Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O polskiej złotej młodzieży w wieku ok 16-17 lat. Wczoraj byłem w…

O polskiej złotej młodzieży w wieku ok 16-17 lat.

Wczoraj byłem w jednym z centrów handlowych. Miałem wygrany kupon na zakup biżuterii 75% zniżki. Jako, że mam niedługo rocznicę, postanowiłem zaszaleć i kupiłem naszyjnik warty 1200zł czyli zapłaciłem 300zł. Ale naprawdę piękny Svarowski.
Piękne pudełko, piękny naszyjnik.
Miałem jechać po moja panią odebrać z basenu, ale godzina czasu, więc wypiję kawkę.
Piję i oglądam zakup.

W pewnym momencie dosiadają się do mnie na oko 20sto, ale pewnie 16sto latki (ciuchy za małe, osty makijaż i tak by biust był maksymalnie ściśnięty i prawie wypływał przez duży dekolt).
J- Ja
G- Galerianki

J- Tak?
G- Cześć, postawisz nam colę?
J- Raczej nie.
G- Ale dlaczego fajnym laskom nie postawisz? Przecież cię stać.
(no tak oglądałem naszyjnik)
J- (Burza myśli jak je spławić) Wiesz, wolę starsze doświadczone (może pójdą).
G- Ale ja jestem, na pewno się dogadamy, kupisz coś ładnego i...
J- Kochana ja biorę tylko panienki co biorą 1000zł za godzinę, do widzenia.
Zabrałem graty i odszedłem.
Szły kawałek za mną. Ale jak wsiadłem do wozu, widzę jedna biegnie w moją stronę. Szybko w gaz i odjechałem.

Kurcze, do czego zmierza nasza młodzież? Do filmowego "Kup mi jeansy a zrobię ci loda"?

jedna galeria łódź

by lordvictor
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar duRin90
13 13

A zamka w samochodzie nie masz?:P Byłoby zabawnie jakby się siłowała z drzwiami...

Odpowiedz
avatar Agness92
22 22

trzeba jej było powiedziec, że jestes nekrofilem

Odpowiedz
avatar ptaszyca
27 39

A broń Boże wampirem... jeszcze by się okazało że to fanki Edka ze srajlajta...

Odpowiedz
avatar duRin90
13 21

Edek to nie wampir a marna karykatura...tak samo jak te owczarki, znaczy wilkołaki.

Odpowiedz
avatar bloodcarver
5 11

A do mnie się nie przysiadają, nawet jakbym chciał ;P Gdzie mam ich szukać, co?(żarcik taki, żeby nie było!)

Odpowiedz
avatar LechU
10 10

Do mnie też się nie przysiadają. I fajnie - mam więcej czasu dla TRZECH WSPANIAŁYCH KOBIET: Mamy, Żony i Córki.

Odpowiedz
avatar Hachimaro
30 30

"Sorry, girls, I'm gay."

Odpowiedz
avatar Anatolay
14 18

@Hachimaro - taka odpowiedź pewnie ma jedną zasadniczą wadę - mogą skądś te galerianki galerianka znajomego przytachać ;]

Odpowiedz
avatar Shadow85
4 12

Wszystko po najmniejszej linii oporu. Po co się uczyć, po co iść do uczciwej pracy, jak można dać du** i żyć nieźle. I jak tu dziś sobie żonę znaleźć?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
19 19

Szukaj kobiet a nie ku*ew. Wierz mi, sporo ich jeszcze jest, tylko nie rzucają się tak w oczy.

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
8 8

@Shadow85 oprócz zwykłych dz*wek są też normalne dziewczyny, tylko niestety chyba trudniej je znaleźć.

Odpowiedz
avatar Shadow85
6 10

"Kobiety", o których wspominasz, chyba się pochowały w domu i z niego nie wychodzą, bo jakoś nie mogę ich spotkać.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
8 10

To w ciekawym towarzystwie się obracasz.

Odpowiedz
avatar Shadow85
1 7

@Kobalamina moim skromnym zdaniem, obracam się w jak najbardziej normalnym towarzystwie.

Odpowiedz
avatar minus25
7 7

jak sam powiedziałeś, to TWOJE zdanie ;] skoro same sprzedajki wokoło- wg mnie to kiepskie towarzycho

Odpowiedz
avatar znmd
-2 4

Pewnie, że kiepskie - ale pewnie najlepsze z możliwych w tym kraju...

Odpowiedz
avatar tomslominski
3 3

Shadow jest informatykiem xd

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
4 6

Nie pochowały się, tylko zostały zduszone przez te "łatwe", mniej więcej tak jak stokrotki przez chwasty ;)Jak dobrze poszukasz to taką stokrotkę znajdziesz ;)

Odpowiedz
avatar Ell
14 14

Uwierz mi, normalnych dziewczyn jest pełno. A co do historii: no cóż, film "Galerianki" miał nagłośnić zjawisko, które, jestem pewna, było marginalne. I nagłośnił, tylko chyba nie tak, jak chciał - dziewuchom wskazał drogę łatwego zarobku, a normalne dziewczyny boją się chodzić na zakupy z ojcami/chłopakami, bo ludzie dziwnie patrzą albo i rzucą chamski komentarz.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 października 2011 o 15:13

avatar ptaszyca
1 15

Były epoki, kiedy podobne zjawiska (tj. taka czy inna forma prostytucji małoletnich) istniały na jeszcze większą skalę. Aretino, Brantome, Colette, Dickens, Rodziewiczówna, czy Zola nie wzieli tematów do swojej prozy ot tak, z rękawa...

Odpowiedz
avatar Vyvren
-2 2

kupiłam prawie identyczne na rynku ;)

Odpowiedz
avatar kres
-2 2

no ale armani to armani :O (podobno ;P) więc zanim sie ktoś w galerii zgodzi na jeansy to niech spyta jakie :LOL:

Odpowiedz
avatar slawcio99
0 0

Jakoś mi się wierzyć nie chce... mam nadzieję, że mnie to nie spotka :P

Odpowiedz
avatar bukimi
9 9

Historia o braniu ludzi za galerianki ze sponsorem, a tuż pod nią historia o galeriankach :)

Odpowiedz
avatar Xyre
3 7

Następnym razem rzuć tekstem "przykro mi, ale ja wolę kobiety" i po prostu odejdź, jak nie dostaniesz z liścia to będzie sukces ;]

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

Dzięki Ci Boże, że do tej pory nie spotkałam takich przedstawicielek polskiej młodzieży...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 5

Do mojego Męża też ostatnio jakaś dziewczynka startowała. Na jej nieszczęście akurat wyszłam ze sklepu i w bardzo dosadnych słowach powiedziałam co na jej temat myślę. W głowie mi się nie mieści takie zachowanie.

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-5 7

Ja za to nie moge zrozumiec tej fali krytycyzmu... Co wam przeszkadza to ze robi to co robi? Ja rozumiem ze autora histori i innych, ktorzy sie z takim czyms spotkali moze to irytowac i denerwowac... Ale skoro nie macie z tym kontaktu w jaki sposob wam to przeszkadza? To ze chca zarobic? Czy to jest ich upadek(moralny?)?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2011 o 20:02

avatar voytaz
1 5

Uważam, że jest to upadek. Niedługo tak się stanie, że wszystkie będą się k*rwić, bo po co pracować? Po co robić cokolwiek ? Mnie tylko zastanawia co faceci widzą w takich małolatach ? Przecież ani to ładne, ani seksowne. Poza tym media kreują taki typ "piękna" i często młode, naprawdę fajne dziewczyny na siłę chcą takie być i tak się ubierać bo to teraz jest wyznacznik ich seksualności. Ja się pytam, gdzie się podziały dziewczyny, które uwodziły uśmiechem, drobnym gestem, sposobem bycia? Nie obracam się w gronie szmaciur, jednak tej jednej, jedynej jakoś spotkać nie mogę :(

Odpowiedz
avatar konto usunięte
7 7

yyyzeco - Jak chcą zarobić to niech wezmą się za jakąś uczciwą pracę. Doprawdy może to ja już jestem dinozaurem, ale od kiedy k*restwo (przepraszam, inaczej tego nie da się nazwać) jest czymś co powinniśmy tolerować i może jeszcze pochwalać?

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-4 6

@voytaz "Niedługo tak się stanie, że wszystkie będą się k*rwić, bo po co pracować?" Coz, jesli beda mogly z tego wyzyc, to co w tym zlego? Uwazasz te prace za gorsza tylko dlatego ze jest jakos emocjonalnie "mocniejsza" niz inne? A moze dlatego ze reszta spoleczenstwa tak uwaza...? "Przecież ani to ładne, ani seksowne." Coz, tobie sie nie podoba, nie znaczy ze innym nie... A ze niektorzy nie moga znalezc tzw."milosci" to ida do takich oto pan i zaspokajaja swoja naturalna potrzebe... Wszyscy wychodza usmiechnieci. "Poza tym media kreują taki typ "piękna" i często młode, naprawdę fajne dziewczyny na siłę chcą takie być i tak się ubierać bo to teraz jest wyznacznik ich seksualności." Sam poddajesz sie temu co kreuje spoleczenstwo, a zarzucasz dziewczynom ze kieruja sie moda pokazywana w telewizji? Dziwne troszke dla mnie. Poza tym nie kazda dziewczyna chce uwodzic gestem czy sposobem bycia... To tez ich sprawa... "Nie obracam się w gronie szmaciur, jednak tej jednej, jedynej jakoś spotkać nie mogę :(" Nie martw sie, mysle ze kiedys ten poped naturalny do tworzenia dzieciow zadziala, pomyslisz ze sie zakochales i w koncu znajdziesz "te jedyna", przy rozwodzie moze bedziesz myslal inaczej, ale coz bedzie "po ptokach"... I uprzedzam wszystkich, moje komentarze sa bardzo subiektywne i dobrze mi z tym;p Pozdrawiam cie voytaz;D EDIT: @Nyara A czemu mamy tego nie tolerowac? ;D To jest w jakis sposob nieuczciwa praca? Nie wiem, placisz za usluge dostajesz ja... Owszem te uslugi moga byc roznej jakosci, jedne lepsze inne gorsze, ale to tak jak pizzeria czy cokolwiek innego. Gdzies robia lepsza pizze, gdzies indziej gorsza... A czemu nei da sie tego nazwac prostytucja? Podaj mi jakies argumenty ktore swiadcza ze ta "praca" jest gorsza od innych? Tylko nie przytaczaj tutaj tego ze spoleczenstwo tego nie popiera bo to do mnei nie trafia ;D Pozdrawiam Nyara

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2011 o 21:46

avatar konto usunięte
4 4

Ciekawe co Ty byś powiedział i zrobił, jakbyś dowiedział się, że Twoja 16letnia córka 'zarabia' tak na ciuchy.

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-2 6

Nie wiem co bym zrobil i powiedzial, poniewaz corki nie posaidam:D Aczkolwiek moja rekacja moglaby byc podoba do waszej... Jednak wynikalaby z czego innego. Chcialbym ja uchronic przed tlumem ktory nazwie ja zla i niedobra... Takze przed tym ze swiatek prostytucji w ktorym moglaby sie znalezc nie jest najbezpieczniejszym (przynajmniej mi sie tak wydaje). Aczkolwiek jak juz wspomnialem raczej moja reakcja spowodowana bylaby tym ze spoleczenstwo nie toleruje obyczajowo takich zachowan.. bylby to zwykly strach, zeby nic jej sie nie stalo... Ale pomijajac aspekt spoleczny, moralnie nie mialbym nic przeciwko... Jak juz pisalem moje komentarze sa mocno subiektywne. Pozdrawiam;D

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2011 o 21:57

avatar konto usunięte
2 6

A wiesz dlaczego nie popiera? Bo 16latka to jeszcze DZIECKO. Nie ważne jak ładna, jak kusząco ubrana, umalowana. To jest nadal DZIECKO. A dziecko trzeba chronić. Bo jednego dnia zrobi 'loda' za spodnie, następnego dnia ktoś ją wywiezie w diabły i zgwałci. 16latka nie myśli o konsekwencjach swoich czynów. A zadaniem osoby dorosłej jest jej te konsekwencje nakreślić i w miarę możliwości przed nimi ustrzec.

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-2 4

"Bo jednego dnia zrobi 'loda' za spodnie, następnego dnia ktoś ją wywiezie w diabły i zgwałci" A o czym ja pisalem droga Nyaro? Ze ze wzgledu na bezpieczenstwo nie pozwolilbym, tak samo nie pozwolizlbym ze wzgledu na to ze to jest nielegalne (pomijajac to ze jaka praca w wieku 16 lat jest w pelni legalna?). Mowimy tutaj jednak o moralnosci takowego czynu? A z tego co piszesz, wynika ze "ku**ienie sie" - jak sama to okreslilas- w wieku 24 lat nie jest juz tym samym, tylko prostytucja? Rozmawiamy o samym czynie i uwazaniu go za gorszy przez ciebie od innych prac zarobkowych, a nie o wzgledach bezpieczenstwa i umiejetnosci konsekwentnego myslenia przez nastolatkow...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 11 października 2011 o 22:15

avatar konto usunięte
3 7

Chociażby roznoszenie ulotek czy prace sezonowe przy zbieraniu owoców. Dorosła osoba niech robi co chce ze swoim ciałem, jest w pełni za siebie odpowiedzialna i ma już na tyle doświadczenia życiowego, żeby wiedzieć co dla niej dobre, a co nie. Co innego jest z dziewczyną w wieku 15 czy 16 lat. Nie popieram prostytucji w żadnym wieku, to jest pójście na łatwiznę. Bo po co zdobywać wykształcenie i szukać przyzwoitej pracy, jak można pracować w przybytku uciech i pielęgnować rzeżączkę czy insze cholerstwo.

Odpowiedz
avatar yyyzeco
0 6

@Nyara No i widzsz... Ja tu sie rozpisuje ogolnie o prostytucji jako zawodzie... I o tym pisalismy jednak zboczylas z temat... Pomijajac to, nadal uwazasz prostytucje za cos gorszego i ja sie pytam dlaczego? Pojscie na latwizne? A powiedz mi jakie ty zdobylas wyksztalcenie i ile sie uczylas ze nie poszlas na latwizne? Poza tym czy pojsice na latwizne jest zle skoro jest taki wybor? Ze mozesz sobie zapewnic dobry byt, nie muszac sie uczyc za mlodu. Nie kazdy ma takze predyspozycje aby sie uczyc... Niektorzy sa glupi... Jednakze nie dostrzegasz tego ze praca prostytutki wcale latwa byc nie musi... Kobieta taka musi dbac o wyglad itp. oczywiscie przy takim rozwinieciu prostytucji jak w Polsce dzis, nie ma jakis bardzo duzych wymagan wobec prostytutek, ale gdyby to zalegalizowac to okazaloby sie ze wcale to nie jest takie altwe i przyjemne... Po pewnym czasie osoba taka nie jest atrakcyjna i pociagajaca i wypada z interesu, co wtedy? Dodatkowo skad wniosek ze prostytutka nie moze sie edukowac?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 5

5 lat studiów magisterskich, mówię płynnie w 3 językach obcych + 2 ojczyste (bilingual) i w międzyczasie dwa kursy księgowości. Co jest trudnego w dbaniu o wygląd? Każda kobieta w jakiś sposób dba o siebie. No i jak sam napisałeś z wiekiem prostytutka wypada z obiegu, co wtedy? Nie ma wykształcenia, przyzwyczaiła się do łatwego zarobku. Będzie żyła na koszt państwa, a co za tym idzie na koszt nas - ludzi, którzy pracują i płacą podatki. A poza tym dochodzi kwestia szacunku do swojego własnego ciała. 'Moje ciało jest świątynią'. Znałam jedną taką dziewczynę. Na początku robiła to dla zabawy (mając lat około 17), potem z przymusu, bo nie satysfakcjonowało jej, że w miesiąc dostaje tyle samo ile wcześniej potrafiła 'wyciągnąć' dziennie, potem siadła jej psychika i zmarła z przedawkowania.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Czyżby łódzki "Stary Rynek" Manufaktura?;p

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-3 7

"5 lat studiów magisterskich, mówię płynnie w 3 językach obcych + 2 ojczyste (bilingual) i w międzyczasie dwa kursy księgowości." I jak rozumiem dzieki temu uwazasz sie za lepzsa od dziewczyny ktora nie skonczyla zawodowki i jest prostytutka? Masz wieksze prawa? Bo naprawde nie rozumiem argumentu z uczeniem sie... Ze sie staralas i meczylas? Ale kogoz to obchodzi? Owszem jakies tam cechy dzieki temu moga sie ujawnic np. konsekwencja czy ambicja, ale nikt nie powie ze osoba ktora nie skonczyla zawodowki nie ma tych cech... Pomijajac to, to pytanie o twoje wyksztalcenie bylo czysto retoryczne... Chcialem zebys przemyslala sobie ze to jednak nie ma wplyw na wartocsiowanie osob, ty jednak sadisz inaczej;p Reszta twojego postu dotyczy konkretnego przypadku i przez jego pryzmat nie mozna oceniac prstytutek, poniewaz w tej grupie moga sie znalezc zarowno narkomanki jak i "normalne" dziewczyny lubiace ckliwe romanse i ciekawe kryminaly, uwielbiajace staropolski bigos i nieznoszace spaghetti...;D Owszem ze brak legalizacji tego i spoleczne potepienie sprawia ze prostytutkami zostaja dziewczyny z rodzin ubogich i nizszych warstw spolecznych... Nie zawsze ale czesciej, ale to tez wynika z tego ze jest im ciezej... A co zycia na koszt panstwa, hmmm, niedawno glosny byl przypadek ze kobieta wystawila na aukcji swoje dziewictwo, a za otrzymana kwote chciala isc na studia. Nie przytocze kto to byl, jednakze pamietam ze bylo o tym dosc glosno na portalach... Jednak jesli zalegalizowac to, to osoby takie takze beda placily podatki i juz nie beda zyla na koszt panstwa... Ponadto jesli prostytutka umie myslec konsekwentnie to zarobione pieniadze madrze zainwestuje, bo watpie by po wielu latach zycia na wysokim poziomie zadowalalo ja zycie osoby ktora pobiera zasilek... Nadal pytam w czym ta praca jest gorsza od innych? I rozwin argument ze 'Moje ciało jest świątynią', bo jak sadze to takze odnosi sie do spolecznych uprzedzen. Bo pracowac na kasie w supermarkecie (gdzie jak sie slyszy warunki sa fatalne) to takze brak szacunku do swego ciala... Tak samo jak noszenie ciezarow itd.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 5

Nie, to nie odnosi się do społecznych uprzedzeń, nie uważam, żeby praca na kasie w supermarkecie była czymś hańbącym. I myślisz, że skończyłam studia i nauczyłam się języków to dlatego, że z dobrego domu i rodzice zapłacili? Nie, mój drogi, harowałam jak wół, bo na moje studia ciężko było się dostać, a bardzo łatwo wylecieć. Nigdy nam się w domu nie przelewało, a jakoś dałam radę te studia skończyć i znaleźć dobrze płatną pracę. Można? Jak się chce to wszystko można. Dalej uważam, że sprzedawanie własnego ciała jest chore i urąga każdej kobiecie. A czerpanie zysków z tego (czyli legalizacja) to już jeden krok od niewolnictwa. A żeby nie szukać daleko - kwestia chorób wenerycznych. Prostytutka obsługuje dziennie dajmy na to 10 panów. Owszem, są badania kontrole, ale oczywistym jest, że nie bada jej się po każdym kliencie. Ją zarazi jeden pan, ona następnych 50, każdy z nich zarazi swoją żonę, a żeby nie było, że panowie są tylko źli, niewierna małżonka zarazi kolejnego, a ten swoją żonę i tak dalej. Pół biedy jak to coś z BV, weźmie się antybiotyk i po sprawie. Ale co z wirusem HIV? Owszem, istnieją sposoby zabezpieczenia się, ale a) nie są w 100% skuteczne, b) niektórzy panowie płacą ekstra za seks bez prezerwatyw. Pewnego dnia Twoja żona stwierdza, że chce zostać prostytutką? No co, przecież to legalne! I co dajesz jej swoje błogosławieństwo, bo to praca jak każda inna?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 października 2011 o 1:04

avatar yyyzeco
-3 3

"I myślisz, że skończyłam studia i nauczyłam się języków to dlatego, że z dobrego domu i rodzice zapłacili?" Tylko po co?Ty sie wyzsza wlasnie tak piszac, nie wiem czemu uwazasz sie lepsza kobiete od prostytutki... A co do niewolnictwa, blizej do niego jest wlasnie przy takiej kasie w markecie... A co do chorob, coz znow sie czepiasz szczegolow wg mnie, bo z legalizacja wszystko daloby sie unormowac... Nie wiem, zeby pracowac w zawodzie trzeba byc przebadanym i miec na to papierr? I nie ma seksu bez prezerwatyw. Ktos madrzejszy na pewno wymyslilby madrzejszy sposob... wec tu problemu nie widze;D A co do mojej zony, to nie jest praca jak kazda inna, bo jest obyczajowo i spoleczenie napietnowana... gdyby nie to to czemu nie(no mzoe oprocz tego ze nie mialaby ochoty na seks...)?

Odpowiedz
avatar malan40
3 5

A w Chinach galerianki mówią odwrotnie: "Kup mi loda,m to zrobię Ci dżinsy" ;)

Odpowiedz
avatar Natas
1 3

Niestety poznałam takie dziewczyny bliżej. Tj. kiedyś wydawały się normalne, ale z czasem się zmieniły "bo tak jest fajnie" - jak w "Galeriankach": "życie na poziomie". Szczerze mówiąc, boję się co będzie z moimi dziećmi. Niby wychowanie wychowaniem, ale pójdzie taka do koleżanek i mi się zbuntuje... Sama mam 16 lat i widzę, co się dzieje u znajomych po szkole "na korkach, mamusiu"... Kiedyś było lepiej.

Odpowiedz
avatar Xyre
1 3

Taaak, jestem w Twoim wieku i niestety muszę przyznać Ci rację, jest kiepsko, a się jako tako opieram wpływom reszty, ale inni? Całkiem fajni goście zaczęli palić, pić, niektórzy biorą się za rzeczy większego kalibru, cwaniactwo i prostactwo... Czuję się nieco jak uboższy gatunek drobiu, ale szczerze mówiąc ciesze się, że nie jestem schematem :)

Odpowiedz
avatar Natas
1 1

Przynajmniej dziewczyna, która Cię spotka może się chwalić, że "znalazła faceta, który jest inny" ;)

Odpowiedz
avatar Xyre
0 0

Nie powiedziałbym, mnie raczej dziewczyny omijają :)

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-3 5

A powiedzcie drodzy koledzy forumowicze co jest zdroznego w paleniu i piciu? Bo co raz wiecej tutaj stereotypow sie na piekielnych pojawia;p

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 6

Specjalnie założyłam konto, bo po prostu gotuje się we mnie jak widzę to co piszesz. Co jest złego w paleniu i piciu? - nic tylko szare komórki zabijesz, raka krtani i płuc wyhodujesz, po pijaku spłodzisz dziecko i zarazisz się HIV-em. I nie mów, że przesadzam, bo 16-ludzie naprawdę potrafią przegiąć z alkoholem i tym wszystkim. No i jest to krok ku narkotykom, nie zawsze, ale często (wiem co się działo z ludźmi z gimnazjum).; A tak do prostytucji. Co złego jest w byciu płatnym mordercą? Też praca jak praca. Oj tam zabijesz kogoś. W prostytucji to tylko przyczynisz się do wielu zachorowań uleczalnych i nieuleczalnych. Być może staniesz się przyczyną czyjeś tragedii. Oj tam, oj tam.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2011 o 20:35

avatar yyyzeco
-3 5

Noo tylko sie nie przegotuj (ta wiem... celna i ostra riposta...:d). Powiedz mi gdzie w prostytucji zabijasz? Nie wiem, ale nie wydaje mi sie by po akcie prostytutka jak czarna wdowa zabijala tego, ktory przed chwila ja zaspokoil... Przynajmniej nie przypominam sobie takich momentow... A gdzie sie przyczyniam do zachorowan w prostytucji? Taki sam przyczynek ma seks z wieloma innymi kobietami:p A czyjas tragedia? Czyja, powiedz mi czyja? Zony ktora jest zdradzana? Meza ktory jest zdradzany? Oni wybrali sobie malzonkow, ze ci maloznkowie sa nic nie warci nic na to nie poradze... Co do alkoholu i papierosow, nie mowie ze nie sa zle dla kogos kto nie umie sie z nimi obchodzic ( no dobra to sie tyczy tylko alkoholu, bo po papierosach nikt odpalow nie ma), jednak w komentarzu kolezanki alkohol jest przedstawiony jako zlo calego swiata, cos co trzeba wyklac, prohibicje zapraowdzic... Moze w tym momencie przesadzam, ale nie wdize zwiazku miedzy "cwaniactwo i prostactwo..." a piciem alkoholu i paleniem papierosow, czy braniem jakichkolwiek innych uzywek... Co do raka krtani, ten kto pali sam to wybiera, poza tym nie akzdy kto pali ma jakiekolwiek problemy rakowe czy inne dolegliwosci;D Podaj mi wiec argument ze prostytucja zabija, a ci co pija i pala sa zlem tego swiata... Tylko kurde, okazaloby sie ze wszyscy wkolo ciebie sa tacy;p Pozdro

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

dobra poniosło mnie z tym porównaniem, przyznaję się ;P A co do alkoholu dziewczyny tam pisały o 16 - latkach, a wtym wieku mało kto umie pić z umiarem

Odpowiedz
avatar Dekadencja
5 5

Czytam komentarze yyyzeco i w głowie mi się to nie mieści. Człowieku, jak możesz porównywać uczciwą pracę z prostytucją?! Nyara zamieściła tutaj znaną sentencję-"moje ciało jest świątynią"- i tak właśnie powinno być! Najpierw dziewictwo, a potem intymność są najcenniejszymi przymiotami kobiety. To powinno być coś wyjątkowego, co pozostawia jedynie dla ukochanego mężczyzny. Piszesz o seksie jako li tylko zaspokajaniu się. Jednak kiedyś w większości (ale teraz przez niektórych także!!) uznawany był za dopełnienie miłości-dziewczyna nie oddawała się byle komu, czekała na odpowiedni moment, odpowiedniego mężczyznę. Wtedy fizyczne zbliżenie cementowało związek. A prostytucja? Sprowadza seks do rozłożenia nóg za pieniądze! I gdzie tu uczciwa praca? Gdzie godność? Szacunek do siebie, własnego ciała? Jeżeli sprzedasz nawet własne ciało, to co zostaje Ci na własność? Już nic. Stajesz się przedmiotem wartym tyle, ile zapłaci ktoś, aby potraktować Cię jak dmuchaną lalę, nie człowieka. A najgorsza musi być świadomość, że samemu zgotowało się dla siebie taki los. I niech taka dziewczyna nawet zerwie z "zawodem" i wyjdzie za mąż. Jak będzie wyglądało jej życie intymne? Czy będzie się cieszyła z fizycznej bliskości? Nie, dla niej to będzie rozkładanie nóg, tak jak wcześniej. Tyle, że teraz z "małżeńskiego obowiązku". I Ty to porównujesz do uczciwej pracy, poprzedzonej ciężką nauką? Litości...

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-4 4

"Człowieku, jak możesz porównywać uczciwą pracę z prostytucją?!" A w czym ona jest nieuczciwa? Wiesz nie wszyscy wyznaja wiare w milosc, jako cos wspanialego i nieopisanego, cos co pochodzi od boga. Dla mnei to zwykle tlumaczenie tego ze ewolucja zmusza nas do rozrodu... Proste i logiczne. A ty w calej swej wypowiedzi czepiasz sie tylko i wylacznie obyczajowosci... Gdyby pewnego razu malpa wziela innego banana, w tym momencie bylabys jedna z 20 malpek, ktora zapladnialby jeden samiec... Ale wyszlo ze wziela jednak prawdilowego banana i powstalismy my... A pozniej ludzie ten pociag seksualny zaczeli sobie tlumaczyc...;d Cementacja zwiazku ktory sie rozpadnie po roku? dwoch? trzech? Co to za zwaizek? Sprzedaz ciala? To mi sie kojarzy ze sprzedaza organow, a nie z wykonywaniem uslugi seksualnej... Czemu dziewczyna musi chciec zrywac z zawodem i brac sobie meza? Skoro moze miec wielu panow, robic to co sie lubi i jeszcze brac za to kase? A co do argumenty o swiatyni i ciele, nadal traktuje to tak samo... Nie szanujesz swojego ciala wtedy gdy narazasz sie na uszczebek na zdrowiu... Prostytutki na takie cos sie nie narazaja;D A ponadto co do uczciwej pracy ma "ciezka" nauka? Czy ktos kto nie skonczyl podstawowki jest gorszy od tego kto skonczyl studia i ma tytul profesora? Byc magistrem politologi czy czegos takeigo to zaden wyczyn... Ale zarabiac te 200tys zl rocznie to juz wyczyn... A ze po zawodowce, jakie to ma znaczenie? Nie wiem czmeu wyznacznikiem czlowieka jest dla was ilosc lat spedzonych w szkole? Nie moge tego pojac... Glupi jest gorszy? Czemu? Otworzcie umysly;p Pozdrawiam

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2011 o 22:45

avatar TrissMerigold
1 3

@yyyzeco, seks to nie zaspakajanie się, tylko bliskość i więź z partnerem. Jaki "kapitał erotyczny" będzie miała galerianka czy prostytutka? Żaden, bo seks kojarzy się jej li i jedynie z osiąganiem korzyści. Ktoś kto traktował seks mechanicznie nie będzie umiał stworzyć normalnego związku. Galerianki irytują mnie swoją głupotą i bezmyślnością. Puszczać się za szminkę czy kawałek szmatki szumnie zwany spódnicą?

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-5 5

Triss, dla mnei to zaspokajanie sie... a nie zadna wiez z "partnerem" :D Wiec nie widze peroblemu by to zrobic wlasnie dal tej glupiej szminki;p

Odpowiedz
avatar wiewiora
0 2

Zaspokajać się możesz ręką...

Odpowiedz
avatar Dekadencja
3 3

Jeżeli dla Ciebie to tylko zaspokajanie się, to naprawdę, szczerze Ci współczuję. Wiele tracisz. I nie jest to bynajmniej ironia. Ponadto, w mojej wypowiedzi nigdzie nie wspomniałam o Bogu, tylko o bliskości międzyludzkiej. A co do wykształcenia... Wiesz, to jednak jest wyczyn. Przyznaję, coraz łatwiej zdobyć tytuł magistra. Jednak trzeba, niestety, odczekać cierpliwie kilka lat. I poświęcić temu czas, bo samo nie przyjdzie. I tak, zarabianie takich pieniędzy to wyczyn. Ale nie tą metodą. Rozłożyć nogi może każdy. I co to za sztuka? Żadna. Zarabiać tyle pracą, która nie hańbi i daje satysfakcję oraz pożytek- to jest coś.

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-3 3

Nie wspolczuj mnie. To mnie najbardziej denerwuje w tej dyskusji, to ze uwazacie swoja arcje za dogmat to calkiem nromalne, ja tez tak uwazam i ciezko mnie przekonac do swoich racji... Jednak to wasze poczucie wyzszosci strasznie mnei irytuje... "My jestesmy lepsi... bo tak". Czemu uwazasz ze nalezy mi wspolczuc? Ze cos trace? Nie pomyslisz ze to ty mozesz tracic... A co do nauki, czy to jest cos faktycznie wyczyn? Ja rozumiem ze wyczynem jest skonczyc jakis naprawde ciezki kierunek. Jednak takie kierunki koncza zazwyczaj ludzie naprawde inteligentni. Ale pisanie ze ten kto skonczy jakies studia jest lepszy od osoby po zawodowce jest dla mnie nieporozumieniem... I nie pije tu do cb a do Nayary. Nie rozumiem czemu prostytutka ma byc gorsza osoba? Powiedz mi jeszcze jedno, co za roznica jaka metoda? Jesli nie krzywdzisz innych to chyba nie ma roznicy... Jesli to ktos lubi to i ma satysfakcje i pozytek. A rozlozyc nog nie kazdy moze... Niektorzy odwagi nie maja, boja sie spoleczenstwa;D Wiec takie gadanie tez ejst bez sensu. I nadal bd kontynuowal moja krucjate ku szanowaniu prostytutek, bo nie mozna ich gnoic tylko za to ze robia to co robia...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 października 2011 o 23:23

avatar Dekadencja
1 3

Wiesz, to nie jest kwestia uważania za dogmat. I nie powinieneś porównywać tego do nazizmu z jednego powodu- nazizm był zły, a mnie chodzi o coś dokładnie odwrotnego. Nie uważam się wcale za lepszą od nich, staram się ich nie oceniać. Tylko wiesz, jest mi po prostu przykro. Spróbuję to wytłumaczyć tak, żebyś nie uważał, że siłą forsuję swoje poglądy. Dla mnie osobiście intymność, bliskość drugiego człowieka to coś pięknego. Nie oddam tego byle komu tylko dlatego, że mam ochotę na chwilę przyjemności. Bo dzięki temu, kiedy nadejdzie odpowiedni czas, te chwile i wspomnienia będą dla mnie jedyne, wyjątkowe i niepowtarzalne. I współczuję tym dziewczynom, że one tego nie odczują, bo mają już inne podejście do swojego ciała. I żebyś nie myślał, że gardzę prostytutkami- przyjaźniłam się z jedną. Miała osobliwy nawyk, wiesz? Zawsze zasłaniała wszystkie lustra w domu. Nie mogła na siebie patrzeć. Nawet po zerwaniu z zawodem nie udało jej się zbudować trwałego związku. Prostytucją krzywdzisz siebie. Zabierasz sobię tę intymność i poczucie godności, szacunek. W pewnym momencie ta moja przyjaciółka uważała, że jest warta tylko tyle, ile zapłacą jej za seks. Smutne, nie uważasz? To ona siebie nazywała gorszą, nie otoczenie. I nie pisz, że była słaba- takich przypadków jest bardzo wiele.

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-4 4

Milo ze tak do tego podchodzisz. Naprawde cieszy mnei twoje podejscie... I prosze wykasuje ten watek o moim porownaniu. Sam to usunolem, bo bylo to bezmyslne... Zalezy mi na tym:D A ja teraz wyjasnie o co mi dokladnie chodzi. Mianowicie dozae do tego aby kobiety takie zostaly zrozumiane i zaakceptowane. Bo gdyby inny koncept swiata, inne obyczaje etc. to twoja kolezanka nie musialaby zaslaniac okien... chodzi mi o krzywdzace podejscie... "ku**i sie" etc. Nie moge sluchac jak niektorzy potrafia tak pisac. Krzywdzace jest wg mnie twoje podejscie ze trzeba im wspolczuc... To wlasnie swiat zrobil z tego cos takiego ze trzeba im wspolczuc. Gdyby nie to ze ludzie sa jacy sa (tak, w tym moemencie znow pije do Nyary...) takie kobeity nie musailyby cierpiec. Nie neguje twojego poczucia bliskosci partnera bardziej duchowego, niz moje. Dla mnie jest to mrzonka, tak samo jak dla ciebie mrzonka jest zaspokjanie dla zaspokjania. Takze nie bd probowal forsowac tego sila, a sam zdania nie zmienie... po prostu obserwujac swiat doszedlem do takich a nie innych zwiazkow, ale mysle ze ten temat lepiej jest zostawic w spokoju. Konczac te wypowiedz, chce powiedziec ze jestem z cb dumny ze szanujesz je i ze mam nadzieje ze chcoiaz sprobojesz spojrzec na to z tej strony z ktorej ja spogladam:D Ze to nie jest do konca tak, ze one sie sprzedaja i upokarzaja... Ja spojrzalem na te sprawe z twojej strony i widze ze naprawde ciezko jest mi zdecydowac czy moze byc w tym prawda. Jednak docen to ze spojrzalem;p Pozdro

Odpowiedz
avatar Dekadencja
0 2

Doceniam, naprawdę doceniam i także próbuję Cię zrozumieć, bo w kilku kwestiach się zgadzam. Przede wszystkim nie uważam, że te dziewczyny należy traktować jak szmaty, bo są różne okoliczności, które je do tego skłoniły. Nie wszystkie chciały mieć nowe jeansy, są takie, które nie miały za co wykarmić dzieci. I źle przeczytałeś- koleżanka nie zasłaniała okien, tylko lustra. Ludzie jej nie prześladowali. To ona nie mogła sobie spojrzeć w oczy, w ogóle nie mogła na siebie patrzeć. I źle mnie zrozumiałeś- nie uważam, że trzeba im współczuć, to indywidualna sprawa każdego człowieka. Ja osobiście im współczuję, a właściwie jest mi smutno, bo na przykładzie koleżanki wiem, że zawsze im będzie brakowało czegoś, co dla mnie jest ważne. To trochę jak dziecko, które żałuje, że jego przyjaciel nigdy nie spróbuje cukierków, które dla niego są najlepsze na świecie. Wiem, dziwne porównanie, ale chodzi mi właśnie o coś takiego- przykro mi, że przez swój wybór nigdy nie odczują, że mogłoby być inaczej, być może nawet lepiej.

Odpowiedz
avatar yyyzeco
-4 4

Chodzilo mi oczywiscie o lustra.. Pomylka, godzina pozna, nie mysle do konca trzezwo;d Jeszcze tylko ejdna kwestia o ktora to mi sie od poczatku rozchodzi... Zdajesz sobie sprawe ze prostytutka bedzie czegos tam brakowalo tylko i wylacznie przez to jak dzialanasze spoleczenstwo? ze gdyby bylo inaczej to to bylaby normalna praca? Bo mi wlasnie o to choidz. Ze nie ma w tym nic hanbiacego... Dziekuje za tworcza rozmowe;D pozdrawiam

Odpowiedz
avatar Dekadencja
5 5

Nie, ja uważam, że w kwestii tego "braku" akurat społeczeństwo tu nie ma nic do rzeczy. To raczej wewnętrzna kwestia, jak ktoś podchodzi do własnego ciała. Pomijając aspekt hańby, chodzi o to, że dla niej w najlepszym razie seks będzie tylko seksem, a nie sposobem na wyrażenie/ dopełnienie uczuć. Ja również dziękuję za rozmowę i pozdrawiam.

Odpowiedz
Udostępnij