

jak widzę i obserwuję od dawna ptaszyca i oliwa chcą zepsuć atmosferę, załatwcie to sobie na pw.

Odpowiedz
avatar fan626
-1 11

Właścicielka psa była napiszę najdelikatniej mało mądra. Wybacz uwielbiam psy nie mogę dać "mocne" po prostu nie mogę.

Odpowiedz
avatar shha667
2 10

Rozumiem Cię w zupełności, ale... ale... bogowie, biedna psina;/ Zmarła w sposób tragiczny ponieważ zaadoptowało ją jakieś durne babsko... Koszmar.

Odpowiedz
avatar zireael
11 15

Tez uwielbiam psy, ale to niczego nie zmienia. Lordvictor dobrze zareagował. Gdyby na jego miejscu był ktoś niewyszkolony mógłby zostać dotkliwie pogryziony. Rozumiem, szkoda psa, zwłaszcza że to wina właścicielki. Ale nie można użalać się nad każdym zwierzęciem. Pragnę zwrócić uwagę, że nie było to bicie i maltretowanie psa, tylko szybki i silny cios.

Odpowiedz
avatar duRin90
10 14

Samoobrona - tylko w Polsce za to Cię zgnoją, zbesztają i w ogóle najchętniej by wychłostali.

Odpowiedz
avatar lordvictor
7 13

Wole ratowac własna dupę, a wiem jak i nawet jak zabić ( z łodzi na szkolenie zapraszam ;-) z piekielnych tylko) Ale woe aby pies zdechł niz miałbym leczyc rany szarpane.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

W sumie masz rację. Ale jednak wstrząsnęła mną ta śmierć psa. Co zrobić, nie jego wina, że miał właścicielkę idiotkę...

Odpowiedz
avatar mircea
2 2

Z zabijania to może nie, ale z samoobrony bym się dokształciła:)

Odpowiedz
avatar nazywaj2mnie
-2 8

biedna psina - ale rozumiem broniłeś się, jednak mogłeś nie opisywać tego tak dokładnie...

Odpowiedz
avatar kiniaas007
0 4

Cóż dołaczam się do tych którym jednak żal psiaka, ale nie jej wina, że miała kretynkę za właścicielkę...nPS. Musisz sobie znaleźć własny przyimek, bo "w ochronie" już zajęte przez luksika ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 9

szkoda że drugi cios (też w łeb) nie padł na szczekającą na ciebie właścicielkę należało jej się :), a co do minusujących ludzików a jakby to było dziecko to połowa komentarzy by była o rozerwaniu psa gołymi rekami, nieprawdaż ? Autor zadziałał prawidłowo to była sytuacja albo on albo ja

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 11

Dziwią mnie minusy - historia piekielna? Piekielna. Właścicielka psa piekielna? Jak najbardziej. Pies? No cóż... zginął przez głupotę i brak odpowiedzialności właścicielki. Ty? W sumie mogłeś dać się pogryźć... ale to raczej niezbyt przyjemne i na pewno niezdrowe...

Odpowiedz
avatar truuut
-1 17

Historia wprawdzie piekielna, ale równie piekielny jest sposób jej zapisu. Trzeba przeczytać ze trzy razy, żeby wyłowić coś z tego chaosu gramatycznego. Za to też należy się minus.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Osobiście popieram lordvictor, gdyż nawet jeśli dałby się pogryźć, to pieniądze na leczenie nie wzięły by się znikąd, a wiadomo jak działają sądy w naszym kraju. nnpozdrawiam

Odpowiedz
avatar coffewithmilk
6 6

wydaje mi się, że tu nie chodzi o pieniądze. tylko czemu ktoś ma cierpieć przez głupią babę i jej psa? rany po pogryzieniach się paskudnie goją, nigdy nie wiadomo gdzie pies trafi kłami, może trafić w jakąś tętnicę/zły punkt i człowiek umiera.

Odpowiedz
avatar coffewithmilk
6 6

zgadzam się z osobami powyżej. gdyby szło akurat dziecko, mogłoby po prostu zostać zagryzione, dobrze, że byłeś na właściwym miejscu w odpowiednim czasie. życie a nawet zdrowie człowieka jest ważniejsze od życia obcego agresywnego i nieupilnowanego psa.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2011 o 15:20

avatar coffewithmilk
4 4

oczywiście, że przypadkiem, już poprawiłam. życie i zdrowie ludzkie jest najważniejsze, pomijając niektórych ludzi będących jak bydło, których mniej by mi było szkoda niż nawet tego psa. biorąc za ten przykład pedofili.

Odpowiedz
avatar PanienkaSzalchcianka
4 6

lubię psy, ale w tym wypadku zgadzam z się, że autor dobrze postąpił, bo co by było, gdyby to było dziecko ?

Odpowiedz
avatar Kamil10445
4 8

Lordvictor wcale nie przesadził. Działał w obronie własnej. Rozumiem, że powszechnie wśród użytkowników panuje opinia, jakoby życie "milutkiego, kochanego zwierzaczka, który nigdy nikomu nic nie zrobi, bo on łagodny i w ogóle" jest ważniejsze od zdrowia i życia człowieka. Szczerzę gratuluję! Brawo!

Odpowiedz
avatar agawroc
-2 2

szkoda psa, ale nie wrzucajcie ludzi do jednego worka. Nie każdy właściciel psa groźnej rasy jest bez mózgiem, choć niestety jest ich dużo... Końcówka: ,,Polska kupie groźnego psa bo to modne" tez nie jest prawdą.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-5 17

Rozumiem, że Ty tę rurę którą zamordowałeś psa trzymałeś w ręce, bo skoro byś musiał po nią sięgać gdzieś tam, to równie dobrze mogłeś użyć gazu pieprzowego, który podobno też miałeś. Jednak Ty wolałeś zabić. I jak to jest? Przyjemnie jak tak mózg na wierzchu?nW opisanej przez Ciebie sytuacji właścicielce się nie dziwię, że tak zareagowała. Dla mnie jest to nadużycie obrony koniecznej. Jakby na miejscu psa był bandzior, który się na Ciebie rzuca, to też być mu łeb rozwalił?

Odpowiedz
avatar zireael
5 5

oczywiście, lepiej szukać gazu po kieszeniach, nawet jeśli trafiło się już na pałkę. A pies niech spokojnie gryzie po nogach lub (co bardziej pewne przy takiej rasie) rzuci się do gardła. Zapewne każdy w chwili zagrożenia osiem razy pomysli zanim cos zrobi mając na uwadze dobro napastnika. Ciekawe co Ty byś zrobił w takiej sytuacji, próbował złapać za obrożę? Chciałabym to zobaczyć. Przez szybkę i z daleka, żeby mnie krew nie poplamiła

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

Kopnąłbym nogą - nie zabiłbym, ale miałbym czas na pomyślenie. A nawet jakbym miał w ręku rurę, to bym uderzył, ale na pewno nie tak silnie. Żeby wbić rurę w czaszkę bojowego psa trzeba użyć potwornej siły. Od czasu do czasu pracuję jako biegły, orzekam w sprawach "ludzkich", a wierz mi - ludzie mają o wiele słabsze czaszki

Odpowiedz
avatar KamilaAllatu
0 0

a pies po odebraniu właścicielce i stresującym pobycie w schronisku, gdzie zagryzłby kilka innych psów(realia polskich schronisk) zostałby uśpiony bo nie da się go już ułożyć i zawsze byłby niebezpieczny...gdzie tu logika czy humanitaryzm?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@truuut - a może to ty masz problem ze zrozumieniem?

Odpowiedz
avatar Ytterqy
0 0

Nie, gramatyka jest beznadziejna. :)

Odpowiedz
avatar MaryVetsera
2 2

Jeśli pies faktycznie był bez smyczy i kagańca, to właścicielka popisała się koncertową bezmyślnością. Psa szkoda. nNigdy jednakowoż nie spotkałam psa, który by walił łapami, żeby odstraszyć.

Odpowiedz
avatar Martus1501
-2 4

Można zabić człowieka w samoobronie i nie dostać kary jest na to nawet paragraf. A tu byl pies i autor nie zabił go celowo. Gratuluję refleksu i..... Dobrego pi******ęcia bo mnie ten pies najprawdopodobniej by zeżarł.

Odpowiedz
avatar gku25
-1 3

Taka mała historyjka w temacie rasy... Znajomi mieli szkolonego rotwailera, sukę. Przez X lat piesek układny, reagujący na komendy. Do dnia, w którym bez powodu rzucił się na syna znajomych, pięciolatka wówczas. Tylko fakt, że był przy tym ojciec, uchronił dziecko przed śmiercią, gdyż dzieciak przy suce nie miał najmniejszych szans. Dlatego nie współczuję ani psu ani właścicielce, te psy są nieobliczalne. Suka poszła do natychmiastowego uśpienia.

Odpowiedz
avatar MaryVetsera
1 1

Nie ma jak rozpowszechnianie durnych mitów, c'nie?

Odpowiedz
avatar artaks
-1 7

Sugeruję rozpoczęcie leczenia psychiatrycznego. Stasujesz środki nieadekwatne do zagrożenia.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2011 o 13:18

avatar konto usunięte
1 3

Pierwsze zdanie trochę za mocne, pod drugim (po poprawieniu literówki) podpisuję się.

Odpowiedz
avatar Sith
1 3

Ciekawe jest to, że użycie gazu pieprzowego jest dużo szybsze niż wyciągniecie, rozłożenie i zamachnięcie się pałką. No ale przecież ty nie po to się uczysz zabijać żeby tego potem nie wykorzystać, prawda?

Odpowiedz
avatar KamilaAllatu
-1 1

ok...to do wszystkich obrońców psa- który z was już jakiegoś takiego odebranego właścicielowi w takich okolicznościach adoptował? macie takiego? bo skoro trzeba ratować życie psa to co potem z nim zrobić? weźmie ktoś z was odpowiedzialność za takiego, już za starego żeby go ułożyć? przecież przy innej reakcji lordvictora są TYLKO 2 wyjścia:1 pies zostaje u tej kobiety i pewnie kiedyś kogoś zabije,2 zostanie uśpiony,tylko wcześniej będzie miał mnóstwo stresu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 listopada 2011 o 0:33

avatar artaks
1 1

Tak, zajmuję się 'resocjalizacją' groźnych psów w schronisku, jako wolontariusz. Wystarczy? Jak nie to dodam, zę ogólnie historia trochę śmeirdzi i jest podkoloryzowana, żeby uwiarygodnić autora. Jeżeli właścicielka rzeczywiście zawsze tak zostawiała psa i był ten pies tak agresywny jak przedstawił autor, to by już wcześniej ktoś był pogryziony. Prawdopodobnie pies nie miał wcale takich krwiożerczych zamiarów (co nie znczy, że uważam, że można tak zostawiać psy, jakiekolwiek, nie tylko groźne).

Odpowiedz
avatar Ytterqy
0 0

@artaks Ile trzeba mieć lat żeby zajmować się resocjalizacją, bo też chciałam się jakoś poudzielać. :)

Odpowiedz
avatar Ytterqy
0 0

?*

Odpowiedz
Udostępnij