Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Wychowałam się na wsi. Kiedy miałam jakieś piętnaście lat, moja bliska sąsiadka…

Wychowałam się na wsi. Kiedy miałam jakieś piętnaście lat, moja bliska sąsiadka przygarnęła kotkę. A kotka, wiadomo, miewa kocięta. O zgrozo, dwa razy do roku. A sterylizacja przecież kosztuje. Cóż więc zrobić? Otóż... jeśli nikt takiego kotka nie chciał, i maluchy zaczynały kosztować właściciela (przecież tyle jedzą...), sąsiad je zbijał. Jak? Na pniu siekierą odcinał im główki. Czego wcale nie ukrywano przed ich dzieckiem, mającym wówczas około ośmiu lat.

by Goszka
Dodaj nowy komentarz
Udostępnij