Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pewnego razu z dość oczywistych* względów byłem w szpitalu. A że dość…

Pewnego razu z dość oczywistych* względów byłem w szpitalu. A że dość często tam bywam, to znam personel, który (nie chwaląc się) mnie lubi. rzecz działa się jakiś czas temu, miałem z 14-15 lat. Czas pobytu - miesiąc. Razem ze mną na sali chłopak lat ok 13, który irytował podbieraniem z szafek. Na szczęście ginęły tylko słodkości i owoce. Sam, jak coś miał, to ni hu hu, żeby się podzielić. Ale nic, nie tylko mi ginęło, kilku innym z INNYCH sal też. Skarga u lekarza odpadała - żaden z nas nie jest kablem. Ale postanowiliśmy go oduczyć podbierania. Zrzuciliśmy się na frugo, w celu sporządzenia pułapki. Nie, nie chodziło o to, żeby go przyłapać, bo to by nic nie dało. Ja, ze względu na znajomości (a akurat tego dnia była zajefajna pielęgniarka na dyżurze) miałem załatwić... środki przeczyszczające. Pogadałem i zdobyłem, com chciał. Połączyliśmy jedno z drugim i czekamy... W końcu - jest. Po kolacji, znaleźliśmy opróżnioną butelkę. Ponieważ przed nami ze stołówki wyszły tylko cztery osoby (w tym ten chłopak) wiedzieliśmy, że się udało. Na efekty nie trzeba było długo czekać. po ok 5 minutach od odkrycia, siedząc w dyżurce i gadając sobie w najlepsze z pielęgniarką chłopak wleciał i oświadczył, że boli go brzuch. Ta się zczaiła, o co chodzi i tylko skwitowała, że to mu samo przejdzie. I wtedy zaczęła się zabawa. Środek zaczął robić swoje, a między dyżurką, a ubikacją jest dobre 50 metrów. Nie wiedziałem, że on umie tak szybko biegać :D Mimo to - nie zdążył. Ale na szczęście do końca pobytu był spokój

P.S - Nie pytajcie w komentarzach, czemu tak dobrze znam tamtejszy personel. Co najwyżej piszcie na PW :D

* W komentarzach widzę pewne niezrozumienie (w sensie czemu to ma być oczywiste). Chodzi o to, że jest to oczywiste, że byłem w szpitalu bo COŚ mi było. Ale nie jest istotne co, więc się nie chwalę.

służba_zdrowia

by Fahren
Dodaj nowy komentarz
avatar Jendrula
2 4

Lol, nie zdążył :D

Odpowiedz
avatar Face15372
1 13

Względy może i oczywiste, ale nie dla czytelników, więc bez sensu tak sformułowane zdanie.

Odpowiedz
avatar bukimi
2 4

Zgadzam się. "Dość oczywiste" to błędne sformułowanie w tym przypadku. Jeśli już nie chciałeś pisać nic o powodach, najlepszym wyjściem byłoby po prostu "z pewnego powodu", "z pewnych względów", "ze względu na mój stan zdrowia" lub "leczyłem się w szpitalu", itp. Inaczej zakładasz, że faktycznie wiemy co Ci dolega.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2011 o 14:18

avatar theg
-1 5

A czy to ważne dlaczego był w szpitalu? Niepotrzebnie zresztą wspominał o "oczywistości" pobytu.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2011 o 10:46

avatar Face15372
-1 5

Ważne nie jest, ale jak sam zauważasz to "oczywiście" sporo zmienia.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
3 3

Nie wiem czemu te względy miałyby być dla nas oczywiste.

Odpowiedz
avatar Aniela
0 2

Jak kiedyś byłam na koloniach to niestety spotkałam niezbyt ciekawych ludzi. Najgorzej zachowywała się grupka tzw. " tepych byczków" czyli dres, siłka, łysy łeb i mózgu niet. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że stereotypy często są krzywdzące ale oni akurat wpasowali się idealnie. Chłopaki byli agresywni, klnęli na wszystkich i uprzykrzali życie nam i kucharkom ( np. brali komórkę czy aparat i jak kobieta brała prysznic to stawali pod drzwiami, wyciągali rękę i nagrywali śmiejąc się...). Pewnego dnia parę dziewczyn załatwiło środek przeczyszczający i kucharki wsypały im do herbaty. Po kolacji popędzili do ubikacji klnąc na czym świat stoi :) Do końca obozu uspokoili się i jakoś spokornieli na chwilę...

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
13 15

Nie wierzę, że pielęgniarka wydała Ci leki, dlaczego? Bo one też są z tych leków rozliczane. Poza tym, czy miała pewność, że u tego chłopaka nie wystąpią powikłania spowodowane spożyciem tych leków? NIE. Bo takiej pewności nie ma nigdy. Może miał niestwierdzoną nadwrażliwość? To tak jakbyśmy my się znali, ja bym siedział na służbie i Ty byś przyszedł do mnie bo chcesz z karetki adrenalinkę bo chcecie zrobić kumplowi kawał - nie przejdzie, bo co ja powiem? Że co się stało z tymi ampułkami? Dla mnie fake.

Odpowiedz
avatar electrolyte
5 5

@Fahren W historii piszesz, że pielęgniarka zorientowała się, kto dostał tabletki dopiero jak chłopak przyszedł poskarżyć się na ból brzucha. A tu teraz piszesz, że sprawdziła najpierw jego wyniki, a dopiero potem Tobie wydala te leki. Cos mi się to wszystko kupy nie trzyma ;/

Odpowiedz
avatar electrolyte
-1 1

„Ta się zczaiła, o co chodzi i tylko skwitowała, że to mu samo przejdzie.” Nie widzę, żeby to zdanie w jakikolwiek sposób sugerowało, że zorientowała się, że „środek zaaplikowany”. Ale to nie ja czytam bez zrozumienia, tylko Ty piszesz w cały świat, i dalej przy swoim obstaję.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 9

Żadna pielęgniarka nie da 15-letniemu smarkowi środka przeczyszczającego, nawet najbardziej znanemu i lubianemu, chyba, że na zlecenie lekarza i przypilnuje zażycie leku. Reasumując-bajka.

Odpowiedz
avatar elda24
3 5

Też uważam, że śmierdzi z deczka podkoloryzowaną historyjką. Akcja z pigułą jest dla mnie nie możliwa. Ciężko by się musiała potem tłumaczyć, gdyby wyszło to na jaw a nie ryzykowałaby chyba dla obcego dzieciaka (nawet tego bardzo lubianego).

Odpowiedz
avatar FikMikfeegiel
0 2

moją pierwszą myślą była czekolada przeczyszczająca w opakowaniu milki, ale frugo też jest dobre

Odpowiedz
avatar Johanna
3 3

"[...] po ok 5 minutach od odkrycia, siedząc w dyżurce i gadając sobie w najlepsze z pielęgniarką chłopak wleciał i oświadczył, że boli go brzuch."nrozdwoił się? ból dodał mu skrzydeł?nJa się domyślam, że to Ty siedziałeś w dyżurce, a 5 minut od, yada yada yada, wbiegł ten od lepkich rączek,ale może przeczytaj sobie sam to zdanie na głos...nhistoryjka ogólnie zabawna.n

Odpowiedz
Udostępnij