Od kilku lat mieszkam w Wielkiej Brytanii.
Tutaj takze mamy telemarketerów wydzwaniających w różnych sprawach, usiłujący sprzedać dodatkowe usługi, ubezpieczenia itp.
Bardzo denerwujące były telefony od operatora telefonicznego i internetowego. Miesięczny abonament na telefon i internet wynosi u mnie 25 GBP, telefon ma darmowe, nielimitowane rozmowy na linie stacjonarne w calej Europie i USA wykorzystywane dosyć dokładnie przez moje nastoletnie dziecko. Operator jednak stwierdził, że płace mu za mało, więc co jakiś czas wydzwaniał do mnie pod postacią miłego hinduskiego głosiku. Głosik przedstawiał się i prosił o potwierdzenie danych typu imię nazwisko i adres, co skrupulatnie podawałem. Ale wpadłem na piekielny pomysł i stwierdziłem, że nie będę podawał żadnych moich danych kiedy ktoś do mnie dzwoni, zasłaniając się obawą o kradzież danych osobowych. Panienka z drugiej strony była bardzo niepocieszona, coś usiłowała mi jeszcze klarować, ale bez skutku. Danych nie podam i już. Po trzech, czterech razach przestano do mnie wydzwaniać. Jak na razie. Zobaczcie może zadziała.
Innego dnia zadzwonił telefon od przedsiębiorstwa dostarczającego gaz. Dzwonią z ofertą, że za kilka funtów miesięcznie mogę sobe ubezpieczyć kocioł centralnego ogrzewania. Jak nawali to teoretycznie do iluśtam godzin przyjedzie technik i usunie awarię. O ile ma części i wiedzę, ale to już materiał na kolejną historię. Jako, że nie mam dwóch lewych rąk, inżynieria oraz mechanika nie są mi obce odmówiłem. Tutaj panienka sięgnęła po szerszy kaliber presji psychicznej i zapytała:
- W takim razie jak się pan ma zamiar wywiązać z obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa swoim najbliższym w przypadku awarii ogrzewania?
Generalnie mam niewyparzony pysk i najpierw coś powiem niż pomyślę więc i tym razem wypaliłem:
- Właściwie nikomu nie powinienem mówić, ale pani powiem w sekrecie. W szopie na ogrodzie mam mały reaktor atomowy i on jest podłaczony do centralnego ogrzewania. Ale proszę nikomu tego nie mówic, bo nie wiem, czy jest to w pełni legalne, dobrze?
- Dobrze, nie powiem nikomu. Życzę miłego dnia.
zagranica
Obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa? Istnieje coś takiego i jest to OBOWIĄZKIEM? Bzdura jakaś...
OdpowiedzShadow, dokladnie bylo tak: How do you intend to provide safe environment in case central heating failure?
OdpowiedzMhmmm czyli błąd w tłumaczeniu :) Już myślałem, że w GB jakieś dziwne przepisy musieli wprowadzić.
OdpowiedzZa ten reaktor mogli ci nasłać antyterrorystów, skoro tam nawet kleju nie można kupić przed osiemnastką.
OdpowiedzWiem, ze mogli. Dlatego tez napisalem, ze mam niewyparzony pysk i najpierw powiem a potem pomysle.
OdpowiedzKoleżanka ostatnio chciała kupić tipsy na pasażu, odrzucili :/ Byliśmy w szoku...
Odpowiedzno przecież pani powiedziała, że nikomu nie powie ;)
OdpowiedzCzy to nie był przypadkiem British Gas?nDo mnie kiedyś trójka wydzwaniała to powiedziałem ,że jeszcze jeden telefon od nich w ciągu najbliższych 30dni i zrywam automatycznie wszystkie umowy.nNie dzwonili przez ponad rok ;) W lutym mi umowa wygasa + święta więc znowu dzwonią jak powaleni.
OdpowiedzNie ma to jak zrobić sobie prezent na święta: nowa taryfa z gazowni D:
OdpowiedzCóż to za operator, że telefon i internet za 25GBP? No i jak szybki ten internet?
Odpowiedzhttp://www.talktalk.co.uk/nnInternet taki szybki na ile kable z centrali pozwola, mam 3-4 km do centrali, wiec szybkosc download'u jest ok 12Mbit. Raczej dziala jak trzeba, bo przy sciaganiu np softu a Appla mam 1 Mb/s (megaBAJT na sekunde), 600 Mega leci w 10 min.nJedyny minus to ograniczenie do 40 Giga/mc. Spokojnie sie wyrabiam. Glownie im chodzi o zmiane mojego Internetu na nielimitowany + jakies ochrony antywirusowe.
OdpowiedzWiesz, u mnie w mieszkaniu żyją 4 osoby głodne internetów, ps3 też jakiś ruch robi :P 40GB/m-c mogło by się okazać za mało... btw - MB - megabajt, Mb/Mbit - megabit ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 listopada 2011 o 15:26
Ja bym poszukał czegoś lokalnego. U mnie w Morecambe Smallworld oferuje światłowody 50mb+ telefon z nieograniczonymi rozmowami do europy i na wieczory do UK za £40.
Odpowiedz@Dominik: ja mam bez limitu za 35 funtów, też z talktalka (net DO 24Mb/s), te ich pseudo antyvirusy to stuningowany norton, czyli G...o warte. @Tomslominski: ta, PS3 dużo żre :/ minimum 2GB miesięcznie jak miesiąc bez update softu u mnie...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 grudnia 2011 o 21:51
Jak zobaczylam ze jestes z UK to od razu sobie pomyslalam ze Cie zminusuja...ale jednak sie mylilam :)
OdpowiedzA to czemu? Historia fajna, dobrze napisana, bez błędów, bez "ponglisza", bez wtrąceń świadczących o przekonaniu autora nad jego wyższości nad wszystkimi, bo jest w LEPSZYM kraju... nic, tylko plusować.
Odpowiedz@Moira Przeczytałem twój nick jako "Moria" i aż się przestraszyłem!
OdpowiedzBoisz sie kopalni a nie boisz się upiornej staruchy dzierżącej w reku nic twojego zycia którą w każdej chwili może przeciąć?
OdpowiedzNie chcesz chyba powiedzieć że mogli by wziąć na serio że posiadasz reaktor atomowy :O Przecież pluton kupić trochę ciężej jak bułki.
Odpowiedz@Enduro: Akurat zrobiłeś taki mały błądzik - reaktory cywilne nie działają na plutonie lecz na niskowzbogaconym uranie lub torze.
OdpowiedzExe19, tych tez nie da sie kupic w kazdym sklepie wiec roznica jest pomijalna.
Odpowiedzjak do mnie dzwonią z reklamami niezmiennie przechodzę na język polski i opowiadam o tym, że muszę zrobić obiad, ubić schaby itp. Generalnie to oni odkładają pierwsi słuchawkę- przecież zadzwonili do niekumatej,nie zarobią więc na niej
Odpowiedz