Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Siódemka + allegro. W czwartek (13.10) zamówiłem i od razu zapłaciłem za…

Siódemka + allegro.

W czwartek (13.10) zamówiłem i od razu zapłaciłem za bluzę na allegro. w środę (19.10) przychodzi wiadomość, że wpłata zaksięgowana i przesyłka wysłana. Wszystko fajnie.

W czwartek (27.10) zacząłem się martwić, bo paczka kurierem miała być wysłana, a jej ani widu ani słychu.
Wysłałem wiadomość do sprzedawcy z prośbą o przesłanie skanu dowodu wysłania paczki.

Następnego dnia (28.10) dostałem telefon od owego sprzedającego, który pełen zdziwienia odpowiedział, że wysłał paczkę 20.10 i już 21.10 ZOSTAŁA ONA DOSTARCZONA I ODEBRANA.
Najlepszą częścią było stwierdzenie, że odbiór został pokwitowany moim nazwiskiem !

Mieszkam z rodzicami, a nie z 50 osobową ekipą, więc nie ma szansy na odebranie przez kogoś z domowników.

Obecnie po kontakcie ze sprzedawcą czekamy na przesłanie skanu podpisu z Warszawy z siedziby Siódemki.

Jak tylko sytuacja stanie się jaśniejsza, dam znać.
Wybaczcie chaos, ale jestem niesamowicie zdenerwowany, poniważ z kasą u nas krucho, a bluza kosztowała 230 zł.

Siódemka

by Kazner
Dodaj nowy komentarz
avatar mejoza
8 22

Rozumiem oburzenie ale tak się trochę zdziwiłam że ktoś u kogo krucho z kasą kupuje bluzę za 230 zł...

Odpowiedz
avatar Kazner
5 11

W sytuacji w której nie możesz sobie na coś pozwolić, zaczynasz oszczędzać prawda?

Odpowiedz
avatar RaGreen
3 17

Oszczędzam na życie = bluzy kupuje za max 100zł a nie za 230...

Odpowiedz
avatar santiraf
0 12

racja, osoba która ma krucho z kasą nie kupuje bluzy za 230 zł.

Odpowiedz
avatar wypcu
0 8

to samo miałem napisać. jakby rzeczywiście z kasą byłu naprawde krucho to 23 zł to już by było dużo.

Odpowiedz
avatar Alice
3 13

230 złotych na ciuch, który tak naprawdę pewnie kosztuje z 50-70 złoty maks, a reszta to cena za naszywkę z nazwą producenta, to zwykła rozrzutność. Ale przez ostatnie kilka lat obserwuje trend, że nie liczy się to, co ma się na sobie, tylko fakt posiadania markowej metki czy naszywki na ciuchach. A zniszczy się praktycznie tak samo jak ciuch dziesięć razy tańszy.

Odpowiedz
avatar Polakfou
3 11

Nie zgodze sie, jak kupowalem rzeczy np. bluze za 70 zl to mi sie szew rozprul. A mam markowe bluzy juz z 4 lata i nie ma najmniejszej dziurki.

Odpowiedz
avatar kajka666
7 13

"krucho z kasą" ma dla każdego inny wymiar. Jeden tak powie odliczając drobniaki i kombinując jak się za to klepcie wyżywić przez kilka dni do wypłaty. Drugi tak powie odkładając na wymarzoną bluzę za 230. A jeszcze ktoś inny powie wsiadając do BMW : "Krucho z kasą, bo nie stać mnie na Bugatti". Najwyraźniej tu zachodzi ten drugi przypadek. Chłopak został okradziony na 230 zeta. I mało ważne jak u niego "krucho z kasą". Czepiacie się ofiary, a raczej piętnować wypadałoby złodzieja.

Odpowiedz
avatar Kazner
-3 9

Haters gonna hate. :)

Odpowiedz
avatar wolfikowa
8 8

No to szykuje się zajefajna sprawa w prokuraturze o podrabianie podpisów :D

Odpowiedz
avatar Izura
7 7

U mnie też z kasą ostatnio nie jest za dobrze ale zbieram powoli na psp. Niby można kupić tańszą z Chin zamiast oryginalnej na którą pół roku będę oszczędzać ale ile to pochodzi? Biednego nie stać na oszczędności.

Odpowiedz
avatar kiniaas007
0 0

Może kurierowi bluza sie spodobała i się miał nadzieję, że się, jakimś dziwnym trafem, nie zorientujesz, że ta bluza nie doszła??a może, tak jak człowiek czytał już tu z opowieści, byl, nie było nikogo, to sam podpisał, a potem spalił paczkę??

Odpowiedz
avatar krogulec
1 1

Ja bym po wiadomości iż odbiór został pokwitowany pierwsze kroki skierował do prokuratury o podrobienie podpisu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 4

Eh, ludzie, ludzie... biednych nie stać na tanie rzeczy. W parze butów za 300zł pochodzisz 2 lata, w parze za 50zł pochodzisz 3 m-ce, czyli 4 pary na rok, 8 par na 2 lata, 8*50 = 400. I co wyszło taniej?

Odpowiedz
avatar KsiazeCzarnychSal
-1 3

w parze butów za 300 zł nie zawsze pochodzisz 2 lata. mi po pół roku adki się "zepsuły", a zwykłe niefirmówki trzymają 3 rok. ale Ojcu irlandzkie workery za 250 eu trzymają już 6 lat, więc zależy jak trafisz. moja kobietka kupiła kozaki za 110 i padły po miesiącu a w butach "od chińczyków" 2 sezon chodzi

Odpowiedz
avatar FelixCastor
-2 2

mi to ściemą trąci. Zawsze, gdy coś do mnie szło Siódemką, to dostawałem maila z numerem listu przewozowego i linkiem do trackingu...

Odpowiedz
avatar Kazner
2 2

To miałeś zajebiste szczęście i ciesz się z tego..

Odpowiedz
avatar jeanny1986
1 1

Siódemka ma akurat chyba najgorszą opinię wśród tego typu firm więc zupełnie się nie dziwię.

Odpowiedz
avatar konotori
2 2

mam nadzieję, że sprawa się rozwiąże i odzyskasz bluzę/kasę. Co do podpisu to podrabianie jest przestępstwem, walcz o swoje

Odpowiedz
avatar Entropik
3 3

Siódemka to firma legenda...czasem myślę, że gdybym wrzucił tu historię składającą się z jednego tylko wyrazu "siódemka" to główna murowana ;-)

Odpowiedz
avatar misiak1983
3 7

U mnie też z kasą nie najlepiej i dlatego NIE STAĆ MNIE NA BADZIEWIE, dlatego też wolałbym kupić bluzę za 230zł niż za 50.

Odpowiedz
avatar Agness92
0 0

Daj znać jak sprawa zostanie rozwiązana :)

Odpowiedz
avatar santiraf
0 0

ech czepiliście się tej wypowiedzi... a co do samej historii to zgadzam się, że siódemka nie zatrudnia profesjonalistów. Sam miałem z nimi do czynienia 1 raz. Dowiedziałem się z ich infolinii, że kurier u mnie był a ja odmówiłem przyjęcia przesyłki i wróciła do nadawcy, żadnego awizo, żadnego kontaktu kuriera...

Odpowiedz
Udostępnij