Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

W tej historii piekielni są moi rodzice, szczególnie mój ojciec. Jakiś czas…

W tej historii piekielni są moi rodzice, szczególnie mój ojciec.

Jakiś czas temu wracając z wizyty u lekarza moja rodzicielka zaproponowała małe zakupy, bo w lodówce prawie jedzenia nie było. Mój tata wysadził nas przed Lidlem i powiedział, że za kilka minut do nas dołączy, bo ma jakąś sprawę do załatwienia.
My weszliśmy do sklepu, wzięliśmy koszyk i zaczęliśmy ładować zakupy. Mama powiedziała, że musimy zaczekać na tatę, bo on ma pieniądze, więc po zabraniu wszystkich potrzebnych produktów stanęliśmy sobie z boku. Postaliśmy sobie nie więcej niż pięć minut, a ojciec dołączył do nas. Wspólnie udajemy się do kasy, miła kasjerka nabija zakupy, wyskakuje cena nieco ponad 40 zł.
I teraz właściwa akcja: Moi rodzice stoją chwilę, patrzą to na siebie, to na zakupy, w końcu moja rodzicielka nie wytrzymała:

- No daj pieniądze. - powiedziała do ojca.
- JA?! Przecież ja nie mam pieniędzy. Myślałem, że ty masz!- zdenerwował się tato.
- Przecież ty miałeś wziąć portfel.
A, że mój ojciec jest bardzo nerwowym człowiekiem i w dodatku nie lubi tego typu sytuacji, rzekł tylko krótkie:
- Chyba cię poj***ło. - po czym wyszedł ze sklepu.

Ja nie zamierzałem zostawić mamy w potrzebie. Byliśmy zmuszeni przeprosić panią kasjerkę i wycofać się z całego zakupu. I tak oto przez zwykłe nieporozumienie pracownicy sklepu musieli zamknąć kasę, przeliczyć pieniądze i odstawić produkty w powrotem na półki.
Jednak lepiej przed wyjazdem dogadać się, kto ma wziąć pieniądze.

Lidl

by zolwik03
Dodaj nowy komentarz
avatar Hemera
3 3

Ja rozumiem nerwy, ale jak można tak mówić do własnej żony? I jak można pozwalać na to żeby ktokolwiek (już nie wspomnę o tym, że mąż) tak się mnie (w tym wypadku matki autora) zwracał?

Odpowiedz
avatar zolwik03
-1 1

No niestety mój ojciec jest właśnie taki nerwowy i za byle głupotę potrafił nawrzeszczeć tak, że... Niby brał jakieś leki uspokajające, ale nie wiem, czy pomagały. A z kolei moja mama jest taka, że woli ustąpić, niż się kłócić. Też się dziwię, jak przeżyli razem prawie 30 lat o.O

Odpowiedz
avatar Pytajnik
1 1

Gratulacja dla ojca, pelna kultura.

Odpowiedz
avatar Hitokiri
0 0

Nerwy nerwami, ale dla mnie to zwyczajne chamstwo jest ;/ kiedy mój Luby raz się do mnie tak odezwał, to opierdzieliłam go z góry na dół i dodałam, że tak to może mówić do kolegów przy piwie, ale nie do mnie. I teraz mam spokój. Ja się w ogóle dziwie, że twoja matka sobie na takie coś pozwala ;/

Odpowiedz
Udostępnij