Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Pracowałam swego czasu również jako telemarketerka pewnej sieci. Gdy zawitała do nas…

Pracowałam swego czasu również jako telemarketerka pewnej sieci. Gdy zawitała do nas nowa koleżanka, dowiedziałam się,że pracowała przedtem jako osoba, która przez telefon "ścigała" zadłużonych. Postanowiłam napisać zasłyszaną historyjkę.

Koleżanka mówiła,że można było stosować wszystkie chwyty takie jak dzwonienie do sąsiadów, wygrażanie komornikiem, zakazane były jednak przekleństwa.

Sytuacja właściwa ([K] - koleżanka, [ZP] - zadłużona pani):

[K] Dzień dobry, dzwonię z firmy zadłużeń XYZ, ma pani niezapłacone raty za telewizor plazmowy firmy ZYX. Kiedy zamierza to pani uregulować? Dzwonię już 10 raz do pani. Większości telefonów pani nie odbiera, musi pani uregulować należności.
[ZP] A spadaj gówniaro! Nic nie zapłacę i przestań w końcu dzwonić!
[K] Proszę wybaczyć,ale w takim razie pojawię się u pani z takim panem w kamizelce, z napisem "KOMORNIK" i zrobię pani wstydu na całą klatkę! Chyba nie chce pani tego?!
[ZP] (tu poleciała niecenzuralna wiązanka)
[K] Dobrze, w takim razie za trzy dni u pani jestem, tak?
Będzie sobota,więc akurat sąsiedzi popatrzą.
[ZP] Jejjjjjkuuuuu (tu nagle zmienia ton i staje się potulna, udaje,że łka), ja taka biedna jestem... Nie mam dzieciom co do garnka włożyć...
[K] (koleżanka słyszała już takie tłumaczenia miliard razy) To niech im pani puści,na telewizorze plazmowym, Pascala to się najedzą oczkami.
[ZP] No,ale proszę pani... ja tak ładnie proszę... ja taka biedna (udawane wycie do słuchawki)
[K] Nie da się z panią rozmawiać, w takim układzie jutro będę po ten telewizor plazmowy!
[ZD] (i tu nagle pani przestała łkać i wyć, przeszła w normalny ton i jak najbardziej poważnie zapytała) Ale który? Ten z łazienki, kuchni, pokoju dzieci czy salonu? Niech Pani chociaż telewizora dzieciom nie zabiera...

Koleżance ręce opadły,zdążyła tylko powiedzieć:

[K] I pani niby nie ma co do garnka włożyć?

Na tych słowach pani się rozłączyła.

firma ściągająca zadłużenia

by Laleczka
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Hidekino
19 19

Koło mnie znajdują się bloki "awaryjne" mieszkają tam ludzie bez pracy i nie zainteresowani zmianą tego stanu wraz z pokaźnymi rodzinkami. Dzieciaki tych ludzi chodzą z iPhonami w markowych ciuchach plus każda chata ma cyfrowy polsat albo n, rodzinki często zalewają się w trupa nie jabolami a wódką. Ale gdy przychodzi o płacenie to skomlenie i płacz że biedni i że trzeba im pomagać bo im się należy... Fu*k Yeah!

Odpowiedz
avatar Laleczka
6 6

a jak się odgrażają? że zabiją,że znajdą, że wiedzą gdzie mieszka ;)

Odpowiedz
avatar Kongoo
9 9

"Ale który? Ten z łazienki, kuchni, pokoju dzieci czy salonu? Niech Pani chociaż telewizora dzieciom nie zabiera... ". Ja po tym miałem dosłownie wyraz twarzy : 0.0

Odpowiedz
avatar Gorn221
1 1

4 plazmy OMG. Po humanistę w łazience i kuchni?

Odpowiedz
avatar slawcio99
6 6

O.... zatkało mnie...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 września 2011 o 16:44

avatar Jewzenice
5 11

No cóż, co prawda nie mam długów, ale nawet gdybym takowe posiadał, to wątpię, czy z takimi tekstami koleżanka byłaby w stanie uzyskać ode mnie cokolwiek poza salwą śmiechu :P Komornik w kamizelce? W ciągu trzech dni, bez postępowania egzekucyjnego? W sobotę? No, takiego steku bzdur to ja jeszcze nie słyszałem :D

Odpowiedz
avatar Laleczka
8 8

chyba nie zrozumiałeś o co chodziło. niektórzy ludzie są bardzo naiwni, ona to wykorzystywała by kogoś nastraszyć. Ona miliardy razy słyszała,że ją ktoś zabije, znajdzie, dopadnie, porwie... Dla mnie to jest zabawniejsze... :)

Odpowiedz
avatar voytek
6 6

bo kredyto dawcy nauczyli zyc ludzi na kredyt.. pozniej kolejny kredyt na splate poprzediego i tak w kółko...

Odpowiedz
avatar takatam
6 6

Eee telewizor w łazience i w kuchni? o_O

Odpowiedz
avatar Laleczka
7 7

niektórzy lubią jak im coś gra non stop ;)

Odpowiedz
avatar ooze
5 5

W kuchni u mnie jest na porządku dziennym, ale w łazience to leciutka przeginka ;)

Odpowiedz
avatar Dagos
5 7

Jakby do mnie zadzwoniła Twoja koleżanka i zaczęła mi wstawiać teksty takie, jak tej kobiecie, zabiłabym ją śmiechem. Chyba tylko starsi ludzie dają się nabrać na takie coś. Kiedyś otrzymałam telefon (nie zapłacony polsat), że za 39 zł wysyłają za mną detektywa, który oszacuje mój majątek. Specjalnie czekałam jeszcze tydzień z wpłatą, tak bardzo chciałam się spotkać z owym panem. Niestety, nie pojawił się.

Odpowiedz
avatar InuKimi
1 3

Przecież czytasz Piekielnych - i chyba wiesz, jak dużo jest głupich ludzi ;)

Odpowiedz
avatar pppiter1975
0 0

działania firm windykacyjych głownie polegają na zastraszaniu

Odpowiedz
avatar Cysioland
2 2

Windykacja ma z Ciebie ściągnąć po dobroci (albo groźbą, w każdym razie to Ty masz im dać kasę). A dopiero komornik ściąga siłą.

Odpowiedz
avatar CindarellaStereo
-4 4

Dagos, dokładnie ! Jeśli twoja koleżanka tak "rozmawia" z owymi osobami to chętnie bym napisał na nią skargę ;) Ale historia wporzo ;]

Odpowiedz
avatar Laleczka
1 1

przecież na tym polega ich praca. jak napisałam - mogą kłamać, mówić co im się podoba, byle by nie przeklinali. Kurde, jak pracowałam jako telemarketerka i zdarzało się,że ktoś chciał podpisać umowę, to wyskakiwało mi na monitorze,że "zadłużony, sprawa XYZ". Dzwoniłam do tego kogoś,a on ewidentnie udawał durnia. On chce tą umowę i nie ma zadłużenia, a jak kontaktowałam się z ludźmi z działu zadłużeń dowiadywałam się o co chodzi, oddzwaniałam do delikwenta i mu powiedziałam o jakie zadłużenie chodzi to on "Aaaaaa,ale to nie moje! Ja to tylko na swoje nazwisko brałem!". Niektórzy nie są bystrzy. Tak się składa,że większość zadłużonych właśnie w taki sposób - mamy kasę,ale nie zapłacimy trzęsą tyłkiem jak ich się postraszy.

Odpowiedz
avatar RzeznikWedliniarz
6 6

Telewizor w łazience: Szczyt burżuazji.

Odpowiedz
avatar Floyd
5 7

Gdybyś cierpiał na permanentne zatwardzenie, też byś sobie wstawił do łazienki telewizor. Moda na sukces i do przodu! :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Jejku co to za firma, może mój dług uda się ściągnąć???? :) :P

Odpowiedz
avatar ilovepiekielni
-2 4

Jak dla mnie to trochę koloryzowana historia ... telewizor w łazience i kuchni? Musiałaby mieć full kasy, a jeśli ma tej kasy dużo, to nie brałaby na raty.

Odpowiedz
avatar Laleczka
0 0

oj, zdziwiłabyś się jak ludzie biorą wszystko na raty. nawet ci z kasą jak skąpią.

Odpowiedz
avatar mikado188
2 2

Czasem chce się cofnąć kilkaset lat wstecz i przywrócić więzienie za długi...

Odpowiedz
avatar sp911
2 2

Nie śmiejcie się z niej, ona jest taka biedna ;p

Odpowiedz
avatar crnizmaj
0 4

Powiem tak.Komornik robota jak każda inna.W końcu ile to firm małych i średnich się posypało bo jakaś menda zwleka z zapłatą za wykonaną usługę.Ale zaznaczam,KOMORNIK. Natomiast te wydzwaniające ścierwa,te podszywanie się pod firmy komornicze,to istne lecenie sobie w wała,proponowanie "obejścia"przepisów żeby pseudofiremka windykacyjna się nałapała.Takie qrwy to bym ustawił pod ścianę i powystrzelał.

Odpowiedz
avatar Laleczka
-1 3

nie nazywaj ludzi dzwoniących ścierwami... Czasami to ich jedyna robota.

Odpowiedz
avatar Gorn221
0 0

ALE DLACZEGO NA 7-8 MILIARDÓW LUDZI DZWONIĄ AKURAT DO MNIE???!!!

Odpowiedz
avatar Spurdo
0 0

10 minut rozmowy z Tobą a pracują 8 wieeec mają czas obdzwonić wszystkich :> a pretensje to do firm i założycieli a nie do pracowników

Odpowiedz
Udostępnij