Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia z wczorajszego wieczoru. Mama wraca rano z dyżuru cała wściekła i…

Historia z wczorajszego wieczoru. Mama wraca rano z dyżuru cała wściekła i opowiada nam sytuację, w jakiej miała nieprzyjemność uczestniczyć. Sobota wieczór, godziny odwiedzin dobiegają końca, mamę wywołuje pielęgniarka, że rodzina chorej chciałaby z nią porozmawiać. Rodzina okazała się małżeństwem około 30 letnim z może 3-4 letnim chłopczykiem.

Rozmowę zaczyna facet.
-O, pani doktor, jak dobrze, że panią złapaliśmy, chciałem się zapytać jaki jest stan mojej matki.
Mama standardowo wyjaśnia, że badania są w porządku i właściwie na początku przyszłego tygodnia można pacjentkę wypisać. Ta wiadomość najwyraźniej nie przypadła parce do gustu, bo zaraz zaczęli wypytywać, czy nie dałoby się jej przetrzymać trochę dłużej, tak z tydzień, a najlepiej ze dwa, bo cukier, bo ciśnienie, bo to, bo tamto, a że ona chora jest, a oni pracują i tak właściwie, to nie miałaby żadnej opieki. A za dwa tygodnie to oni już coś wykombinują i znajdą jakieś rozwiązanie, tylko żeby przez ten czas chora została w szpitalu.

Mama już w myślach przywołuje nazwiska pielęgniarek i opiekunek, które mogłyby pomóc w opiece, adresy ośrodków i innych instytucji, zastanawia się jak by tu parce pomóc, gdy nagle coś ją tknęło i pyta:
-A dlaczego tak właściwie za dwa tygodnie, tydzień państwu nie wystarczy?
Tutaj do rozmowy wtrąciła się synowa, która pełnym oburzenia głosem prawie wypluła w stronę mamy:
-No jak to tydzień?! To my mamy z wakacji w CHINACH zrezygnować, żeby się nią opiekować? To chyba wy jesteście od tego, nie?!

Nie będę przytaczał w jakich słowach mama uświadomiła paniusię, że to jednak nie szpital i nie polska służba zdrowia jest od opieki nad teściowymi wielkich dam, które w Chinach urządzają sobie wczasy.

by amros
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kalipso
11 11

Te dwa tygodnie od razu wydały mi się podejrzane...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 4

Mi też :). Ale w końcu paniusia musi poznać swoją ojczyznę, w końcu w dowodzie, na miejscu daty urodzin ma napisane "Made in China", a w miejscu peselu numer seryjny.

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
12 12

Smutne, ale niestety traktowanie szpitala jak przechowalni dla ludzi starszych jest coraz powszechniejsze.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
9 9

to samo dotyczy również dzieci, małych pacjentów przybywa szczególnie w Nowy Rok

Odpowiedz
avatar FelixCastor
8 12

ta sytuacja to hardcor bez wątpienia. z drugiej strony - i mówię to z autopsji, bo moja matka jest poważnie chora i opieka nad nią potrafi naprawdę człowieka wykonczyc - nawet tygodniowy pobyt chorej osoby w szpitalu jest de facto psychicznym odciążeniem dla rodziny. Pamiętam, ze kiedy moja matka była przez tydzien na neurologii na obserwacji (a już wtedy - z racji jej stanu - przybyło mi sporo siwych włosów) miałem pierwszą możliwość, żeby się w spokoju wyspać, bez strachu, że znowu coś wytnie.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-1 9

Są Oddziały Opieki Długoterminowej...

Odpowiedz
avatar Jorn
5 5

To się wynajmuje pielęgniarkę / pielęgniarza do opieki. Szpital naprawdę nie jest od tego.

Odpowiedz
avatar TrissMerigold
8 8

Czym innym jest pobyt w szpitalu z musu (badania, etc.), a czym innym potraktowanie szpitala jako przechowalni, bo jedzie się na urlop. Synowa chciała upchnąć teściową w szpitalu bo komplikowała jej plany, cóż mam nadzieję, że za x lat ją też ktoś będzie chciał tak upchnąć.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2011 o 16:08

avatar konto usunięte
9 9

przed swiętami, urlopami w szpiatalach pełno jest starszych osób" na przechowanie" Rodzinka na swieta wyjeżdza a dziedka, czy babcie do szpitala..widze to już od paru lat. ;/

Odpowiedz
avatar Alain93
8 10

@voytek To żeby być sprawiedliwi, bogaci nie płacą na służbę zdrowia. Zgadasz się?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2011 o 18:29

avatar Jorn
6 6

Tu nie chodzi o to, czy ktoś jest bogaty, czy biedny, ale o to, żeby w szpitalu leżeli ci, którzy wymagają leczenia. Gdy traktuje się szpital jako przechowalnię, NFZ wydaje pieniądze przeznaczone na leczenie. A potem pod koniec roku brakuje na leczenie naprawdę chorych. To samo dotyczy hipochondryków regularnie odwiedzających przychodnie.

Odpowiedz
avatar Gbursson
7 7

Alain93, voytek: Nawet jeśli by dla bogatych była prywatna a dla średniozamożnych i biednych publiczna to i tak ci bogaci by wykazywali straty i jakby było trzeba to by się stawali biedni na papierze.

Odpowiedz
avatar amros
4 4

Ci naprawdę bogaci nie leczą się przez publiczną służbę zdrowia:) Ale że u nas, aby być "bogatym", to wystarczy mieć samochód, własny dom i pracę, to nic dziwnego, że wiele osób według społeczeństwa "bogatych" ląduje w publicznych szpitalach, bo nie stać ich na prywatne.

Odpowiedz
avatar Alain93
2 2

@amros Nic dodać, nic ująć. @Gbursson Bogaci "stają się biedni" dla niskich podatków, nie dla służby zdrowia.

Odpowiedz
Udostępnij