To moja pierwsza (mam nadzieję, że nie ostatnia) historia, jednak nie proszę o wyrozumiałość – jak się nie spodoba, mówi się trudno.
Tytułem wstępu – moja szkoła prowadzi współpracę z okolicznym Domem Pomocy Społecznej. DPS ten zajmuje się opieką nad niepełnosprawnymi umysłowo – u niektórych jest to większy, u innych mniejszy uszczerbek na zdrowiu, jednak poza wyjątkami*, są to osoby raczej niezdolne do samodzielnego życia. Nie mają oni praktycznie żadnych rozrywek poza dwoma w ciągu roku. Jedną jest ich przyjazd do naszej szkoły, drugą nasz wyjazd do nich. Odbywa się wówczas dyskoteka, wszyscy tańczą w kółeczkach, chodzi generalnie o to, by zapewnić im jak najwięcej zabawy.
Moja polonistka byłaby wściekła, bo rozwinięcie będzie krótsze od wstępu: ludzie ci bawią się u nas tak doskonale, że – co zwiększa świadomość, że przez najbliższe pół roku się z nami nie spotkają – gdy przychodzi do rozstania, wielu zaczyna protestować, zdarzają się płaczący. I dzisiaj takie sytuacje miały miejsce. Cytat pani opiekunki do zapłakanej dziewczyny: „Przestań ryczeć, bo za rok nie przyjedziesz!!!” – tonem takim, jaki sugerują wykrzykniki. Zbierałam szczękę z ziemi przez 15 minut.
* Myślę, że taki wyjątek też pasuje do piekielnych.pl. Jest w DPS-ie chłopak, który całkowicie tam nie pasuje. Z tego, co słyszałam od koleżanki, która z nim rozmawiała, Piotrek jest schizofrenikiem. Rodzice nie chcieli się „użerać” z jego atakami, w związku z czym odebrali mu prawo do decydowania o sobie i ulokowali w DPS-ie wśród osób, które nie wiedzą kim są, gdzie są, w większości nawet nie mówią, jeśli już, to tylko pojedynczymi, niezrozumiałymi słowami. Dziwię się, że on nie dostał tam jeszcze kota. Pewnie tylko dzięki temu, że trzyma się raczej z opiekunami, niż z mieszkańcami, pomaga im itp.
Ja wiem, że schizofrenia to poważna choroba, która może być niebezpieczna dla ludzi z otoczenia chorego, ale... To chyba nie jest odpowiednie miejsce dla kogoś takiego.
spotkanie z DPS w szkole
Znam schizofrenika, normalny gość, ma dwoje dzieci (choroba wyszła, gdy jego żona była z drugim w ciąży) tyle, że do końca życia musi brać leki. n Rodzice chłopaka najwidoczniej stwierdzili, że chore dzieci się wyrzuca. Szkoda słów. :(
OdpowiedzSą różne rodzaje schizofrenii, niektórzy widzą rzeczy, których nie ma, inni gonią ludzi z siekierą. Rozumiem (w tym drugim przypadku) odizolowanie chorych. Ale nie w takim miejscu!nPiotrek ma już na oko jakieś 20 lat, nie wiem, ile już tam jest, ale wiem, że dałby sobie radę na wolności, choć nie narzeka - może się przyzwyczaił.
OdpowiedzAle chłopak którego znam zaatakował swoją żonę, słyszał głosy i miał myśli samobójcze.
Odpowiedznie zyjemy w 18 wieku, schizofrenia jest jedna z wielu chorob, ktore mozna leczyc. Izoluje sie pacjentow tylko wtedy kiedy stanowia zagrozenie dla samych siebie lub otoczenia i leki nie dzialaja. W kazdym innym wypadku pacjent wraca do domu i srodowiska, z ktorego pochodzi, bo to pomaga w leczeniu.
OdpowiedzMoże raczej: powinien wracać. Chociaż w tej sytuacji raczej wątpię, że byłoby mu dobrze u rodzicow.nWiem, że wychodzi na jakby przepustki, może swobodnie wychodzić na spacery po bliskiej okolicy itd., ale większość życia spędza jednak tam.
OdpowiedzMilionowa historia z niepotrzebnym wstępem:"Moja pierwsza...". Już miałam ją omijać, bo myślałam, że przeczytałam -.-'
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2011 o 2:18
Ja osobiście proszę o ocenianie historii, nie dygresji.
OdpowiedzSchizofrenia to ciężka choroba, ale puki dana osoba bierze leki jest normalna z punktu widzenia społeczeństwa. No może jedynie wydaje się trochę otępiona i ciężej myśląca, choć i to nie jest regułą. Nie rozumiem postępowania rodziców, a tym bardziej chłopaka, który mając 20 lat może ubiegać się o przywrócenie prawa do decydowania o sobie i prawdopodobnie by je odzyskał.
OdpowiedzAle pewnie nikt mu nie powiedział, że ma taka możliwość.I nie wyraził chęci pomocy.Bo wygodniej jest tak jak jest.
OdpowiedzNie, nie za twoje, ty *** (nie mam cenzuralnych określeń, wybacz). Uczniowie i nauczyciele się składali - znosili ciastka itd.
OdpowiedzOwszem, znam. Ale wydaje mi się to skrajnym eufemizmem. Obejrzyj sobie może film "Eugenika", możliwe, że coś dotrze.nWiesz, jeśli trafisz pewnego dnia do piekła (czego nie życzę), mam nadzieję, że będziesz dzielił kocioł z Hitlerem - będziecie mieli o czym rozmawiać. ;)
OdpowiedzZ osobą wierzącą, która się tego nie wstydzi. Odrzucasz wszelkie wartości i myślisz, że jesteś kimś.
OdpowiedzNie udawaj, że nie wiesz, co miałam na myśli.
Odpowiedza, czyli odrzucanie wartosci chrzescijanskich czyni Cie nikim? cudowne rozumowanie.
OdpowiedzNie. Brak tolerancji czyni człowieka gorzej niż nikim, bo czyni go zwykłym dupkiem nieczułym na los innych.n
Odpowiedz@OliwaDoOgnia, weź się pier*****j łopatą w ten pusty łeb to może zmądrzejesz i przestaniesz pierdoły opowiadać albo uwolnisz świat od swojej obecności. Osoby upośledzone ruchowo też byś idioto eliminował? @Ascara, Oliwa jest idiotą, zwykłym idiotą, któremu się wydaje, że ma prawo decydowania o tym kto jest przydatny, a kto nie. Nie warto się nim przejmować.
OdpowiedzMhm, nienormalni powinni być usuwani, szkoda, że jego rodzice też tak nie myśleli -,-'
Odpowiedz@OliwaDoOgnia: Już potrollowałeś, a teraz w piżamkę i do łóżka, póki mama nie krzyczy.
OdpowiedzTo bardzo ci kretynie "dziękuję" za chęć wyeliminowania mnie i mnóstwa innych osób, które są o wiele bardziej wartościowymi ludźmi niż ty. Hitler odrodzony? Jesteś zwykłym idiotą, który w dupie był i gówno widział. Własne dziecko, które byłoby ruchowo upośledzone też byś wyeliminował? Współczuję ludziom, którzy powołali na ten świat takiego potwora jak ty. Jesteś żałosną osobą.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 listopada 2011 o 16:01
Nie, Ty nie jesteś eugenikiem, nie jesteś potworem. Jesteś po prostu psychicznie chory. Zacznij od siebie tę eksterminację.
Odpowiedz@OliwaDoOgnia nie porównuj teorii Kopernika z twoimi "poglądami". Nie wartościuję ludzi pod względem empatii czy jakiekolwiek innego uczucia, ale wg poglądów przez nich głoszonych, twoje poglądy są dla mnie nie do przyjęcia. Stephena Howkinga też byś wyeliminował?
Odpowiedz