Historia, którą miałem napisać w komentarzu, ale jednak zdecydowałem się dodać osobno.
Bohaterem jest sąsiad, który wszystkim zalazł za skórę, między innymi Bitwą o Domofon (o której może napiszę). Ale to nie on jest piekielnym, no może "trochę".
Dostaliśmy nowego (L)istonosza, młody, ale leniwy, więc do poczty pielgrzymki po przesyłkę. Proceder nie trwał długo, trafiła kosa na kamień. Pod skrzynką dorwał go (S)ąsiad.
S - Dlaczego pan wypisuje awizo? Nawet pan nie sprawdził, czy ktoś w domu jest.
L - A ja nie będę chodził po schodach. Pan nie jest jedynym, któremu mam zanieść przesyłkę.
S - Może nie, ale to pana praca. I za to panu płacą.
Kłótnia trwała dłużej, strony przeszły stopniowo od "pan" przez "ty" do "***". W pewnym momencie sąsiad nie wytrzymał i przywalił listonoszowi w twarz.
S - Jak chcesz, idź do sądu. Sam dałeś mi alibi - zamachał awizo - mnie w domu nie było.
Listonosz do sądu nie poszedł, za to zmienił teren, a do nas wrócił poprzedni. Sprawy w sądzie nie było.
Poczta Polska
Mam nadzieje, ze nikt listonosza nie bedzie bronil, bo dostarczanie przesylek to jego PRACA. Istnieje usluga e-przesylki aka poste restante, ktora jest tansza i wtedy przesylke nalezy sobie z poczty odebrac.Mam nadzieje, ze nikt listonosza nie bedzie bronil, bo dostarczanie przesylek to jego PRACA. Istnieje usluga e-przesylki aka poste restante, ktora jest tansza i wtedy przesylke nalezy sobie z poczty odebrac.
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 września 2011 o 8:53
W gruncie rzeczy idzie go chyba polubić :D Walczy o swoje. Skojarzył mi się z cześnikiem z "Zemsty"
OdpowiedzSąsiad moim zdaniem nie zachował się piekielnie. Jestem pacyfistą, ale sąsiad pokonał listonosza jego własną bronią. W końcu jego "nie było".
OdpowiedzInteligencji i szybkiego myślenia sąsiadowi nie można odmówić:) A słoa listonosza "A ja nie będę chodził po schodach" to czysta bezczelność. Wnioskując z historii na piekielnych, to już powoli standard...
OdpowiedzNie no, sąsiad załatwił listonosza bez mydła xD Meeega!
OdpowiedzGenialny sposób na lenia-listonosza :)
Odpowiedz"Mnie w domu nie było"-genialne! Wódka dla sąsiada! :D
OdpowiedzOwszem, to alibi jest świetne. Kto awizo wojuje, od awizo pada!
OdpowiedzDobry jest! Trzeba rozpropagować i się kombinatorzy przestraszą może ;P
OdpowiedzDobre:D Ja z listonoszem nigdy nie miałem problemów, zawsze osobiście dostarcza listy i małe przesyłki, awizo dostaję tylko faktycznie wtedy, gdy mnie nie było w domu - problemem jest gość dostarczający większe przesyłki, nie wiem czy nie potrafi wypisać awizo czy nie ma takiej możliwości, bo trzeci raz zostawia paczkę u sąsiada, jak mnie nie ma :/
Odpowiedzto zgłaszaj zaginięcie paczki
OdpowiedzJak mogę postawić Twojemu sąsiadowi flaszke? Po prostu genialne rozwiązanie problemu :D
OdpowiedzHa! :-) Świetne :-D
Odpowiedz