Perełki z zeszytu skarg i zażaleń:
1.
"Jestem waszym SZANOWNYM KLIENTEM i robię u was często duże zakupy i zostawiam u was masę pieniędzy. Nawet 50 zł tygodniowo! A wy bezczelni nie obsługujecie mnie jako pierwszego w kolejce! To jest potwarz! Moja noga więcej w waszym sklepie nie postanie! Za mój ogromny wkład w wasze utargi każecie mi stać w kolejkach?!..."
2.
"Pani na kasie nr 6 miała katar i ciągle kichała. To jest skandal, ona zaraziła moje bułki!..."
3.
"Gdy wchodziłem, bramka boleśnie uderzyła mnie w nogę. Bardzo boleśnie. Bardzo. W kolano. Ono mnie ciągle boli. Bardzo boli. Leczenie będzie kosztowało majątek. Za karę powinienem w waszym sklepie dożywotnio robić darmowe zakupy..."
4.
"Pani w POK-u nie chciała przyjąć do zwrotu spodni, które miałam tylko raz na sobie, bo twierdzi, że przyjmujecie tylko towar nieużywany. Proszę wytłumaczyć tej pani, że to, że ktoś raz coś założył, nie znaczy, że towar był używany..."
5.
"W związku z moją skargą, którą złożyłam na pracownika lad w tamtym miesiącu, przypominam, że żądałam zwolnienia pani, która mnie obsługiwała w dniu takim i takim. Byłam dzisiaj w waszym sklepie i ja się pytam, co ta pani robi w pracy? Od kilku miesięcy powinna zasilać szeregi osób bezrobotnych! Ostrzegam, że ja tego tak nie zostawię!..."
6.
"Pani na ladach pokroiła mi szyneczkę razem ze skórką. Mimo, że prosiłam by tego nie robiła. Folię zdjęła przed krojeniem ale jeszcze powinna skórkę odkroić. To jej obowiązek. Kot zadławił się skórką. To jest skandal. Kto mi zwróci kotka jak on przez was zdechnie? Czy wy serca nie macie?..."
7.
"Zgubiłem u was okulary. Nikt ich nie widział. Nikt nic nie wie. Po ch*j wam ta zasrana ochrona, skoro nikt nic nie wie?!..."
8.
"Pan z ochrony, czarny, wysoki, przystojny, z wąsikiem. W okularach z niebieskimi oprawkami. Zawsze ma ładnie skrojony garnitur. On ciągle się na mnie patrzy..."
9.
"Chcę złożyć skargę, ale nie podam wam swoich danych. Nie podam, bo wy potem się będziecie mścili. Potem wasz pracownik się mi włamie do mieszkania po złości i mnie okradnie..."
10.
"Mimo, że wiem, że nikt i tak tego nie czyta, to i tak chcę złożyć skargę na waszego pracownika. Bo może jednak ktoś to zobaczy i zareaguje. I tak w to nie wierzę, ale co mi szkodzi napisać..."
11.
"Ja jestem KLIENT! Wasz PAN I WŁADCA! I jak do cholery mówię, że jesteście złodzieje, to znaczy, że jesteście! I macie kur*wy przytakiwać i zrobić wszystko, bym wyszedł od was zadowolony. ZADOWOLONY!!! Czy to jest takie trudne słowo?! Wy złamasy! Wy debile!..."
Zbiór z lat 2007-2011. Dodam jeszcze, że mamy obowiązek do każdego z tych klientów wysłać pisemną odpowiedź, jeśli tylko podał swoje dane. Ogromna większość z nich nie podaje... Ciekawe czemu?
to było po prostu epickie. Proponuję zrobić z tego zbiór i wydać, będzie się sprzedawać lepiej niż niejedna książka z kawałami ;oD
OdpowiedzProponuję książkę : "Luksik, SS, Casandra - historie z supermarketu" - bestseller murowany.
OdpowiedzJuż przecież jest książka z historiami z Piekielnych. ntak się nawet zastanawiałam, jak to jest zrobione, bo to przecież są historie ludzi wypisywane dla rozrywki/ostrzeżenia a ktoś będzie miał z tego pieniądze.n
OdpowiedzTo w sumie lepiej, że nie podają. Bo 'grzecznie' to ciężko by było na coś takiego odpisać.
OdpowiedzCasandra Ty się ciesz, że oni tych adresów nie podają. Wiesz ile ton papieru można zmarnować, na korespondencję ze wszelkiej maści oszołomami, wariatami itp? Zdarza się, że przez kilka miesięcy prowadzą wymianę pism, bo ktoś sobie coś uroił, a mnie nie wolno żadnego pisma pozostawić bez odpowiedzi...
Odpowiedz3,8,9,10 i 11 wymiatają :D
OdpowiedzJa obstawiam 1 i 3 :D
Odpowiedznr 5 to wpis psorki z poprzednich historii?
OdpowiedzCo do kichającej kasjerki, to się zgadzam. Po pierwsze chora nie powinna siedzieć w pracy dla własnego zdrowia. Po drugie już urwał nie na kasie! Nie kichać ludziom na rzeczy. Ile osób na minutę mogła zarazić? Ile firm naraziła na straty z powodu chorób pracowników? Chamstwo i drobnomieszczaństwo wyłazi, tylko nie wiem czy z niej, czy z jej pracodawcy.
Odpowiedzjeśli miała tylko katar, a to wielce prawdopodobne to wypłata jej L4 szła by z Twoich składek: http://piekielni.pl/19260 to mój komentarz :D
Odpowiedz@Mzawka - jeśli przez to, że tam siedziała na L4 poszło dajmy na to 50 innych osób (i tak mały odsetek klientów), to moje składki ucierpiały 50 razy bardziej. Tak że twój argument wynika chyba tylko z braku umiejętności myślenia na trzy, cztery tygodnie na przód...
OdpowiedzNo to ja bym na kasie nie mogła siedzieć bo kicham i mam katar non stop. :)
Odpowiedz5, 6 i 11 biją wszystko na głowę. Inna sprawa, że często jest taka właśnie mentalność klientów odwiedzających supermarkety: nie pracują tam ludzie a bydło, z którym można zrobić co się chce. NA POHYBEL SKUR*YSYNOM!
OdpowiedzJak dla mnie nr 1 jest najlepszy.
Odpowiedz9 :-)))
OdpowiedzJa tylko mam nadzieję, że bułki szybko wyzdrowieją a Pan w ładnym garniturze przestanie patrzeć :)) Genialne!! Uwielbiam taką twórczość.
OdpowiedzPrzekonanie z cytatu nr 4 znakomicie pasuje do allegro. Tam można zobaczyć takie "nie używane" rzeczy, których nie śmiałabym ofiarować ubogim.nnAd. 7 - a dlaczego nikt nie znalazł mu tych okularów???
OdpowiedzNo proste wyjaśnienie .....bo wasz pracownik mi się włamie...[skarg nie czytacie,czy co?]
Odpowiedzpowinniscie wysylajac odpowiedzi zalaczac orginal skargi, mysle ze jakby sobie przeczytal po jakims czasie swoje wypociny to az by sie zawstydzil jeden czy drugi .
OdpowiedzCześć. Ktoś tam u Ciebie miał się kontaktować z dyrektorem instytucji po wyjeździe Twojego brata na obóz, ja z tym poszło? :)
OdpowiedzTrudne sprawy...
Odpowiedz2 jest głupio napisany, ale głupi nie jest. Według mnie nie powinno się obsługiwać klientów w takim stanie. Po co zarażać ludzi. ( a że bułki... no jeśli by nie były w folii z jakiegoś głupiego powodu, to można przenieść bakterie ;))
OdpowiedzNr 7 jest świetny !Sama nie wiem ,co bym zrobila bez moich brylek :)
OdpowiedzWiększość osób, które piszą takie rzeczy ma pewnie schizofrenie. Może nie zdają sobie nawet sprawy z tego, że są chore.
Odpowiedzmają raczej bardzo niskie poczucie własnej wartości i niski kapitał kulturowynna co uważasz za schizofrenię, droga zandro?
OdpowiedzA chociażby pierwsza i ósma historia. Schizofrenia róznie się objawia i rozwija w późnym wieku. Ostatnio na korki przychodziła do mnie 28-letnia dziewczyna, która snuła opowieści w podobnym tonie. Zdiagnozowali u niej schizofrenie. Co najśmieszniejsze, a raczej tragiczne, po dziewczynie od razu było widać, że coś jest nie tak. Jednak u niej w domu nikt na to nie zwrócił uwagi. Na uczelni też. Przylgnęła do niej łatka dziwadło(tak prościej, obrażać nie?) a jest chora.
Odpowiedzno dobrze, 1. i 8., ale jest ich JEDENAŚCIE!nnWiesz, znając polski stosunek do chorych psychicznie, zaryzykuję stwierdzenie, że lepiej uchodzić za "dziwadło" niż mieć piętno "świra" - bo tak się chorych postrzega.
Odpowiedzto graniczy z takim absurdem , takim zacofaniem umyslowym, ze ciezko mi uwierzyc w realnosc tych zdan... ale z tego co tu czytam to chyba mnie juz nic nie zdziwi...
OdpowiedzNumer 10 jest moim ulubionym :)
Odpowiedzpracowałem w carrefurze na kredytach, zaraz obok POKu. więc sie nasluchałem takich historii, i naczytałem również; wszystko 100 % autentyki. Ja się dziwiłem, że osoby tam pracujące mają w sobie tyle cierpliwości. Ja bym wyszedł z siebie po dziesięciu kosmicznie upierdliwych klientach. Niektórzy, jak sie ich posłuchało, mieli ewidentnie jakies problemy psychiczne, ale większość to normalni ludzie. A zwali na te dziewczyny z POKu, jakby one były właścicielkami hipermarketu i miały wpływ na przepisy w nim obowiązujące. Najczęściej chodzilo o zwroty towarów. A możliwości zwrotu w carreefurze nie ma. Z resztą, zgodnie z prawem handlowym, sklep nie ma obowiązku przyjmować zakupionego pochopnie towaru.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 listopada 2011 o 19:10
Taaa Twoje podejście jest boskie. Lepiej dziwadło niż świr, ale tak czy inaczej trzymasz się konwencji wyzwij bo tak śmiesznej. A gdzie współczucie, wrażliwość na drugą osobę?
Odpowiedzświat jest pełen znerwicowanych frustratów, którzy celowo i z premedytacją wydzierają sie na innych, żeby sobie ulżyć. dlaczego mam im współczuć? nie wiem. Nazywanie wszelkich krzykaczy schizofrenikami to gruba pomyłka. Na jednej zmianie bylo co najmniej 10 takich, co chcieli cos zwrócić, a jak dowiadywali, że nie można, straszyli policja, sądem, PIHem, TVNem i księdzem. A takich, którym nie podobało sie to i tamto było znacznie więcej. (to daje lekko 50 schizofreników dziennie) Pamiętam pana, który miał pretensje do panienki z poku, ze wódka, którą zakupił dziś, gorzej smakuje od takiej samej sprzed tygodnia. i zwal ją równo. Obie flaszki były z jednej dostawy. A słowa dziwadło i świr są równie obraźliwe, więc nie wiem o co Ci chodzi.
OdpowiedzZmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 listopada 2011 o 0:19
Pracuję w jednym z większych supermarketów na Śląsku, niestety, takie przypadki są codziennością...
OdpowiedzCzy ja napisałam GDZIEKOLWIEK, że wszyscy to zaraz schizofrenicy? Przetłumaczę Ci. Ja napisałam, że tacy ludzie, TEŻ SIĘ ZDARZAJĄ, i w przypadku niektórych historii tutaj właśnie może tak być. A przez to, że świr, dziwadło (przecież napisałam, że oba są obraźliwe) nie zauważa się ich choroby, przez co ta się rozwija. Łatwiej wrzucić człowieka do worka z napisem PIEKIELNI. Nie mówię, że to dot. wszystkich. Także głosuje za czytaniem ze zrozumieniem.
Odpowiedz"Większość osób, które piszą takie rzeczy ma pewnie schizofrenie" faktycznie nie napisałeś wszyscy, ale zapewne nawet 1 na tydzień nie ma takiej choroby. więc nie wiem skad u ciebie ta większość.
OdpowiedzProfix byś się zdziwił ile osób choruje na tę chorobę. Rozumiem, że Twoje zapewne jest poparte twardymi dowodami?
Odpowiedzmyślę że to jest nadinterpretacja pewnych zachowań, łatwiej jest kogoś uznać za chorego, niż uznać że jest po prostu draniem.
OdpowiedzHAhaha tak myślałam. Myślę, że skoro tak to nie mamy o czym dyskutować. Ty masz swoje zdanie, ja mam swoje. Ja wolę się uśmiechać niż doszukiwać się w każdym draństwa (brak wyższych uczuć, nieumiejętność rozpoznawania emocji to też choroba psychiczna - często diagnozowana u morderców)
OdpowiedzTo co mowie to nie jest kwestia subiektywnej opinii. Popracuj w supermarkecie przez rok, poprzyglądaj sie tym ludziom, wtedy może bedziemy mogli podyskutować. Frustracja, którą z lubością wylewają na pracowników, dla wlasnego widzi mi się, to nie choroba psychiczna. Zapewne jakiś tam niewielki odsetek na jakieś schorzenia psychiczne. Ale własnie, w większości przypadków to są normalni ludzie, którzy nie maja gdzie wylać swoich żali i wyżywają się na innych, w łatwo dostępnym miejscu. A żeś sobie ładną definicje wymysliła, do słowa draństwo, to bardzo subiektywna i naciągana opinia. Jak ktoś jest zwykłym draniem i chamem, to jest. A "brak wyższych uczuć, nieumiejętność rozpoznawania emocji" mogą być objawami wlaśnie schizofreni, lub np. zespołu aspergena i wielu innych chorób, których nie znajdziesz u przeciętnego krzykacza.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 listopada 2011 o 23:51
Popracuj rok w przychodni psychiatrycznej czy na oddziale to się zdziwisz ilu "normalnych" ludzi jest chorych.
Odpowiedzzandra1986: Piszesz tak, jakbyś sama się znała, a jednocześnie z Twoich komentarzy przebija ignorancja- 1% populacji to tak dużo? Poza tym jak sobie wyobrażasz "rozwinięcie się" schizofrenii? Zgoda, lepiej zdiagnozować wcześniej, bo taka osoba może być niebezpieczna dla siebie lub innych, ale to nie jest tak jak z rakiem, że jak później zaczniesz leczyć to się rozwinie. Zresztą widać ewidentnie, że nawet objawów nie znasz- duża część schizofreników faktycznie jest po prostu "dziwadłami" zanim jeszcze wystąpią objawy umożliwiające zdiagnozowanie. I, owszem, ludzi z zaburzeniami zachowania też się leczy, ale to nie znaczy, że każdemu chamowi należy współczuć choroby.
Odpowiedzmakra w którymś kościele biją dzwony, ale nie wiesz w którym. Nie masz pojęcia jak ta choroba wpływa na ludzi i zmienia ich życie w koszmar. Wyobraź sobie, że próbujesz rozmawiać z kimś i cały czas ktoś Ci przeszkadza głośno mówiąc do ucha(oczywiście nie każdy slyszy glosy). Fajnie? Choroba może się zaostrzyć. Nieleczona w ogóle sprawia, że osoba coraz bardziej topi się w swoich imaginacjach. Na jesień i wiosnę często u osób z tą chorobą występuje zaostrzenie i potrzebna jest hospitalizacja. Dlaczego niektórym tak trudno zrozumieć, że czasem lepiej się uśmiechnąć? Nie trzeba być wrednym jak ta druga osoba. Oko za oko, ząb za ząb. Rzygać się chcę. Tyle.
OdpowiedzA Ty masz pojęcie? Schizofrenik nie jest krytyczny wobec swoich objawów, więc pierdoły opowiadasz o tym mówieniu do ucha. Nie ma też poczucia choroby, więc nawet w okresie zaostrzenia jest najwyżej nieco bardziej uciążliwy dla otoczenia. Biorąc pod uwagę, że tacy ludzie raczej nie są towarzyscy, nie widzę tu żadnego dramatu. Przy czym zaznaczam, że absolutnie jestem za tym, żeby jak najszybciej rozpoznawać i leczyć, nie rozumiem tylko, z czego robisz taką tragedię. To godne podziwu, że masz w sobie tyle współczucia dla drugiego człowieka, ale chyba nigdy nie pracowałaś face to face z piekielnymi klientami, bo szybko by Cię z tego wyleczyli.
Odpowiedzmakrauchenia, w końcu ktoś mądrze napisał (też lubie sceny z życia smoków). Poradnie zdrowia psychicznego to miejsce gdzie przychodzą ludzie z problemami różnego rodzaju. Nie każdy jest chory. Żyjemy w dość zestresowanym społeczeństwie, więc każdy może odwiedzić taka instytucję, żeby uzyskac poradę jak sobie z tym i tamtym poradzić. Do schizofrenii daleka droga. Widzę zandro, że nie trafiają do ciebie żadne logiczne argumenty. Więc moze zwykła arytmetyka cię przekona. Większośc ludzi nie ma chorób psychicznych, więc większość klientów marketów jest zdrowa psychicznie, ergo większośc krzykaczy spod POKu nie ma choroby psychicznej, A zeby trafić na takiego akurat ze schizofrenią to trzeba długo szukać. Zapewne większość osób pracuje w stresogennym środowisku, jakiś odsetek wychodząc z roboty trafia do marketu i musi się wyładować. Część robi to w środkach komunikacji. Jak patrzysz na społeczeństwo przez pryzmat szpitala psychiatrycznego, to nie dziwie się, że masz tak pojechne poglądy.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 listopada 2011 o 10:19
Makra, nie piszę pierdół o głosach i odganianiu się od nich. Wierz mi, że wiem to na pewno niestety. Nie robię tragedii. Napisałam wcześniej tylko, że nie można wszystkich do jednego worka wrzucać. I się nabijać. Profix a czy ja gdzieś napisałam, że w poradniach są tylko tacy? I tylko tacy są piekielni? Zresztą niektórzy mają schizofrenie i nawet rodzina nie wie. A inni nie są schizofrenikami a frustratami z jakąś domieszką braku umiejętności np.rozpoznawania emocji i intencji. Troszkę się rozpędziłeś. I "pojechane" poglądy masz ty. Bo jestem pewna, że dzięki moim, częściej się uśmiecham niż robię czerwona ze złości:)
Odpowiedzwłasnie widzę ten twój anielski spokój. przebija się w twych słowach. ty cały czas nie rozumiesz jednej rzeczy. walnęlaś bzdure na temat "większości" awanturujących się schizofrenikow w markecie a teraz w to brniesz. Idź się ogarnij.
OdpowiedzDobrze:) Już lecę. Czy mogę oprócz siebie ogarnąć coś jeszcze? :D
OdpowiedzWitamy, Zapewniamy, że zajmiemy się pana sprawą. Z poważaniem, Złodzieje, kur*wy, złamasy i debile
OdpowiedzNo jak to czemu? Opisane pod nr 9:D
Odpowiedz