Historia z dzisiaj. Jako że składałem deklaracje do US-u i byłem w mieście. Dziewczyna i jej mama poprosiły mnie żeby odebrać ze szkoły najmłodszą siostrę mej lubej. Oczywiście się zgodziłem, trzeba się wkupywać w łaski teściów.
Podjechałem pod szkołę (mała chodzi do pierwszej klasy). Podchodzę pod drzwi, a one otwierają się z impetem i oto co słyszę:
-Chłopaki wypierda*amy z tej poje*anej budy. No kur*a już nie mogłem w niej wysiedzieć do chu*a. Dobrze że już weekend nie zioooomki?
-Jasna sprawa ziooooooooom.
Oczywiście do tego pięknego przykładu polskiego jezyka był też podkład muzyczny. Jednak nie wiem co to za zespół. Na pewno Hip-Hopowy ze słowami w zwrotkach i refrenach na ka, cha, je, i innych.
Ciekawe nowe społeczeństwo nam rośnie. Dzieciaki wyglądały na 3-4 klasę podstawówki.
szkoła
No tak, Hip Hop jest "modny" tyle ze gowniarze sluchaja od tak, nie rozumiejac nic z tych kawalkow.
OdpowiedzJa takie coś w przedszkolu widziałam, jak siostrzeńca odprowadzałam. Grrr.
Odpowiedzmonkey see, monkey do
OdpowiedzA sranie w banie i tyle. Jakoś ja mam prawie 30 lat a jak miałem z 6 czy 7 to w przedszkolu kląłem jak szewc i stałem w kącie co chwilę. Jak miałem z 12 to dorwałem się do pierwszych pornoli i innych tego typu rzeczy. Wcześniej wcale lepiej nie było, to teraz wszyscy demonizują coś co jest normą od dziesiątek lat.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2011 o 23:33
Zapomniał wół jak cielęciem był? :D
Odpowiedz"Dzieci radośnie wybiegły ze szkoły..."
OdpowiedzWesoło :)
Odpowiedz