Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Jak pamiętają co starsi stażem Allegrowicze, za dawnych dobrych (?) czasów każdy…

Jak pamiętają co starsi stażem Allegrowicze, za dawnych dobrych (?) czasów każdy Allegrowicz mógł zobaczyć loginy osób licytujących na danej aukcji, w tym nick zwycięzcy. Teraz nie widzi ich nikt poza sprzedawcą. Zapewne ze względu na historie takie jak poniższa.

Jakieś 5 lat temu upatrzyłam sobie na Allegro buty, których dość długo szukałam w sklepach stacjonarnych i internetowych. Bardzo mi na nich zależało, czekałam do końca aukcji i w ostatnich sekundach przelicytowałam innego Allegrowicza (żeby było śmieszniej o 2gr ;) Zadowolona z wygranej aukcji poprosiłam sprzedawcę o dane do wpłaty.

Parę godzin później mail od osoby, której ofertę przelicytowałam. Nick coś typu słodziachna_wisienka:
- Ładnie to tak podkradać komuś w ostatniej chwili buty, na które ktoś sobie kilka miesięcy odkładał?
Olałam, w końcu nie mam z tą osobą nic wspólnego, telefonem zaufania też nie jestem.
Parę godzin później znów słodziachna_wisienka:
- K*rwa! Szukałam tych butów od pół roku! Jakim trzeba być człowiekiem, żeby zrobić coś takiego? Masz w ogóle serce? Nie jest ci wstyd?
Odpisuję:
- Wiesz, tak się składa, że ja też szukałam tych butów od dłuższego czasu, więc jakoś nie jest mi wstyd, nie pomogę ci w tej sytuacji, żegnam.
Przez następnych kilka dni otrzymałam po parę maili dziennie typu:
- Ty p*zdo! Jakbym cię znała osobiście to bym ci niezłego liścia za takie coś zaj*bała!
Lub:
- Obyś sobie w tych butach nogi połamała!
Większość wywalałam bez czytania, stwierdziłam jednak, że treść niektórych jest raczej mało zabawna, a wręcz przerażająca, więc postanowiłam napisać kobietce, że jeśli wyśle mi jeszcze jedną wiadomość sprawa ląduje na policji. Kolejny mail był jednak nieco innej treści:
- Słuchaj, ja od ciebie te buty odkupię! Ile za nie chcesz? Kupię je za podwójną cenę, proszę!
- Nie ma szans, nie pisz do mnie więcej, żegnam
Ostatni mail od tej pani:
- To wal się! Dogadam się ze sprzedawcą! I tak tych butów nie dostaniesz.
Tu muszę dodać, że na tamten dzień mijał ok. tydzień od kiedy za buty zapłaciłam.
Nieoczekiwanie parę godzin później pisze sprzedawca:
- Bardzo panią przepraszam, niestety buty zostały uszkodzone, nie mogę ich wysłać, zwracam pieniądze na pani konto.
Oczywiście, podzieliłam się ze sprzedawcą podejrzeniami, iż buty nie zostały uszkodzone tylko podkupione, ale cóż, nie raczył już odpisać.
O sprawie poinformowałam Allegro, przesyłając opis sytuacji i korespondencję zarówno ze sprzedawcą, jak i dręczącą mnie wariatką. Nie wiem czy wyciągnęli jakieś konsekwencje, pan miał nadal aktywne konto, mam nadzieję, że chociaż ostrzeżenie dostał.

Allegro

by digi51
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Paulina516
16 16

Ale chamstwo, jak tak bardzo jej na tych butach zależało, mogła pilnować sobie tej aukcji, ale bym się na sprzedawce wku...ła . Jak tak można? ;/

Odpowiedz
avatar AlexaDelPiero
22 22

Mogłaś napisać do sprzedawcy, żeby wysłał Ci fotkę uszkodzenia bo mimo to chciałabyś mieć te buty.

Odpowiedz
avatar digi51
16 16

I tak by znalazł jakiś wykręt. Kiedyś tak napisałam do pani, która twierdziła, że została uszkodzona bluzka, którą kupiłam za 1zł (zapewne więc chodziło o cenę) - napisała, że bluzkę już wyrzuciła.

Odpowiedz
avatar Jasper
15 15

Moja żona miała podobną sytuację. Wygrała spódnicę w korzystnej cenie, a godzinę po zakończeniu aukcji otrzymała mail od sprzedającego, że towar uległ uszkodzeniu. Żona odpisała, że to nie problem niech i tak wyśle. Nic. Poprosiła o zdjęcia zniszczenia, lecz sprzedający bezczelnie odpisał, że "nie ma obowiązku wysyłać zdjęć". Rozpoczęła spór, pisała do Allegro i oczywiście NIC. Jedyny ślad po tej sprawie to negatywny komentarz.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 15

Pewno zaproponowała podwójną cenę...

Odpowiedz
avatar AlexaDelPiero
11 11

Mam nadzieję, że przynajmniej wystawiłaś mu odpowiedni komentarz.

Odpowiedz
avatar digi51
16 16

Tak, napisałam w komentarzu o odmowie sprzedaży i moich podejrzeniach, co do powodu odmowy. Oczywiście negatyw. Pan był na tyle przyzwoity, że nie wystawił nawet odwetowca.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
15 15

dlatego zawsze wybieram "Kup teraz". przynajmniej wiem, że nikt mi nie zwinie nic sprzed nosa ;p a opisywany sprzedawca to skończony ch*j.

Odpowiedz
avatar niutka
1 3

A jakie to były buty, że takie trudne do znalezienia? Z czystej ciekawości pytam, bo sama kiedys polowałam na bardzo konkretne modele :)

Odpowiedz
avatar digi51
2 4

Różowe, odblaskowe trampki z atmosphere. Teraz są tanie jak barszcz na Allegro (można je kupić za 10zł). Kiedyś zobaczyłam takie u dziewczyny na ulicy. Nie miałam pojęcia co to za firma, dlatego szukałam też w polskich sklepach. Dopiero po długich poszukiwaniach znalazłam na Allegro.

Odpowiedz
avatar Jasper
2 4

Moja żona kiedyś polowała na czerwone botki z masą klamerek. W końcu znalazła na Allegro, ale nie kupiłem, bo uznałem że: za drogie (270zl), za wysokie i sprzedająca nie dała jasnej odpowiedzi na pytanie skąd pochodzą. Oczywiście, w opisie dużymi literami napis "włoski projekt". Żona potem próbowała je wygrać w konkursie organizowanym przez ten sklep (który jest także użytkownikiem Allegro). Przez przypadek z komentarzy jakiejś dziewczyny dowiedziała się, że te buty można kupić w Chinach za 30$.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 sierpnia 2011 o 20:06

avatar wefhq
7 9

@Jasper 30 dolarów? Żartujesz? Obstawiam że w Chinach w hurcie kupił za 5-10 $ max... Polecam film "China blue";)

Odpowiedz
avatar digi51
8 8

@wefhq, poleciłabym ten film wszystkim, którzy twierdzą, że w Polsce jest wyzysk i bieda.

Odpowiedz
avatar katem
12 12

co do reakcji allegro na niewłaściwe, czy wręcz oszukańcze działania niektórych sprzedawców (zwłaszcza takich dużych) to jest ona zerowa. Moja sprawa dotyczyła pościeli, które w opisie miała być bawełniana a była czystej wody poliestrowa - i łaskę mi robili, ze oddadzą za towar, za którego przesyłkę zapłaciłam, a i odesłać miałam na własny koszt - no cóż - bardziej opłacało mi się wyrzucić do śmietnika. Jak wiadomo nauka kosztuje - a teraz przynajmniej wiem, że bawełna satynowa albo satyna bawełniana w opisach na allegro to właśnie poliester, bez żadnych bawełnianych domieszek.

Odpowiedz
avatar Slonx
9 9

Co jest w ogóle niedorzeczne, bo poliester a satyna to zupełnie co innego. Oczywiście satyna może mieć jakąś domieszkę poliestru, ale tylko domieszkę.

Odpowiedz
avatar bukimi
0 8

Jak jej tak zależało na tych butach, mogła ustawić wyższą cenę. Nie rozumiem ludzi, którzy podbijają ceny o 10 groszy (nie mówię tu o ostatnich sekundach) po kilka razy zamiast od razu ustawić tyle, ile są gotowi zapłacić.

Odpowiedz
avatar crnizmaj
-4 6

Ech Allegro parę lat temu...tam to jajca odchodziły lepsze niż na polskim (j)e-bayu tuż po jego założenia:) Co do sprzedawcy-g... mu zrobili,Allegro w tamtych czasach to naprawdę była partyzantka,pozostawało albo się bawić w zgłoszenia na Policję albo na namierzenie gnoja. Podkupywanie było na porządku dziennym,i w sumie nie uznaję tego za coś bardzo negatywnego,jako sprzedającemu bardzo mi się to nawet podobało;) A co do Ciebie-myśl,dziewczyno.Nie mogłaś od razu gówniary zablokować?Po co się męczyć?

Odpowiedz
avatar digi51
4 6

Młoda byłam i nie umiałam dodać adresu do czarnej listy na poczcie ;D

Odpowiedz
avatar alatorde
12 12

Sprzedaż przedmiotu na allegro jest jednoznaczne z zawarciem umowy kupna-sprzedaży. Sprzedający choćby się zesrał ma obowiązek Ci ten przedmiot sprzedać, nawet, jeśli miałby jechać po niego na drugi koniec polski i zapłacić 3 razy więcej niż kwota wylicytowana. Była głośna sprawa ze sprzedażą Jeepa który nie istnieje: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80269,3900671.html Sąd zasądził, że sprzedawca ma obowiązek go sprzedać, tj. najpierw ma Jeepa kupić a potem sprzedać za wylicytowaną kwotę. Działa to też w drugą stronę. pozdrawiam,

Odpowiedz
avatar misiak1983
1 3

przechodźcie na ebay.pl!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

Odpowiedz
avatar digi51
3 5

Nie poszłyby za 35zł, bo 35zł była maksymalną ceną jaką zaproponowała klientka, gdyby nikt nie podbił ceny, aukcja zakończyłaby się z ceną 27zł. Licytujesz na Allegro - powinieneś wiedzieć jak to działa. A dwa - jeżeli sprzedawca jest stratny przy cenie 20zł, to niech wystawi od 50zł, Allegro nie narzuca ceny wywoławczej. Ja wystawiam aukcję od ceny jaka mnie satysfakcjonuje i nie mam do nikogo pretensji, że nie podbija mi ceny przez kilka dni. System licytacji na Allegro jest jaki jest - jednym odpowiada, innym nie. Na innych serwisach aukcyjny są inne systemy, przedłużające trwanie aukcji przy każdym podbiciu ceny. Droga wolna - możesz kupować tam. Jeżeli licytuję na aukcji dobroczynnej to moim celem jest przekazanie kasy na szczytny cel i jestem gotowa zapłacić wygórowaną cenę. Na Allegro wręcz przeciwnie - chcę kupić jak najtaniej. Jeżeli nadal nie widzisz różnicy, to niestety, ja tego prościej nie umiem wytłumaczyć.

Odpowiedz
avatar Demolka
3 3

Najlepiej było w ogóle nie odpowiadać, albo kiedy stwierdziłaś, że baba jest niespełna rozumu dla świętego spokoju powiedzieć jej, że obejrzysz buty po dostawie i jeżeli uznasz, że jednak Ci nie odpowiadają to po prostu jej odsprzedaż. Wtedy jest szansa, że uczepiłaby się tej jednej myśli zamiast co raz bardziej się nakręcać i kombinować. A potem, jak już byś miała buty mogłabyś jej napisać żeby spadała na bambus, albo w ogóle nic nie pisać.

Odpowiedz
avatar sharpy
6 6

Dla jednego ze sprzedawców, od których ja kupowałem, to też była luźna umowa między kupującym, a sprzedającym. Na szczęście sąd był innego zdania.

Odpowiedz
avatar elcede
4 4

luzna umowa? to w sklepie towar na polce z cena to tylko "propozycja podania" tak? To albo sprzedajemy, albo sprawdzamy za ile nasz towar pojdzie. Dla mnie to glupota, wygrana aukcja, pieniadze przelane to wtedy nie ma bata sprzedac trzeba a nie sie glupio tlumaczyc. Ja zawsze jak cos wystawiam to cene wpisuje najmniejsza za jaka oddam towar, a nie za 1zl a pozniej lament ze ja jednak liczylem na 500zl i teraz nie oddam, bo wole "uszkodzic" towar a za pare dni wystawic go jeszcze raz. Niektorzy rzeczywiscie zle rozumieja aukcje na allegro a pozniej takie posty w stylu terrakotta ze licytowanie w ostatnich sekundach jest bee. A dlaczego? Na aukcji tez mozna w ostatniej chwili przed uderzeniem finalnym mlotka podbic aukcje. To ze tam sa inne minimalne kwoty podbijania (nie po 1gr ale np po 100 czy 1000zl) to inna sprawa bo i ceny za towary odpowiednio inne. Jesli towar jest wystawiony za jakas cene i ktos kupi za ta cene to jest obowiazek ten towar sprzedac (nie dotyczy tutaj nieruchomosci bo tam sprzedaz odbywa sie jednak innaczej). A jak by Wam sie w sklepie kasjerka rozmyslila ze jednak nie sprzeda Wam tego chleba, no chyba ze zaplacicie za niego pare zl wiecej? Rozumowanie niektorych mnie powala.

Odpowiedz
avatar digi51
4 4

Fiskomp, niestety jesteś kolejnym dzieckiem (przynajmniej mentalnym) bez poszanowania dla zawieranych umów i kontrahentów. Mam nadzieję, że na Allegro nie działasz. Ja sprzedaję wiele rzeczy tanio, nawet po 1zł i nie wyobrażam sobie odmówić komuś sprzedaży, bo nagle mi się odwidziało. Ciekawe czy miałbyś równie luźne podejście, gdyby Tobie ktoś odmówił sprzedaży. I za przeproszeniem skończ pieprzyć, bo dorabiasz sobie jakieś wydumane historie do tego co napisałam. Napisałam o tym, że zostałam nieuczciwie potraktowana, a ty wyskakujesz z bredzeniem, że to tylko buty. Tu nie chodzi o przedmiot sporu, tylko o mentalność, takich ludzi jak ty.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 9 września 2011 o 12:59

avatar papioczek
1 1

za "ty P*zdo" i te inne już jest paragraf...

Odpowiedz
avatar voytek
0 0

to byla czesta praktyka... na pewno upomnienie dostal ale dopiero po trzecim blokowali konto!

Odpowiedz
avatar slavo
0 0

Ja tu czegoś nie rozumiem. Przecież im wyższa obecna kwota za przedmiot, tym więcej trzeba zalicytować. Kiedy towar stoi za powiedzmy 100zł, nie da się przebić o 1 grosz, trzeba zalicytować kilka złotych więcej.

Odpowiedz
avatar digi51
2 2

Proste. Kiedy przystępowałam do licytacji cena wynosiła 27zł. Na chybił trafił wpisałam 35,02zł. Okazało się, że panna zaoferowała wcześniej 35zł, więc (minimalnie) przebiłam jej ofertę.

Odpowiedz
avatar digi51
5 7

Pewnie, powinnam do niego z bejsbolem polecieć, czyż nie? Tak, straszenie policją za głupie maile, bo jak dostajesz po 15-20 maili dziennie z wyzwiskami to oczywiście śmiejesz się z tego do rozpuku prawda? Nie widzę nic złego w donoszeniu Allegro na nieuczciwych użytkowników. Dzięki temu można ich eliminować z tego portalu. Robię tak za każdym razem, kiedy ktoś zachowuje się w sposób niezgodny z regulaminem.

Odpowiedz
avatar Izura
4 4

Kolejne dziecko JP. Jak Ci rowerek ukradną to też nie zgłosisz, tak?

Odpowiedz
avatar macias
-1 1

Pytam z ciekawości, nie znam się. Sprzedający ma obowiązek udowodnić uszkodzenie towaru? co do mejli-wystarczy zablokować tego kogoś. A ja? Tak, śmiałbym się towarzyszko :)

Odpowiedz
avatar digi51
1 1

Pytam z ciekawości, nie znam się. - Szkoda, że w Twoim komentarzu występują same ironiczne pytania, więc jakiej odpowiedzi się spodziewałeś? Napisałam już wyżej, że mając lat 16 nie wiedziałam jak się zachować w takiej sytuacji i jak zablokować adres użytkowniczki, aby nie otrzymywać od niej maili. Po drugie grożenie komuś mailowo nie bez kozery jest karalne, zachowanie tej pani podchodziło pod stalking. Ciebie to bawi - ok, ja mam inne poczucie humoru. Nie wiem czy sprzedający ma obowiązek udowodnić uszkodzenie, na pewno jeżeli tego nie zrobi ma dużą szansę dostać ostrzeżenie, jeśli ktoś zgłosi brak finalizacji transakcji.

Odpowiedz
avatar macias
-1 1

Brak finalizacji transakcji z powodu uszkodzenia towaru. Brak obowiązku udkumentowania tego zniszczenia = Nie postąpił wbrew regulaminowi allegro, skoro on jest tam dla Ciebie wyznacznikiem prawości. Trzeba być obiektywnym. Sorry, wcześniejszych komentarzy nie czytałem.

Odpowiedz
avatar digi51
1 3

Zgłosiłam podejrzenie, że brak finalizacji wynika ze sprzedaży towaru komuś innemu poza Allegro, a to już jest niezgodne z regulaminem. Regulamin Allegro jest dla mnie wyznacznikiem prawego postępowania na tym portalu, nie widzę w tym nic dziwnego.

Odpowiedz
avatar macias
-1 1

Ale to nadal tylko Twoje podejrzenia, a nie perfidne złamanie regulaminu. Dlatego mieli to w dupie, jak setki innych takich podejrzeń. Dobra, nie chcę mi się dalej rozwodzić na ten temat. Szkoda czasu :) Miłego dnia i uczciwych sprzedawców na allegro Ci życzę :)

Odpowiedz
avatar digi51
1 1

Dobrze, są to moje podejrzenia i tak też napisałam Allegro. Uważam, że gdyby sprzedawca był uczciwy odpisałby chociaż, skoro z nim także podzieliłam się tymi podejrzeniami. Z doświadczenia wiem, że takie informacje traktują poważnie, bo sama raz dostałam ostrzeżenie z zaskoczenia z powodu zgłoszenia od Kupującego, nawet nie miałam szansy wyjaśnienia, mimo, że kupujący nie miał dowodów, że postępuje nieuczciwie (bo tak też nie było), więc Twoja teoria o tym, że mieli to w dupie jest raczej błędna.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2011 o 17:30

Udostępnij