Wstępem. Mój ojciec ma padaczkę więc wiem co robić.
Idę sobie ulicą, nagle widzę jak idący z naprzeciwka facet dostaje ataku padaczki. Nie myśląc długo, rzuciłem się na niego, trzymam głowę, by jej nie obił w drgawkach. I delikatnie kładę na chodnik, ciągle trzymając. I gdy słyszę tzw sen po padaczce, wyciągam telefon i chcę zadzwonić po karetkę, nagle ciemnieje mi w oczach.
Jak się okazało, dostałem laską w tył głowy.
Budzę się w karetce.
Co się okazało, na szczęście dla mnie. Atak padaczki widział patrol policji. A dostałem w głowę od pewnej pani, która stwierdziła, że człowiek trzymający kogoś w drgawkach, na pewno podał mu narkotyki i chce go okraść. I trzeba ratować człowieka.
Mam 4 szwy, ale ratująca odpowie za napaść.
Co za świat, nie ratuj, bo cię pobiją, że ratujesz.
ulica
Ja pierdyle, czego to te stare matoły nie wymyślą ! Debilne mohery.... Dlatego nawet kiedy udzielamy pomocy, wypada się rozglądać, czy nie nadchodzi "Rydzyk Patrol" :D Jak z główką, już lepiej ?
OdpowiedzBoli. Dostałem od ekipy karetki kilka leków, plus podziękowania za to że reagowałem. Policja mnie odwiozła do domu. Jutro idę na kontrolę oznak wstrząsu brak. A babci grozi za napad na udzielającego pomocy, czyli prawie jak funkcjonariusz.
Odpowiedzto samo mi przyszło do głowy, takie pie*rdoln*iete mohery powinno sie usypiać, byłoby to z dużym zyskiem dla państwa. nie dostawałoby emerytury, przez co nie dokarmiałoby księzy (moze by się wzieli za jakąś uczciwą robotę i płacili podatki), a ile powietrza zaoszczędzonego:). poza tym znowu nienormalnym moherem jest baba, jakoś o moherowych facetach jest minimum historii. co sie dzieje w ich mózgach na starość to nie zgadniesz. przypomniała mi sie jedna historia o babci co zaczęła bić laską nastolatkę (wybity ząb, te sprawy) bo cos jej tam sie zwarło w moherowej głowie.
Odpowiedztakie babcie po prostu za dużo telewizji oglądają i myślą że każdy nastolatek to niemyty ćpun
OdpowiedzNo tak, dalej redukujmy ilość biologi, chemii, matematyki w szkołach, dodawajmy "lekcje" religii a na pewno społeczeństwo będzie wiedziało, jak reagować. A najlepiej wspierajmy ojca r. (słuchał ktoś jego audycji o tematach naukowych? Ja wytrzymałem tylko kilka min. tych głupot)
OdpowiedzMasz link do tych audycji?
OdpowiedzDaj spokój z Ryżym... przez niego częściowo znienawidziłam przyjazdy babci do domu. Radio CoMaTwarz 24/7, na full bo babcinka niedosłysząca. Takich bredni, co "jedyny słuszny i najwyższy" opowiadał, to nawet na studiach nie uczą...
OdpowiedzNiestety nie :( Pamiętam, że w jednej chcieli dokonać czegoś, co jest niemożliwe - przekroczyć granice biologii (czyli cudu - coś typu chodzenie po wodzie ;) ) I jak już wspominałem - odsłuchałem tego tylko kilka minut, bo widok "księdza dochtura teologii" wypowiadającego się o biologi (i z każdym słowem kompromitującego się coraz bardziej) najpierw budził we mnie śmiech, potem już tylko zażenowanie... @Leone - Ja na te stronę wchodzę tylko jak ktoś podaje do niego link, wtedy konfrontuje własną wiedzę i poglądy z tym, co oni przedstawiają. Ponadto, nie chce mi się przeszukiwać tego bagna - nie na moje nerwy taka zabawa. Jest to po prostu tak przyjemne, jak czytanie komentarzy do kontrowersyjnego tematu na portalach onet czy frondzie. Masochizm pierwsza klasa... //ojć, kilka literówek zrobiłem, coś mi się nie chcą literki wbijać :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2011 o 19:14
Wydaje mi się, że jednak ostatnie zawirowania w oświacie i likwidowanie kolejnych godzin przedmiotów ścisłych w liceach i gimnazjach nie ma za dużo wspólnego ze stanem wiedzy pani moherowej, która podstawówkę kończyła pewnie jakieś 60 lat temu. ;)
Odpowiedz@SecuritySoldier - nie wiem dokładnie o jakie audycje chodziło @ssplayer, ale na stronie radiomaryja.pl jest na górze wyszukiwarka, gdzie można wyszukać ich audycje, np. "rozmowy niedokończone".
OdpowiedzZaczynam się tych moherów BAĆ
OdpowiedzMój tata miał bardzo podobną sytuację, jak jeden pan zasłabł na ulicy, ojciec jako młody jeszcze chłopak zaczął udzielać mu pomocy, jednak po chwili dostał ostrą fangę w nos, bo jakiś koleś myślał, że ojciec nieprzytomnego chce okraść... Najważniejsze jest to, żeby ludzie się po takich sytuacjach nie zniechęcali do udzielania innym pomocy. A "atakujących" upominam o więcej rozsądku i umiejętności zdrowego oceniania sytuacji... Bo mam wrażenie, że niektórzy najpierw nawalają pięścią/laską, a później zadają pytania.
OdpowiedzTak, jak ktoś porwie kobicie torebkę albo jakaś kradzież, albo pobicie to wszyscy do okoła MODE: ZNIECZULICA-> ON a jak ktoś ma ratować zdrowie i życie to MODE: ZNIECZULICA-> OFF zaraz znajdzie się taka czarna owca co musi spartolić tak jak w powyżej historii...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 października 2011 o 22:52
Jak ktoś jest paranoikiem i wiecznie szuka problemu to ma permanentne MODE: PROBLEM-> ON
OdpowiedzNa szczęście udzielający pomocy ze zwykłego obywatela przechodzi w tryb "Funkcjonariusz Publiczny". A dla nieświadomych, oznacza to, że zaatakowanie takiej osoby, to tak jak zaatakowanie np. policjanta. Trzymaj się stary ;) Ponoć jak boli - to rośnie ;D
OdpowiedzNp. guz...
Odpowiedz:)
OdpowiedzCIE-MNO-GROD. Tyle w tym temacie niestety.
OdpowiedzPop*erdolony moher !! Mam nadzieje, że jej nie odpuścisz i rozprawa będzie !
OdpowiedzPrawdę piszą! To BYŁ napad na funkcjonariusza publicznego! Wynajmij prawnika, który nie dość, że wsadzi ją na dożywocie (przekonując sąd, że stan zdrowia pozwolił jej, by Cię pobiła - zatem stanowi zagrożenie), to jeszcze wywalczy odszkodowanie dla Ciebie!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 listopada 2011 o 1:49
@saraxx Napaść, z tego co pamiętam, na funkcjonariusza publicznego jest ścigana z urzędu. @obserwator Byłoby fajnie takie coś wsadzić do pudła na dożywocie, ale szkoda kasy na takie coś (ok 4 tysięcy/miesiąc w więzieniu - z tego co pamiętam), więc lepszym pomysłem byłoby pozbawienie emerytury.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2011 o 18:17
Ta baba to był pewnie weteran wojny o krzyż przed pałacem prezydenckim, a tam nie takie akcje się przeprowadzało:P
OdpowiedzMam nadzieję, że napiszesz jak to się skończyło. Powodzenia!
OdpowiedzRównież apeluję o dodanie dalszego ciągu historii jak tylko coś się wyjaśni :)
OdpowiedzCzytając takie historie boję się pomagać innym... Co gdybym znalazł osobę nieprzytomną, oddychającą i zacząłbym wykonywać badanie systemowe? Strach myśleć... (badanie systemowe - sprawdzenie czy ofiara ma np. połamane kości przez "obmacanie" całego ciała, czyli wygląda to jak przeszukanie)
OdpowiedzNa razie przekroczyłem 7 dni chorobowego do 14stego zwolnienie co dalej zobaczymy.
OdpowiedzA ja czytając takie komentarze o dożywociu, Rydzyku i ciemnogrodzie to nie wiem czy się śmiać, czy płakać. Dzięki Bogu, że to nie tacy ludzie wydają wyroki w sądzie.
Odpowiedz