Dziś małe ostrzeżenie dla studentów szukających pokoju do wynajęcia.
Za czasów studenckich pracowałem i wynajmowałem dwupokojowe mieszkanie sam. Pewnego dnia stwierdziłem, że to wszystko za dużo mnie wynosi, bardzo fajnie jest mieszkać samemu na wygodnym mieszkanku, ale finanse kuleją, trzeba zaoszczędzić.
Zamieściłem ogłoszenie, że udostępnię jeden pokój, ale że mieszkanie znajdowało się na kompletnym zadupiu, skąd ciężko gdziekolwiek dojechać, nie było zbyt wielu chętnych.
Zdecydowałem więc, że to ja wynajmę gdzieś pokój. Już po dwóch dniach w ręce wpadła mi świetna oferta u pewnej staruszki. Pokój co prawda niewielki, ale przynajmniej koszta niskie. Zadzwoniłem, umówiłem się, pojechałem zobaczyć. Pokoik naprawdę malutki, ale żeby przespać się czy pouczyć wystarczy. Do tego własna półka w lodówce, własna szafka w kuchni i łazience, a jakby było mało pokój na wyłączność - super. Pani zaproponowała, że następnego dnia mogę już się wprowadzać i zapewniła tysiąc razy, że będę mieszkał sam.
Nie będę opisywał tego całego zachodu żeby zrezygnować z najmu poprzedniego mieszkania bo nie warto, pan był miły i nie robił problemów mimo, że to tak na szybko było robione.
Następnego dnia wieczorem stawiłem się u staruszki, jednak drzwi otworzył mi jakiś młody chłopak, przedstawił się i wpuścił do środka. Pomyślałem, że to może syn albo wnuk przyszedł sprawdzić z kim babunia będzie mieszkać, ale nie... Nagle pani oświadcza mi, że to mój współlokator... No nie powiem, mina mi zrzedła... A tym bardziej kiedy młody wyskoczył z tekstem:
- Ok, dziś ja śpię od brzegu!!
Przez chwilę tkwiłem w szoku, bo jak to? Pokój malutki, mieści się w nim jednoosobowe łóżko, fotel, biurko, jedna szafka na ciuchy i stolik nocny... I przy takim ułożeniu ledwo idzie się tam obrócić (siedząc na łóżku można było spokojnie robić coś przy biurku).
Zacząłem intensywnie zastanawiać się jak przeżyć najbliższą noc, a przede wszystkim gdzie jutro uciekać. Mało uśmiechało mi się spanie z jakimś obcym chłopakiem na jednoosobówce... Zaczęły nachodzić mnie dziwne myśli, teraz brzmiące śmiesznie, ale wtedy przerażające: A co jak chłopak w nocy się przytuli? Albo zacznie mówić jakieś obrzydliwe rzeczy przez sen? A jak coś mu się przyśni i zacznie mnie dotykać!?
Na moje szczęście pod wieczór młodziak oznajmił mi, że wychodzi na całonocną imprezę i wróci jutro popołudniu. No ulżyło mi... Ale i tak spałem jak z nożem na gardle, no bo co będzie jak wróci wcześniej i wgramoli mi się do wyra...?
Z samego rana popakowałem to, co zdążyłem wypakować i wywiozłem wszystko do rodziców. Pełen traumy wróciłem, podziękowałem i zrezygnowałem z usług tej pani... Dałem jej tylko 20zł za jedną noc i uciekłem jak najdalej...
Na moje nieszczęście to nie jedyna piekielna sytuacja z wynajmem.
Pokoje
Czy nie była to jakaś ukryta kamera?
OdpowiedzCzytałem to gdy byłem maksymalnie zamyślony i przez całą historię byłem przekonany że pisała to kobieta. Całe szczęście że spojrzałem na nick ^^
Odpowiedzpewnie był hiphopowym kibolem i dlatego chciał spać od brzegu. Dobrze że poszedł rzucać płytami chodnikowymi na mecz, puszczając firmę jotpe z komórki
OdpowiedzGdyby faktycznie był kibolem to Zaszczurzony by o tym napisał. A poza tym, co ma hiphopowy kibol do spania od brzegu?
Odpowiedzco ma firma do hip hopu?
OdpowiedzA mieliscie chociaz dwie koldry? :D
OdpowiedzNie mieliśmy kołdry w ogóle, był koc. Jeden. ;)
OdpowiedzA po co dwie kołdry na jednoosobowym...Musieliby i tak że tak powiem "na styk" spać :D
OdpowiedzNo ale wlasnie koldry mogliby uzyc do zbudowania granicy :D
OdpowiedzHmm, a mnie zastanawia, dlaczego większość facetów tak panicznie się boi spania z innym facetem w jednym łóżku... Ludzie, no bez przesady, gejów jest podobnoż zaledwie kilka % w społeczeństwie, więc prawdopodobieństwo, że współlokator miał ochotę autora historii za przeproszeniem "zapiąć w tyłek" jest znikoma;)
OdpowiedzNie o to chodzi czy on był homoseksualistą... Ale wybacz, Ty byś chciała spać z obcą osobą na jednoosobówce? Przecież ja nie wiem co to za człowiek... Wg mnie to dosyć niemiłe spać z kimś kogo się ledwo poznało, zwłaszcza, że to facet...
Odpowiedz@zaszczurzony: Tym tokiem myślenia to w sumie kobiety też się nie zna, więc bez różnicy... :D
OdpowiedzBiorąc pod uwagę ,że Zaszczurzony przyciąga piekielnych jak magnes to bym się nie zdziwiła jakby akurat trafił na homoseksualistę.
OdpowiedzDlaczego zrównujesz piekielność i homoseksualizm? Poza tym przecież niekoniecznie homoseksualista rzuca się od razu na każdego faceta, który oddycha i jest w pobliżu. Przy czym oczywiście, spanie w jednym łóżku z całkiem obcą osobą, niezależnie od jej płci i orientacji, jest sytuacją co najmniej niezręczną.
Odpowiedz@sistermoon również bym przyrównała piekielność do homoseksualizmu, gdyż w tym konkretnym przypadku Zaszczurzonemu taka okoliczność byłaby wybitnie nie na rękę.
OdpowiedzNo właśnie: co będzie jak się przytuli/dotknie albo będzie gadał przez sen? No co w tym strasznego? Uszy ci uschną i odpadną? Trądem się zarazisz? Fakt- zostałeś oszukany przez babcię, ale w czym tu chłopak zawinił?
OdpowiedzJakby wrócił pijany z imprezy to różne rzeczy by mu mogły przyjść do głowy
OdpowiedzJakby miał drugie łóżko też by mógł myśleć o głupotach.
OdpowiedzChoćby mieli 20 łóżek
OdpowiedzJa to siedzę z wielkim bananem na twarzy :D Dooobre :D Czytam Twoje wszystkie historię i się zastanawiam czy kiedyś spotkam Cię ze "szczurem na ramieniu" :)
OdpowiedzW takiej sytuacji, jak jest jedno łóżko, trza wziąć śpiwór i na podłogę/do ogródka/lasu
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2011 o 7:29
A gdzie były wtedy Twoje szczurki?
OdpowiedzWtedy jeszcze szczurków nie było :)
OdpowiedzGrosza bym jej nie dała za taki numer!
OdpowiedzAż mnie ciarki przeszły. Nie, obca osoba w jednoosobówce - stanowczo NIE!
Odpowiedza co, zaraziłbyś się jakby się do ciebie przytulił? to też człowiek do cholery, taka całą homofobia jest przerażająca i to homo nie od homoseksualisty tylko homo jako człowiek, ludzie chyba boją siebie nawzajem dotknąć... rozumiem, można narzekać na to że ciasno, ale nie na to że cie dotknie...
OdpowiedzNie wiem jakie masz upodobania, ale ja nie mam w modzie sypiać w jednoosobowym łóżku z innymi, OBCYMI ludźmi. Bez względu na płeć. Spać to ja sobie mogę z moją kobietą, a nie z obcym kolesiem, którego widzę pierwszy raz w życiu.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 28 sierpnia 2011 o 1:59
Przytuli się, zacznie dotykać, będzie mówić obrzydliwe rzeczy..? Dopiero przy słowie "popakowałem" zrozumiałem, że to facet pisze... Na początku śmiałem się z opowieści, później też się śmiałem, jednak już nie z niej...
Odpowiedzja się autorowi nie dziwię, o ile podczas wyjazdów dość często śpię w hostelach lub u kogoś w domu w naprawdę różnych warunkach, to już będąc "u siebie" nie wyobrażam sobie sytuacji spania na jednym łóżku z obcą osobą, tym bardziej, że akurat w tym przypadku było to całkowite zaskoczenie
OdpowiedzWarunki bywają różne, jak pisałaś. Chłopak został oszukany przez staruszkę i przez to zmuszony do spędzenia JEDNEJ nocy w niekomfortowych warunkach. Da się to przeboleć- trudno, tak się złożyło. Nie rozumiem tych oskarżeń pod adresem chłopaka, że najpewniej wywinie jakiś niecny numer i 'dotknie' lub 'będzie gadał przez sen'. Naprawdę od jednej takiej nocy nikomu krzywda się nie stanie... no, może się nie wyśpi.
OdpowiedzWspółczuję- ja po swojej przygodzie z wynajmem pokoju w mieszkaniu od staruszki, tego samego błędu już nie powtórzę. Każdy facet jakiego znam zareagowałby dokładnie tak jak Ty :)
Odpowiedz