Historia może nie Piekielna,ale dla tych,którzy znają realia handlu,myślę że ciekawa.
Spotkałem znajomą,dawno się nie widzieliśmy,więc idziemy do kawiarni na kawę,ciastko i pogadać.
Siedzimy,gadamy,przy stoliku obok usiadło 2(rekinów biznesu).
Rozmawiali dość głośno,szczególnie starszy z nich.Żalił się,jak to mu Urząd Skarbowy dokucza:ciągłe kontrole,wzywanie do składania wyjaśnień itp..
W pewnym momencie,dzwoni mu telefon.
Patrzy na numer i.....
O ku.....!!
Drugi rekin:Co?Znowu Skarbowy?
Pierwszy " :Gorzej.Żona!!
kawiarnia w Częstochowie
Zalatuje mi kawałem...Nie oceniam na razie.
OdpowiedzKawiarnia w Galerii Jurajskiej,dziś,godz.11-11,30.
OdpowiedzUFO/Bonarka/dziś-12:35...taki sam sens, a jednak nie uwierzysz, nie?:]
Odpowiedz