Historia koleżanki. Przytaczam, bo nie mieści mi się w głowie. Generalnie dziewczyna miała ostatnio doła. Od jakichś dwóch tygodni dół zmieniał się w równię pochyłą, zaczynała płakać, kłóciła się z facetem o pierdoły, ale zażarcie, jakby chodziło o coś megaważnego, bywała agresywna wobec ludzi... W końcu poszła do lekarza rodzinnego, zapytać o to. Bo co można tłumaczyć PMSem, okresem, babskimi humorami, to można, ale jak już trwa to dłuższy czas, to chyba warto zasięgnąć porady specjalisty. Nie wiedziała, czy iść do psychologa, psychiatry czy kogoś innego, więc poszła do rodzinnego. I mówi co jest, że ma bardzo stresującą pracę, że to, że tamto, opowiada. Komentarz pani doktor był następujący:
-Wie pani co, teraz to każdy ma stresująca pracę, ja też. Pani wie, z jakimi ja ludźmi codziennie mam do czynienia? Kupi sobie pani ze dwa wina, albo butelkę wódki, upije się, powinno przejść.
Koleżanka nie dyskutowała, bo stwierdziła, że ją zamurowało i wyszła. Do rady się nie zastosowała. Trzy dni później okazało się, że jest w ciąży i hormony sprawiały, że jej odwalało.
Kiedy mi to opowiadała, ja też byłam w szoku. Jak można coś takiego powiedzieć pacjentowi zgłaszającemu problem ze sobą? A gdyby ktoś po takim zignorowaniu i takiej radzie podciął sobie żyły, bo stwierdził, że nawet lekarz ma go gdzieś? No i cieszymy się, że jednak nie piła, bo mogłaby zaszkodzić maleństwu...
Przychodnia
Jak jeszcze nie wiedzialam że jestem w ciązy zezarlam prawie całe pudełko Deprimu bo nie moglam sama ze sobą wytrzymać a co ludzie ze mną wokół... A potem się sprawa rypła.
Odpowiedzdeprim to byle co w porównaniu do prawdziwych leków i dlatego nie powinno się go zażywać. Bo czuje się, że ma się problem, a zamiast iść do specjalisty kuruje się miernymi zastępnikami. Co do ciąży większość nowoczesnych antydepresantów posiada kategorię B, jak apap
OdpowiedzWkurza mnie postępowanie ludzi pracujących w służbie zdrowia... Chyba lekarz wiedział do jakiego zawodu się przygotowuje i że będzie stresujący. Ja bym napisała skargę, bo to się w głowie nie mieści...
OdpowiedzMoże nie powinien to mówić jako lekarz ale miał racje, na te wszystkie doły najbardziej pomaga napicie się, wypłakanie przez noc i zazwyczaj w dzień już przechodzi... No ale jako lekarz tego powiedzieć nie powinien ...
OdpowiedzAlkohol nie jest wyjściem z sytuacji, tak samo jak samobójstwo. Najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa, rozmowa, rozmowa. Słowem można bardzo wesprzeć, a osoba mająca doła potrzebuje szczerej rozmowy nawet z kimś obcym bardziej niż alkoholu.
OdpowiedzAlkohol najlepszym lekarstwem na wszystko :)
OdpowiedzNa płytkie dołki niezły ;)
OdpowiedzMój kumpel który skończył medycynę na bardzo podobne podejście. A do psychiatry wg niego chodzą ludzie dzielący się na depresję i schizofrenię- innych chorób nie przyjmuje do wiadomości. i tak z każdą dziedziną. w służbie zdrowia jest coraz gorzej.
OdpowiedzNo i cieszmy sie ze lekarz sie nie przejal i nie wypisal mocnych antydepresantow, bo maluszkowi moglyby zaszkodzic na rowni z alkoholem...
OdpowiedzLekarz powinien widzieć, że to są objawy ciąży, więc raczej nie wypisałby antydepresantów.
Odpowiedzw czasie ciazy mozna brac antydepresanty
OdpowiedzPrzypominam, że przyszła matka nie jest wyłącznie inkubatorem i o szkody na jej zdrowiu spowodowane nieodpowiednimi lekami też (a raczej zwłaszcza) należałoby się martwić.
OdpowiedzChochlik, dokladnie! A jakby ktos jednak uwazal kobiete w ciazy jedynie za inkubator, to przypominam, ze jak inkubator chory to i plod chory.
Odpowiedzw czasie ciąży można brać niektóre antydepresanty, więc lekarzem idiotą będzie i ten, co wypisuje jak leci, i ten, który za żadne skarby nie chce wypisać żadnych
Odpowiedzzgadza sie, no ale to chyba oczywiste ;)
Odpowiedzlekarz przed wypisaniem czegokolwiek powinien przeprowadzić wywiad/zbadać/zlecić badania. Alkohol nie jest wyjściem, lekarz nie powinien czegoś takiego mówić, kolega to co innego, ale nie lekarz.
Odpowiedzbyłaś zamurowana komentarzem lekarza, a ani trochę nie zdziwił cię fakt, że koleżanka jest w ciąży i o tym nie wie ? wiem, wiem, piszę komentarz nie na miejscu.
Odpowiedzno wiesz kilkutygodniowa ciąża niekoniecznie musi sie czymkolwiek - oprocz zmienionego nastroju - objawiać.
OdpowiedzWidać według Memphiles ciąża nie daje na początku żadnych lub niejasnych objawów. Po prostu kobietom wyrastają w momencie zapłodnienia ośle uszy, co jest raczej trudne do przeoczenia ;p
Odpowiedzi brzuch miga na czerwono ;p
Odpowiedz