Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O piekielnej kwiaciarce... choć może bardziej chciwej, niż piekielnej. A może i…

O piekielnej kwiaciarce... choć może bardziej chciwej, niż piekielnej. A może i to i to jednocześnie...
Wychodzę za mąż 26 grudnia i potrzebuję bukietu, przypinki dla przyszłego męża i analogicznie bukietu dla druhny i przypinki dla drużby. Ponieważ zdecydowałam się na gipsówkę, chciałam bukiet tylko z gipsówki, ew. dodatkiem 5 eustom. Druhna miała mieć malutki bukiecik z goździków.
Do tego poprosiłam o ozdobienie samochodu - kwiaty na mrozie odpadają, więc postawiłyśmy na małe wianuszki na klamki samochodu i 3 wianuszki analogiczne na maskę.

Pani stwierdziła, że bukiety robi od 80 zł ślubne, przypinki to mały koszt ok. 10 zł/sztuka, a wianuszki to ok. 15-20 zł w zależności od wielkości. Atutem było to, że powiedziała, że zrobi bukiety 26 grudnia i nawet sama przyjedzie z nimi, mimo że stwierdziłam, że chłopaki rano podskoczą, to tylko kilka przystanków od domu. Nie, ona woli przywieźć. No ok, powiedziałam, że się zastanowię, porozumiem z narzeczonym i umówiłyśmy się za tydzień na spotkanie decydujące.

W domu mniej więcej wyliczyłam ile budżetu pójdzie na kwiaty (gipsówka ułożona w wiąchę to nie jest ani coś trudnego do zrobienia, ani czasochłonnego, ani drogiego, nawet wliczając w to eustomy - osadzone na tzw. mikrofonie wystarczyłaby 1 gałązka z kilkoma kwiatuszkami, bo potrzeba tylko ok 5 cm łodyżki do tego. Goździki też nie są egzotycznymi kwiatkami, a wianuszki z gipsówki robię czasem sama do ozdoby, ale w tym przypadku już chciałam mieć tego dnia spokój z robieniem czegokolwiek poza tym, co konieczne). Wyszło mi - 80 zł za bukiet mój, 10 zł za przypinkę młodego i drużby, 50 zł za bukiecik druhny, 140 zł za dekorację samochodu. Po podliczeniu kosztów stwierdziliśmy, że stać nas na to, żeby zamówić jeszcze kwiaty na podziękowania dla rodziców, nie jakieś kosze z różami, ale bukiety po ok. 50-60 zł. Wychodziło ok. 400 zł.

W dniu spotkania pani mnie rozwaliła totalnie. Za mój bukiet policzyła 150 zł (gałązki gipsówki owinięte na dole srebrną wstążką), za przypinkę Młodego 50 zł (!), bukiet , druhny 80 zł, przypinka drużby 50 zł, kwiaty dla rodziców po 100 zł za bukiet i ozdoba samochodu 230 zł. Ponad 700 zł to było za dużo dla naszego budżetu (nie robimy weselicha, tylko niewielkie przyjęcie i to by było niemal 10% całego budżetu...). Powiedziałam, że rozmawiałyśmy o innych cenach, ja takich pieniędzy na kwiaty nie mogę wydać i nie zgadzam się, żeby przypinka młodego, którą miała być malutka gałązka gipsówki kosztowała 50 zł, jeśli materiał kosztowałby 50 groszy... O dziwo pani jak mówiła, że zrobiłaby bukiety na stoły, to bukiet z gipsówki i eustomy kosztowałby 60 zł, a wielkością byłby o wiele większy niż mój mały bukiecik do ślubu...

Kwiaciarka stwierdziła, ze gardzę jej talentem, ze nikt inny nie zrobi mi bukietu w Święta, że jestem głupia i nienormalna odrzucając taką ofertę - atrakcyjną cenowo w dodatku.

Kwiaty zrobię sobie sama - jeśli nie dam rady, to poproszę ciocię narzeczonego, która kiedyś miała kwiaciarnię. Ale robię biżuterię, szyję ubrania i dodatki, ozdoby do domu, kartki i tak dalej... to co, bukietu nie zrobię? ;)
Strasznie jest mi przykro, jak ludzie chcą tak przycwaniakować i wyszarpnąć kasę z portfela, bo to taka jedyna okazja. Czasem się jednak mogą przeliczyć.

Kwiaciarnia w Stokrotce Lublinie

by Sihaja
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Rispekt
5 5

Czy ja wiem. To chyba dość naturalne, że ludzie cenią pracę w Ś. B. N. trochę bardziej niż w jakikolwiek inny dzień. Chyba, że miałaby ten bukiet zrobić tydzień wcześniej.

Odpowiedz
avatar zaszczurzony
9 11

Zgadzam się z tym... zapewne 26 grudnia normalnie ma zamknięte... Zawsze doliczają dodatkowo sobie za to, że robią w dni wolne. Może pani trochę zaszalała z ceną, ale wiele kwiaciarek pewnie nie zgodziłoby się wcale. My też czasem mamy pokazy ratownictwa w jakiś wolny od pracy dzień i wtedy są wyższe ceny bo normalnie w taki dni pokazów się nie robi.

Odpowiedz
avatar electrolyte
19 21

Oczywiście zgadzam sie z przedmówcami, ale pani kwiaciarka chyba wiedziała, że ślub w święta, więc mogła od razu podać podwyższona cenę. A nie, najpierw umawiać się na jedna cenę, a potem nagle ja podwyższyć.

Odpowiedz
avatar meg
9 13

Może rzeczywiście podniesienie ceny za pracę w święto ma jakieś uzasadnienie - ale chyba do jasnej logiki - nie o tyle! Nie wiem czy zauważyliście, ale wszystkie produkty okolicznościowe, w tym głównie na ślub, mają jakby automatycznie zawyżone ceny w stosunku do takich samych rzeczy bez tej etykietki? Moja przyjaciółka brała ślub w kwietniu i chciała bukiet z tulipanów. To są kwiaty wiosenne ich jest wtedy wszędzie pełno i naprawdę ładny bukiet można dostać w granicach 40 zł. Ale za ślubny składający się z samych kwiatów przeplatanych białą wstążką kwiaciarka chciała też coś koło 100-120 zł. (!) W końcu młoda sama kupiła kwiaty, koleżanka jej ułożyła i wyszło im wszystko spokojnie 10x taniej.

Odpowiedz
avatar crach
0 2

o zdzierwa :O Zobacz sobię stronę http://www.welonimuszka.pl/index.php/2011/02/gipsowka/ w razie problemów napisz na PW chętnie podpowiem. Bukiet możesz zrobić nawet 2 dni wcześniej. Sam gipsówka wytrzyma bez wody 3-4 dni. Zamiast bukietów dla rodziców kup dużą białą poinsecje w koszyku (albo kilka małych) koszt podobny jak bukiet

Odpowiedz
avatar Wampipirek
6 10

Kwiaciarze, restauratorzy i księża, kiedy słyszą słowo "ślub", to od razu dostają symbolu dolara w oczkach... Kiedy organizowałam swój ślub, było tak samo... za bukiet z samych róż kwiaciarka chciała 250zł, a jak zapytałam o storczyki i róże, to ceny zaczynały się od 350zł... więc wysłałam teścia na giełdę kwiatową i sama sobie zrobiłam bukiecik :)dodatkowo zrobiłam jeszcze jeden świadkowej :) może nie były "wystrzałowe", ale cała uroczystość też była skromna :)

Odpowiedz
avatar AlexaDelPiero
2 4

Ja do dzisiaj żałuję, że sama nie odebrałam swojego bukietu ślubnego. nUmawiałam się z kwiaciarką na bukiet róż black baccara ułożonych w półkulę i związanych białą szarfą tak, żeby było widać łodygi (miały być tylko róże). Nie chciałam w mikrofonie, ponieważ bukiet miał wytrzymać 4 dni do zdjęć (chciałam je włożyć do wody z aspiryną w ten sposób postałyby nawet tydzień). Otrzymałam mikrofon z powbijanymi łebkami róż i jakimiś gałązkami przypominającymi dziką różę). Zanim wyszłam z domu kilka wypadło, reszta zwiędła na drugi dzień rano. nKiedy w poniedziałek pojechałam do kwiaciarki żeby zrobiła mi (oczywiście na swój koszt) nowy bukiet zgodny z wcześniejszym zamówieniem stwierdziła, że chce ją naciągnąć. Więcej do tej kwiaciarni nie poszłam.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2011 o 21:26

avatar crach
3 3

Kiedyś opisywałem jak wygląda robienie bukietu i dlaczego jest droższy niż wyliczone kwiaty. http://piekielni.pl/15925 Wyjdzie zawsze (jeśli uczciwie robiony) około 30-40% drożej niż kwiaty. Ale powtarzam jeśli uczciwie robiony. Ja spisuje umowy jeśli jest coś ponad sam bukiet albo jest drogi. W razie w obie strony są kryte i zawsze robie fotki bukietów. Nigdy jeszcze nie miałem reklamacji :)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 18 listopada 2011 o 0:26

avatar Sihaja
10 14

Owszem, każy musi zarobić, bo po to ma interes, rozumiem nawet 100% marży - ale gipsówka na mój bukiet nie będzie kosztować nawet 20 zł jak już się zdążyłam zorientować - więc 150 zł to już nie 30-40, nie 100, a ponad 700% marży, a to chyba przesada z lekka? No i po pierwsze - co to za powiedzenie - u mnie bukiety zaczynają się od 80 zł? A jak będę chciała jedną różę z ozdóbką to też 80 zł? Owszem, ceny mogą podskoczyć ze względu na Święta, o tym zapomniałam zapytać - ja chciałam odebrać w wigilię bukiet, a pani powiedziała, że nie, że 26 grudnia zrobi. To trochę zmienia postać rzeczy, jeśli nagle cena rośnie o tyle... nie każdy ma worek z pieniędzmi bez dna. n@zacharianski i OliwaDoOgnia - przepraszam, a c Was obchodzi to, czy ślub, czy bez ślubu? Zaglądam Wam do łóżka czy w papierki i do garnków? Więc dziękuję za takie komentarze. Każdy ma prawo do decyzji, czy i jaki ślub bierze, czy zje kanapkę z pomidorem, czy ogórkiem i czy w łóżku lubi na górze czy na dole. Wara od innych ludzi. Zająć można się sobą.

Odpowiedz
avatar kadwa
1 3

Sihaja nie denerwuj się bo nie ma sensu:)nKojarzę sporo Twoich historii,ale nie wiem gdzie mieszkasz dokładnie?U mojej mamy (25tys mieszkańców) kwiaciarnie są czynne w ŚBN bez problemu.Wiem,bo moi Dziadkowie jeszcze rok temu obchodzili rocznicę ślubu 25 grudnia i kwiaty zawsze kupowałyśmy na świeżo.nJeśli masz możliwość to wybierz się na giełdę kwiatową.My tak zrobiliśmy w Poznaniu.Kupiliśmy kwiaty w czwartek rano za śmieszne pieniądze.Kościół stroiliśmy w sobotę rano gladiolami (15zł za 20szt-w detalu 3zł za szt- trzymały się prawie 10dni) a Rodzicom daliśmy bukiety róż,które sama ustroiłam(owiązałam szeroką wstążką z szyfonu łodygi kwiatów). Róże takie średnie kosztowały bodajże 20zł za 15szt. Bukiet ślubny akurat robiła mi ciocia florystka,wiem,że kwiaty musiała zamawiać 2tyg wcześniej bo to były jakieś specjalne kalie i drogie.Ale tu się zdałam na nią i ona sama zaprojektowała bukiet.nNa cywilny z kolei zapomniałam o kwiatach!i kupiłam bukiet 2godz przed,nie mówiłam,że na ślub i zapłaciłam 40zł:)ni na koniec: jedna róża z ozdóbką to nie bukiet,więc Pani na pewno nie policzy 80zł. Nie denerwuj się tak:)

Odpowiedz
avatar Sihaja
2 6

Nie denerwuję się, bo sama zrobię sobie bukiet :) Widzisz, Ty zamawiałaś drogie kalie które trzeba sprowadzać, a ja chcę kwiatuszki, którymi generalnie "wypycha się puste miejsce w bukietach" więc ni jest to drogie, nie rozumiem zatem za co mam płacić?

Odpowiedz
avatar kadwa
5 5

Płacisz za 'ślubny' obojętnie czy byś powiedziała: bukiet,wiązankę,sznurówkę,kocyk,piłkę -ale jak dodasz magiczne 'ślubny' to masz narzut aż ciarki idą po plecach:)

Odpowiedz
avatar Sihaja
1 5

Dokładnie i to mi się nie podoba.

Odpowiedz
avatar crach
2 2

Uprzedam że w grudniu będzie tylko gipsówka z importu. Nie wiem czy sprzedają małą paczkę na giełdzie ( 5 gałązek niezbyt ciekawych) czy trzeba będzie kupić balot 5 paczek. Cena paczki w hurcie to na dzień dzisiajszy 17zł a w grudniu trzeba liczyć 20zł. Dodatkowo krajowa jest ładna drobna a import sztywny i nieco większe kwiaty. Poproś w kwiaciarni o pokazanie importowanej

Odpowiedz
avatar nataleg
3 3

ale 1 paczka gipsówki to nie starczy na bukiet ślubny, jeżeli też ma być do tego samochód, to niech kupi te 5 paczek i tak licząc ceny z giełdy to i tak nie wyjdzie drogo. I Sihaja zrób sobie komplet: bukiet ślubny gipsówka+kilka goździków, pan młody 1 kwiat goździka+kilka kwiatów gipsówki, świadkowa malutki bukiet z goździków+kilka gipsówki, świadek przypinka z samej gipsówki, samochód z samej gipsówki i masz śliczny komplet. Eustomy bym już nie kupowała na Twoim miejscu, ale Ty zadecydujesz ;)

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2011 o 18:58

avatar valhalla
0 2

szkoda, że nie jesteś z Wrocławia, bo mogłabym polecić cudowną Panią ;) Moje kwiatowe, ślubne bibeloty kosztowały 500zł, były z róż i słoneczników. Miałam z tej cenie wiązankę, butonierki dla męża i świadka, 3 kwiaty we włosy dla mnie, kwiaty we włosy dla świadkowej (taka mini kompozycja na spince), bransoletkę z kwiatów również dla świadkowej i dużą dekorację na samochód. A jakość i uroda tych rzeczy nieproporcjonalna do ceny- to jakość była zdecydowanie wyższa :D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 listopada 2011 o 17:54

avatar nataleg
3 3

polecam Ci robienie jednak w mikrofonie, to nic trudnego, ale dobrze jest się zaopatrzyć w cienki drucik, którym będziesz gałązki przywiązywać do mikrofonu, wtedy nie wypadną. Jak słyszę o tym, że jakaś kwiaciarka wkłada kwiaty do mikrofonu bez drutowania to coś mi się robi. Wiadomo przecież, że to może wtedy się rozpaść. Ja zawsze drutowałam kwiaty. Poza tym jak dodasz eustomę to może nie doczekać godziny ślubu i zwiędnąć, w mikrofonie ma większe szanse na przeżycie, ale i tak chyba lepiej i taniej wyjdzie Cię jeżeli zrobisz z samej gipsówki, lub dodasz goździka, bo skoro dla świadkowej ma być z goździkiem to czemu nie dodać do bukietu ślubnego ;) nie będziesz musiała kupować całej paczki eustomy. Zresztą goździk jest trwalszy i faktycznie możesz wtedy wykonać wszystko kilka dni wcześniej. A czemu się upieram przy mikrofonie? Bo gipsówka ma cienkie łodyżki i bardzo kruche, co z resztą pewno wiesz, łamią się i mógłby Ci się bukiet 'zgiąć' a poza tym za cienka rączka do trzymania to też niewygodnie, moim zdaniem oczywiście ;) ja już nie pracuję w kwiaciarni, ale bukiety ślubne to uwielbiałam robić ;) chętnie bym Ci zrobiła, ale mieszkamy daleko od siebie ;)

Odpowiedz
avatar nataleg
2 2

poza tym jak przeczytałam Twoją historię, to myślałam, że to o kwiaciarni, w której ja pracowałam ;) ale akurat szefowa nie robiła takich numerów, że ceny nagle o tyle się zwiększają, zwłaszcza jeżeli wcześniej podawała inną cenę ;) myślałam, że o coś innego będzie chodziło ;) i wcale się nie dziwię Twojej reakcji, też bym się wkurzyła. Może kwiaciarce nie chciało się w święta pracować, nie każda kwiaciarnia pracuje. Ja nigdy nie musiałam w święta przychodzić, nawet jak było zamówienie, to wykonywała to szefowa i ona się z młodymi dogadywała co do sposobu odbioru, bo gdy ktoś mieszkał bliżej jej domu to odbierali od niej z domu

Odpowiedz
avatar Wacikoto
-4 4

W 3 akapicie potrzebne potrzebne jest tylko jedno zdanie bo reszta to spam który możesz zostawić dla swoich koleżanek.nnPoza tym, ślub 26 grudnia? Ciekawi mnie ile osób odmówiło przybycia na ślub w 1 dzień świąt.

Odpowiedz
avatar Celestynka
2 2

niestety ludzie tacy są... jak koleżanka poprosiła mnie na świadkową, też kombinowałam żeby przystroić auto, ale jak zobaczyłam ceny... tak więc kupiłam kawałek druta, ojciec wygiął go w kształcie serca, dostałam kawał materiału z firany w pewnym sklepie i dokupiłam sztuczne kwiatki. Dekoracja wyglądała ślicznie, a wydałam koło 15 zł...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 3

no ja się nie dziwię, w święta to chyba oczywiste że płaci się podwójnie. może jeszcze na rabat liczyłaś, że w święta zawracasz komuś głowę? :-)

Odpowiedz
avatar Yenna123
4 4

Mam dziwne wrażenie, że kiedy pada magiczne słowo "ślub" to kwiaciarnie, zakłady kosmetyczne, fryzjerskie itp nagle z kosmosu ściągają ceny... i tego nie ogarniam :/ Natomiast to, że policzyła więcej za pracę w Święta - to jestem w stanie zrozumieć. Kiedy Siostra brała ślub w niedzielę, to specjalnie dla niej i całej bandy Bab fryzjerka otworzyła zakład. Różnica polegała na tym, że od razu podała cenę za usługę i niespodzianek nie było ;)

Odpowiedz
avatar Sihaja
3 3

Wacikoto - nikt nie odmówił, będziemy mieć też gościa z Danii - nie każdy myśli jak Ty - Święta są tak rodzinne, że ślub wtedy był naturalny. No i wszyscy mają wolne (przynajmniej u nas). nmiki29 - w którymś komentarzu napisałam chyba, że wiedząc o tym, że to Święta, wszędzie proponuję odbiór w Wigilię (czy ciast, czy kwiatów). Pani zaproponowała że przyjdzie 26 sama...

Odpowiedz
avatar kelpie
1 1

nienawidzę gipsówki. spędziłam z nią jakieś 12 godzin, kręcąc w ukieciki na dekoracje ślubne siostry. Nienawidzę. Jak ktoś kiedyś mi przyniesie gipsówkę, to wywalę od razu. brrrr....

Odpowiedz
avatar martutusia
1 1

Przykro mi Sihaja, że ta pani tak Cię zaskoczyła ceną, tak nie powinno być. Sama pracuję w kwiaciarni i my nigdy tak nie robimy, nasza praca i umiejętności kosztują, ale klient o tym wie i sam decyduje, czy zamawia u nas czy nie.nJedna uwaga: gipsówka w zimie z reguły dostępna jest tylko zagraniczna i ona jest bardzo droga, za paczkę na giełdzie trzeba zapłacić około 50 złotych, a paczka nie jest wcale taka duża.nPozdrawiam i dużo szczęścia na nowej drodze życia.

Odpowiedz
Udostępnij