Sytuacja często się powtarzająca, ale w takim stylu to zdarzyła mi się tylko raz :p
Wyjazd pogotowia do jakiegoś tam niezbyt poważnego zachorowania w domu. Rozmowa w drzwiach (PR-pogotowie, RP- rodzina pacjenta)
PR: Dzień dobry, piesków w domu nie ma?
RP: Bry.. są, ale łagodne nie gryzą.
PR: Dobrze, ale prosimy zamknąć, bo my mamy na sobie wiele zapachów, pies wyczuwa, że jego pan jest chory, a my przy nim coś tam będziemy robić. (Co dom to te samo tłumaczenie)
RP: Ale on naprawdę nie gryzie...
PR: No to jak państwo nie zamkną psiaka to my nie wchodzimy w takim razie, a jeśli on wybiegnie to wówczas wychodzimy.
RP: A to ja muszę iść po męża, bo ja się go boję. STASZEK...!
Pogotowie Ratunkowe
Mało znam psów, które absolutnie łagodnie reagują na obcych w domu. Moje też nie gryzą, mimo to, kiedy w domu zjawia się obcy zawsze je zamykam.
OdpowiedzPies w domu, na podwórku jest na swoim terytorium i będzie go bronił. Taka psia natura. Mimo, że na spacerku będzie to bardzo łagodny piesek, to kiedy poczuje się zagrożony na swoim terenie, prawie na pewno skoczy z zębami. Czy aż tak ciężko to pojąc co po niektórym przedstawicielom Homo Sapiens?
OdpowiedzNie każdy, nie każdy... Wszystko zależne od wychowania i rasy.
Odpowiedz@Shadow85 to dlatego inny Homo sapiens sapiens powinien to przewidzieć i zawczasu odizolować od przychodzącego Homo sapiens sapiensa swojego Canis familiarisa.
Odpowiedz@Anatolay toż to Shadow85 właśnie o tym rzecze ;)
Odpowiedz@Anatolay celowo użyłem zwrotu Homo Sapiens a nie "Homo Sapiens Sapiens". Bo niektórych ludzi ciężko nazwać tym drugim mianem.
Odpowiedzmoj pies swietnie reaguje na gosci, nawet jesli to calkiem obcy ludzie, tak ze nie tyczy sie to wszystkich psow, choc faktycznie psy na swoim terytorium zazwyczaj obcych co najwyzej tylko toleruja. Zas tekst babki zabojczy, ze ona jednak pojdzie po meza bo sama go nie zamknie bo sie boi, mimo ze wczesniej twierdzila ze to mily piesek
Odpowiedz@Dertaz Wybacz, ale właśnie to jest głupia postawa, prawie identyczna z prezentowaną w historii. "Racja, z psami nic nie wiadomo, ale moje to co innego". O to właśnie chodzi, że czasem nawet najłagodniejszym, świetnie wychowanym i zawsze przyjaznym zwierzętom potrafi odbić za sprawą instynktu. Zatem wpuszczając do domu kogoś obcego, zwłaszcza kogoś, kto nie przyszedł do nas na własne życzenie, powinno się psa "unieszkodliwić". Tak na zaś.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2011 o 21:45
@MademoiselleInconnue nie zgodze sie z toba ze psa powino sie zamykac jak przyjda goscie, bo to powoduje agresje u niego, zas jak caly czas ma dobry kontakt z goscmi przychodzacymi do domu to agresja nie ma prawa wystapic. Zgodze sie ze jesli do domu przychodzi: sanitariusz, hydraulik, to psa powinno sie od niego odseparowac, nawet jesli nie jest agresywny, poniewaz moze przeszkadzac w pracy. Moj probuje wejsc na glowe zawsze osobom ktere nas odwiedzaja mimo ze wazy 35 kg
OdpowiedzByło w wydaniu Zaszczurzonego już...
OdpowiedzCzyli jak widać na skalę krajową problem ;)
OdpowiedzNo było :) No chyba tylko dobrze wytresowany labrador najlepiej :D
Odpowiedz"-Piesków w domu nie ma? -Nie, policji nie wzywaliśmy, tylko pogotowie." Wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać;p.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 września 2011 o 21:01
Moje dwa jamniki nawet do złodzieja zaczęłyby się łasić i jeszcze łapy podały, jeśli by je pieszczotliwie szturchnął w ucho :P Dzieci do mnie często przychodzą na korepetycje i trochu się ich boją, bo psy jak widzą kogoś obcego to szczekają skaczą wokół nóg domagając się pieszczot. Natomiast w bliskim sąsiedztwie, do którego ja z kolei chodzę uczyć mieszka sobie brat bliźniak mojego jednego jamnika...i zawsze jest zamykany, bo tak ujada i atakuje każdą obcą osobę 0_o
OdpowiedzBadania wskazaly ze najbardziej agresywna rasa sa jamniki wiec nie wiem, dlaczego jestes taka zaskoczona
Odpowiedz@Dertaz: Nie znasz sarenek. ;)
OdpowiedzDlatego, że moje jamniki nie wykazują najmniejszej dawki agresji. Myślałam, że najbardziej agresywne sa amstaffy...
Odpowiedz