Pewnego niezbyt słonecznego dnia lata siedziałem w domu, gdy przyszła z pracy moja Mama (godzina 16 - ważne) i podała mi awizo, o klasycznej formie "Listonosz nie zastał Pana blablabla o godzinie 17". Taaak jakimś cudem listonosz zna przyszłość, faktycznie o 17 nie było mnie w domu, bo leciałem na pocztę po list...
poczta
Zachwiana czasoprzestrzeń a się czepiasz;) Błąd w Matrixie
OdpowiedzJa bym o szesnastej np. piętnaście poszedł na pocztę i zapytałbym "za paczkę międzyczasową trzeba dopłacić, czy jest to opcja darmowa?".
OdpowiedzJakby mi ją mieli przywieźć DeLoreaenm to bym chętnie dopłacił! xD
OdpowiedzTakie już są te nasze instytucje państwowe, wydają na pierdoły takie jak kwantowe zakrzywiacze czasoprzestrzenne, a na podstawowe rzeczy nie ma:(.
OdpowiedzOj... nawet Amerykańska NASA by się nie powstydziła...
OdpowiedzSamospełniająca się przepowiednia :D
Odpowiedz