Sytuacja świeża...wchodzę na pocztę, widzę że ktoś kupił na mojej aukcji sukienkę na allegro...patrzę na kupującego i widzę ten złowieszczy dopisek na niebieskim tle "Junior" i już wiem, że będą kłopoty...patrzę, jako sposób dostawy wybrany został "odbiór osobisty", więc piszę do kupującej maila gdzie i kiedy możemy się spotkać żeby odebrała towar...
J: - Ja
K: - Kupująca
J: "Najbardziej pasuje mi dzień jutrzejszy, godziny popołudniowe miejsce XXXXX".
K: "Czyli to nie będzie przez kuriera? Bo ja z domu nie mogę wyjść".
J: "Jest to jak sama nazwa wskazuje odbiór OSOBISTY, na swoich aukcjach w ogóle nie wysyłam przesyłek za pomocą kuriera. W takim razie albo ktoś może odebrać za Panią, albo może wybrać Pani inną drogę dostarczenia sukienki"
K: "Niestety myślałam, że odbiór osobisty będzie doręczony do mojego mieszkania, trzeba było od razu napisać że tak nie jest, to wybrałabym inny sposób. (...) W takim razie wybieram przesyłkę w postaci przelewu"
Wytłumaczyłam więc "Pani" , że gdyby to był kurier byłoby napisane "wysyłka kurierem", i że PRZELEW! nie jest formą dostarczenia przesyłki...na co Junior skwitowała, że mogłabym być grzeczniejsza bo przecież łaski jej nie robię...
I powiedzcie mi...czy tych dzieci nie uczą polskiego, że odbiór osobisty kojarzy im się z kurierem, który podstawi pod nos, czy nie wpadają na to, że przesyłka kurierem kosztuje, a nie jest za 0zł, że ja też w zębach im nie przyniosę, czy tak trudno jest najpierw zapytać jeśli nie jest się do końca pewnym?
Domyślam się, że są użytkownicy "junior", z którymi normalnie da się wszystko ustalić, ale z tego co czytam na piekielnych to jest spory odsetek tych "psujących opinię"
P.S. Kupująca "junior" oczywiście ma "0" komentarzy...
Allegro i junior
Znam twój ból. Sam kiedyś sprzedawałem wiele przedmiotów na allegro (głównie monety w grach mmorpg). I w opisie miałem, że przedmioty wysyłam odrazu po zaksięgowaniu przelewu na moim koncie bankowym. Niestety dostałem nautrala, ponieważ "Wrocilem z poczty gdzie zaplacilem a rzeczy jeszcze nie mam a mial wyslac odrazu dam pozytyw jak dostane". Tak, to był niestety też "Junior"...
OdpowiedzKiedy założyłam konto na Allegro nie było jeszcze kont Junior i kupowałam wszystko wykorzystując dane ojca. Widzę, że jako legalny "junior" miałabym problemy z poważnym traktowaniem przez sprzedających.
OdpowiedzTeż jechałem na fałszywych danych. I nie było problemu, a teraz przy jakichkolwiek komplikacjach pierwsze co czytam to "Konto Junior, jego wina". Noo, to jednak stereotypy się szerzą ;)
OdpowiedzNo dobrze, ale gdybyś czy Ty czy kolega z nickiem "Tracha" nawet korzystając z danych osób pełnoletnich mieli gdzieś opisy, wcześniejsze pytanie etc. to sytuacja byłaby ta sama. Na pewno są osoby z kontem "junior" , które są na tyle rozgarnięte że spokojnie można z nimi miło i przyjemnie dobić targu, ale takie przykłady jak wyżej niestety nastawiają dość negatywnie...
OdpowiedzTeż to zauważyłem. Dajcie spokój z tymi stereotypami, nie wszyscy tacy są. Dlatego ja kupuję przez konto mamy.
OdpowiedzA Ty myślisz, że brak umiejętności czytania ze zrozumieniem to specjalność juniorów? Proszę Cię, u mnie większość klientów, którzy nie rozumieją prostych przekazów słownych to osoby 25-45 lat. Przykład z dziś. Pani kupiła bolerko przez KT. 10 min po zakupie e-mail: proszę wycofać mojom ofertę bo to ma być na ślub cywilny ja jestem światkiem a dopiero mi mama doczytała że sprane jest sorry wycofaj tą ofertę. Pisownia i składnia oryginalne. I pani nijak nie potrafiła zrozumieć, że oferty na Kup Teraz NIE DA SIĘ wycofać. Pomijając, że dopiero mama musiała jej doczytać, że bolerko jest sprane.
OdpowiedzWszędzie się znajdą takie perełki
OdpowiedzJunior nie junior, ale prawdą jest, że wielu ludzi czytać ze zrozumieniem nie potrafi. Taka "nieczytata" i niekumata panna próbowała mi negatywa wstawić, bo róż był za mało różowy i kamienie (jubilerskie półszlachetne) miały nierównomiernie żyłki porozmieszczane. Ja i opis swoje, a ona swoje, że ją oszukałam.
Odpowiedza ja mam konto junior, prawie 16 lat i 20 transakcji zakończonych pozytywami... Da się? Da się. Proszę, nie generalizujcie... Tacy ludzie zdarzają się wszędzie nie tylko u juniorów...
Odpowiedzja założyłem konto w wieku 10-11 lat, na dzień dzisiejszy 15 pozytywów, 0 negów i neutrali :P teraz mam 14 jbc
OdpowiedzI mam teraz pytanie, który troll minusuje inteligentną wypowiedź z prosta prośbą? PS. Za historię oczywiście +
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 września 2011 o 17:39
U mnie robiło zakupy kilku juniorków i większość jest w ogarnięta. Więcej problemów jest z pełnoletnimi użytkownikami, do dwóch komentarzy.
Odpowiedzpodłączam się pod wojok040. też mam juniora(16 lat) i nie mam problemów ze sprzedawcami. To zależy od człowieka, jak rozsądny i ogarnięty to nic trudnego, a jak kompletny idiota to nic już nie zrobisz...
Odpowiedzto nie kwestia "uczenia polskiego". Mi do niedawna też "odbiór osobisty" kojarzył się z tym, że odbieram paczkę osobiście... pod własnymi drzwiami ;)) albo pojęcie "za pobraniem" to czarna magia, nie kojarząca się z niczym ;) Niedawno kupowałam coś przez sklep internetowy i musiałam dziesięć razy dopytywać siostry, która opcja lepsza, bezpieczniejsza, co to wszystko znaczy itd. ;) każdy, nawet najbardziej ogarnięty był kiedyś nowicjuszem;) Ale co prawda to prawda - takich pojęć należałoby uczyć w szkole.
OdpowiedzA mi się kojarzy z tym, że przychodzę pod adres tego, kto wystawia i tam się odbywa transakcja.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 listopada 2011 o 22:07
Ja sam mam 15 lat i konto Junior. Założyłem je już dawno temu ale rzadko z niego korzystam. Pomimo tego, 6 komentarzy mam ( wszystkie pozytywy:D). Uważam, że stereotypowe patrzenie na konta Junior są dość ograniczone, a na prosty przykład podam mojego kolegę który pomimo 14 lat ma około 500 (pięćset) komentarzy ( oczywiście wszystkie pozytywne). Chłopak kupuję zepsuty sprzęt elektroniczny, samemu go naprawia i sprzedaje z duuuużym zyskiem :D Jak widać zdarzają się dzieci z wrodzonym talentem zdobywania i mnożenia pieniędzy :P
OdpowiedzNie generalizujmy że wszyscy juniorzy są rzeczywiście nieodpowiedzialni i niemyślący. Sam mam jeszcze konto junior [jeszcze cztery miechy, ale jednak mam] i zdarzało się że sprzedawałem coś lub kupowałem od juniorów. Bez najmniejszych problemów. Ja choć mam juniora to na 300 komentarzy 0 neutralnych i 0 negatywów. Można? Można!
OdpowiedzMiałam konto na mamę (za jej zgodą) od trzynastego roku życia aż do osiemnastki, same pozytywy jako kupujący i sprzedający. Później założyłam konto już na siebie. Kupiłam u jednego kolesia towaru za 20zł. Już trzeci miesiąc mija na zbywaniu mnie i wymówkach, dlaczego nie możemy się umówić na odbiór osobisty (wcześniej się na to zgodził). "Jestem w szpitalu", "pobyt się przedłuża", "poproszę żonę o spotkanie", "no może koło piątku", "jeszcze wyślę dokładniejsze informacje"... Gdybym miała 50 komentarzy a nie 0, na pewno byłabym inaczej traktowana. Czasem nieletni są bardziej poważni i odpowiedzialni niż niejeden dorosły.
OdpowiedzSama jestem jeszcze juniorem i czasami mam wrażenie że mogę uchodzić za piekielną, szczególnie kiedy wykłócam się ze sprzedającym przez miesiąc o coś, co mi się należy (ale fakt faktem, czuję się jakbym była upierdliwa).
OdpowiedzHa, też mam alle juniora, ale jak na razie byłam traktowana normalnie... Może to dlatego, że dopiero 3 razy robiłam zakupy. Dwa pozytywy, trzeciego komentarza mi nie wystawiono (zresztą ja także wolałam się wstrzymać, miałam nieco mieszane uczucia). Proszę, nie generalizujcie ;)
Odpowiedzhttp://allegro.pl/show_user.php?uid=14220424 To moje konto, proszę spojrzeć, jeżeli ktoś nie wierzy że się da. To nie zależy od znaczka "junior", tylko generalnie od człowieka. Chociaż nie da się ukryć, że ja też mam z juniorami często problemy... ale nie zawsze!
OdpowiedzMnie też ostatnio szlag trafił - jakiś junior na 10 min przed końcem aukcji podbijał mi książkę do LO, a 5 przed ukończeniem napisał maila "Proszę o anulowanie moich ofert". Szlag człowieka trafia bo nie siedzi ciągle na allezło i co tu zrobić ? Małolat niestety aukcje wygrał.
OdpowiedzOjej, a mi już z 15-20 osób wysłało na kilka lub kilkanaście minut przed końcem aukcji prośby o wycofanie oferty i wiesz co? Nie był wśród nich żadnego juniora ;)
Odpowiedz