Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia lat ma już kilka, bo szesnaście z hakiem, a opowiada o…

Historia lat ma już kilka, bo szesnaście z hakiem, a opowiada o mojej rodzicielce i piekielnej pani doktor ginekologii.
Mama moja, tuż po urodzeniu mojej zmory, a swojego syna, leżała na oddziale położniczym szpitala w Namysłowie (ani myślę ukrywać, gdzie to było).
Oczywiście, jak codzień, miał miejsce obchód lekarski, pani doktor N. pooglądała mamę, zadała kilka pytań i doszła do najciekawszego.
- A pani ile ma dzieci?
Mama, zgodnie z prawdą, odpowiedziała, że dwójkę - świeżo urodzonego stworka i mnie, znaczy się córkę, czteroletnią wtedy.
Na co pani doktor radośnie stwierdziła:
- A to ma już pani parkę, nie trzeba pani więcej problemów. Ja panią zapiszę na podwiązanie jajników, zrobimy zabieg, będzie pani miała spokój.
I, jak gdyby nigdy nic, wyszła, głucha na protest mojej mamy.
Mama w ryk (wiadomo, hormony po urodzeniu), lament, że nikt jej o zdanie nie zapytał i ogólnie mają jej zdanie w poważaniu głębokim, zabieg zaplanowany (bez zgody mamy, co najciekawsze).
Kiedy tato się o tym dowiedział, jego charakter choleryka dał o sobie znać i tatko zrobił małe piekiełko w szpitalnym gniazdku. Pani doktor usłyszała co nieco o sobie i swoim prowadzeniu się (niesłusznie, ale tato był wściekły, więc chyba warto mu to wybaczyć). Została również poinformowana, że jak będą chcieli, to sobie tuzin dzieci natrzaskają, a jej nic do tego. Podobno trzaśnięcie drzwiami było słychać na całym oddziale, ale to tylko legendy krążące po latach :)
Co nie udało się mamie, udało się tacie - zabieg został odwołany, a mama po dwóch dniach wyszła ze szpitala z nowym nabytkiem roboty własnej. I zmieniła lekarkę.

Co ciekawe, genialna pani doktor obecnie jest regularnym lekarzem w jednej z namysłowskich przychodni. Nie wiem, czy ma jakieś zmiany w szpitalu, czy już się jej pozbyli.
W każdym razie, mama na drugim dziecku poprzestała, jednak to była jej decyzja, a nie pani doktor, która stwierdziła z góry, że mamie dwa nieszczęścia wystarczą.

NFZ

by marchewka
Dodaj nowy komentarz
avatar Bryanka
4 4

To mi się w głowie nie mieści o.O Nie dziwię się Twojemu tacie, że się wściekł. Każdy by się wściekł.

Odpowiedz
avatar KaZetPe
2 2

Nie no tej lekarcwe by się leczenie przydało... Z takim podejściem to nawet weterynarz nie powinien być w zawodzie, a co dopiero ginekolog

Odpowiedz
avatar engang
5 5

Historia ta pokazuje, że przy ubieganiu się o otrzymanie licencji na wykonywanie zawodu powinno się przechodzić specjalistyczne badania psychologiczne

Odpowiedz
avatar mrKabanos
-1 1

Kurde nie wiem czemu ale zamiast ginekologi przeczytałem geologi i się dziwiłem co ma geolog do szpitala...

Odpowiedz
avatar Leela
0 2

Tak, czepiasz się. ;)

Odpowiedz
avatar marchewka
3 3

Po prostu dla mnie piekielny kasjer nie równa się piekielny lekarz. Bo to, że mi jakaś kasjerka rzuci mlekiem tak, że się rozleje, nie jest równoznaczne temu, że jakiś lekarz jest niekompetentny, bądź robi akcje jak ta powyżej. Zresztą, lepiej robić takim paniom doktor czy panom doktorom antyreklamę z góry, na wszelki wypadek.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-3 3

Można iść dalej i takiemu doktorowi od razu po twarzy, niech sobie nie myśli. Po co sądy, udowadnianie winy i tym podobne kołomyje...Kasjerka nie jest taka groźna...

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 sierpnia 2011 o 12:27

avatar marchewka
3 3

No tak, zazwyczaj lekarze mają i kupę kasy, i znajomości, więc są groźniejsi w sądzie niż "byle kasjerka". Poza tym, jak udowodnisz winę pani doktor, która równie dobrze może stwierdzić, że mama sama chciała się na zabieg zapisać, tylko jej się odwidziało? A świadków brak.

Odpowiedz
avatar geez
3 5

A ciebie doktorku wywalili z pracy? Lekarze praktykujący zawód raczej nie mają czasu na ujawnianie swoich chorych urojeń na piekielnych.

Odpowiedz
avatar Kozazwoza
2 2

bardzo dobrze, ze dokladnie piszą o kogo chodzi - takich pseudo-lekarzy należy unikać jak ognia i wszystkich informować. Czyżbyś sam leczyć nie umiał ?

Odpowiedz
Udostępnij