Sytuacja z tegorocznych wakacji. Siedzę sobie na serwisie jak w każdy dzień powszedni i grzebie się w jakimś popsutym laptopie. Wpada damulka lat ok 50 z jakimś dzieckiem, które ledwo taszczy komputer. Gdy damula przekroczyła próg, natychmiast padł rozkaz:
[D]ama: Napraw!
[J]a: Dzień dobry, oczywiście chętnie przyjmę komputer w serwis. Jeśli wada jest drobna, to najpóźniej jutro będzie do odebrania.
[D]: Nie, teraz napraw!
[J]: Przykro mi, ale najpierw muszę naprawić komputery ludzi, którzy zostawili je przed panią.
[D]: Ja znam twojego szefa! Zadzwonię do niego i cię zwolni!
A to Ci nowina, byłem pewien, że sam prowadzę swój interes od czterech lat, a tu taka niespodzianka.
[D]: Masz to natychmiast naprawić! Czy ty wiesz kim ja jestem?!
Jak ja kocham to pytanie, wtedy mogę popuścić wodzę fantazji dając odpowiedź
[J]: Starą zrzędą, która wyżywa się na obcych ludziach?
W tym momencie dzieciak, który z nią przyszedł ryknął tak niesamowitym śmiechem, że ja też sam już nie byłem w stanie się opanować. Kobieta szarpnęła chłopaczka za rękę i niemal wybiegła ode mnie... zostawiając komputer.
Co najciekawsze, nie wróciła po niego. Nie bardzo wiedziałem co z tym fantem zrobić, bo nie znam kobiety. Za radą znajomego, zgłosiłem cała sytuację na policji, by nie wpadło jej do głowy żeby oskarżyć mnie o kradzież.
Jak widać piekielność nie popłaca. Kobieta jest stratna na jakieś 1500zł, bo mniej więcej tyle wart jest ten sprzęt.
Sklep/serwis
Złość piękności szkodzi, a piekielność pamięci. Babsko ma za swoje, ale aż tak się oburzyć by zapomnieć o komputerze, który jednak trochę kg waży : D?
OdpowiedzE tam, pewnie wstydziła się wrócić ;) Że tak Capitain'em Obvious'em zostanę :D
OdpowiedzSlayerowa, przy okazja'i zostaniesz przyglup'em nawalajacy'm apostrof'ami bez potrzeba'y.
OdpowiedzUznaj to za darowiznę i sprzedaj :)
OdpowiedzTak, a potem babka zapuka do mnie z Panem władzą i rozkaże: "Oddawaj komputer, czy wiesz kim ja jestem?!"
Odpowiedz"Głupią babą, która ma pamięć bardziej dziurawą niż rozstrzelany ser szwajcarski." A niech ma za swoje
OdpowiedzJak spytała czy wiesz kim ona jest, trzeba jej było zaproponować coś na pamięć, skoro sama nie pamięta i się obcych ludzi o to pyta :)
OdpowiedzJakie parametry?
OdpowiedzCzterordzeniowy Phenom, 4 GB RAMu, dysk 750GB, grafika jakiś Radeon serii 6 (chyba HD6770, ale dokładnie nie pamiętam), dobry i mocny zasilacz beQuiet, i jakaś płyta główna asusa. Do tego oczywiście obudowa, dwie nagrywarki DVD, czytnik kart pamięci, karta WiFi.
OdpowiedzJakim cudem ten dzieciak to wogole niosl?
OdpowiedzSyn Pudziana? ;D
OdpowiedzO kur, grafika lepsza od mojej :( bo ja mam marnego 4870 i do tego referenta, przynajmniej mam więcej w dyskach i pamięci ^.^
Odpowiedzosobiście siedzę na radeonie HD5770 1GB DDR5. Nie ma co narzekać, wszystkie najnowsze tytuły chodzą ;)
OdpowiedzO ja, jak można w ogóle taki sprzęt gdzieś zostawić? Narzeka się, że wszystko drogie, a takie komputery się porzuca? I gdzie tu logika?
OdpowiedzSprzedaj mi dysk i karte wifi :D
OdpowiedzSzybko dodaj do cennika opłatę za składowanie. Jak się zgłosi po sprzęt to przynajmniej zarobisz.
OdpowiedzZgodnie z naszym prawem należy mi się 10% wartości jako znaleźne. A jeśli kobiecina nie zgłosi się po sprzęt (musi udowodnić, że jest właścicielką przedstawiając stosowny rachunek/fakture) to sprzęt po pewnym czasie staje się moją własnością (nie pamiętam tylko czy po roku czy po dwóch).
Odpowiedzzostawila? dobre ale rzeczywiscie lepiej zawiadmoic od razu policje bo ibnaczej sama pojdzie i zglosi kradziez - w takich sytuacjach przydaje sie monitoring...
OdpowiedzAle że synek nie wrócił po kompa, to jest dziwne...
OdpowiedzMoże on też był z łapanki: - Zanieś do serwisu, bo ty wiesz kim ja jestem! I było mu wszystko jedno.
Odpowiedz@Mysha ''Moją mamą?''
OdpowiedzMnie możesz podarować zasilacz bo szwankuje ;d.
Odpowiedzdaje 1000, i pokrywam koszt przesyłki:)
Odpowiedzpaserstwo...
OdpowiedzA niby jak to się ma do paserstwa?
OdpowiedzW momencie gdyby kobieta zgłosiła kradzież sprzętu, a ja bym go sprzedał dla profix'a, on z miejsca zostałby paserem
OdpowiedzGranat, a nie ty? Ja myślałem że paser to ten co sprzedaje 'kradzione' a nie kupuje?
OdpowiedzPaserem jest każdy, kto bierze udział w handlu kradzionymi rzeczami.
OdpowiedzA gdybyś zgłosił policji, że coś takiego się u ciebie pojawiło, rzeczywiście odczekałbyś te dwa lata(chociaż po takim czasie sprzęt pewnie duuużo by stracił na wartości), to już wszystko byłoby zgodne z prawem, prawda?
OdpowiedzJa bym to rozwiązała w ten sposób: "Czy chciałaby pani teraz zadzwonić do szefa? Mogę podać telefon". W tym momencie pani by się pewnie uniosła, że chce. Podałbyś jej numer do siebie i przy niej odebrał telefon. Chciałabym zobaczyć wtedy jej minę, pewnie by wynalazła nowy odcień czerwieni ;-P
OdpowiedzMocne! Zrobię tak jak tylko trafi się okazja ;D
OdpowiedzI jak, nie wróciła się? :D
OdpowiedzNie. Ale znając moje szczęście - wróci jak tylko przestane się jej spodziewać :D
OdpowiedzA co było zepsute? :D Pasek start był na górze zamiast na dole? :P
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 października 2011 o 0:58
Jedna z czterech kości pamięci zdechła. Gdyby Pani grzecznie poprosiła, to całą sprawę można by było załatwić od ręki w 10 minut.
OdpowiedzKto normalny wsadza 4x 1GB?
OdpowiedzKtoś kto miał wcześniej 2GB a teraz mu się zachciało 4 GB? :)
OdpowiedzJa sobie do PC wsadze jak będę miał kasę (za 100 lat ^.^) 4x4GB :D
OdpowiedzDziwi mnie, że tacy ludzie z takim wychowniem mają aż taką wybujałą dumę...
OdpowiedzZawsze jak sie mnie pytali "Czy wiesz kim ja jestem?!" odpowiadalam pytajaco "zerem?", w tedy dopiero zaczynal sie atak szalu, ze maz jest oczywiscie znanym pracownikiem rzadu,ze ma wlasna firme, ze on mnie zniszczy, na co odparowuje tym, ze rzeczywiscie pani musi byc zerem skoro wszystko zrobil i osiagnal maz i nawet pogrozic pani sama nie potrafi
OdpowiedzDziękuję za poprawienie humoru :). Jesteście świetni!
OdpowiedzGranat, a nie masz jakichś słabszych na stanie, które zostawili piekielni klienci? Taki laptopik niezbyt ciężki, obsługujący jedynie office'a i kilka stron w internecie bardzo by mi się przydał. Możesz przysłać jako prezent na Gwiazdkę ;-)
OdpowiedzNiestety, znaczna część moich klientów nie ma sklerozy :(
Odpowiedz