Skoro widzimy coraz więcej historii o zoo to też dodam jedną, której uczestniczką była moja siostra. Jest ona osobą kochającą zwierzęta, jednak bardzo wrażliwą co było jedyna przeszkodą w jej wymarzonej pracy weterynarza (stwierdziła, że nie jest w stanie np opatrzyć pogryzionego kotka czy otwarte złamanie). Zaczęła więc pracę w zoo.
Mimo, że zarobki nie były niesamowite praca ta sprawiała jej wiele przyjemności. Na początku było gorzej- zamiatanie klatek, karmienie zwierząt wywóz gnoju, itd. Teraz trochę awansowała w hierarchii i nawet nieźle jej się wiedzie.
Sytuacja miała miejsce kiedy kazano jej uporządkować wybieg chyba szympansów. Z pewnych przyczyn przypadło to na godziny otwarcia- zwierzęta siedziały w klatkach. Siostra właśnie wspięła się na drzewo, żeby na sznurku zawiesić banana (taka zabawa dla szympansów) kiedy usłyszała głos dziewczynki:
-Tato! Tato! Tu jest jedna! Zobacz jaka owłosiona (!)
-No cukiereczku, chcesz, żeby małpka zrobiła jakąś sztuczkę?
-Tak tatusiu!
-HALO proszę pani! (do siostry) Może się pani pobujać na linie?
-Niestety nie jestem małpą.
-Małej sprawi pani przyjemność niech się pani pobuja na linie dam pani 10 złotych.
-Niestety moje godność jest więcej warta.
Złożył skargę...
ku*wa co za palant...
OdpowiedzCiekaw jestem co zrobił człowiek, który skargę rozpatrywał/przyjmował... na miejscu osoby decyzyjnej nawtykałbym mu na czym świat stoi i sam kazał się bujać za 10zł na linie.
Odpowiedzprzez cały dzień rzecz jasna (12godzin) a co do osoby przyjmującej skargę, to nie przyjął bym jej...
Odpowiedz+ za owłosioną małpę :-)
Odpowiedzchyba bym ubiła czlowieka. nie krzycze nigdy ale język mam niewyparzony
Odpowiedzi co z tą skargą ?
OdpowiedzMogła powiedzieć, że za 200 zje tego banana, którego zawiesiła :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 sierpnia 2011 o 22:34
Co napisał? "Nie chciała bujać się za dychę"?
OdpowiedzPrawdopodobna treść skargi : " Pracownik ZOO chcąć sprawić przykrość mojej małej córeczce nie przystał na propozycję pobujania się na linie dla szympansów za wysoką korzyść finansową wynoszącą dziesięć nowych złotych polskich. Chciałbym aby ta Pani została wyrzucona z pracy za niedopełnienie obowiązków." A tak w ogóle to to jest dobry sposób na podryw - Hej mała pobujasz się za dychę?
Odpowiedz,,Dzi*ka nie chciała się bujać za ogromną kwotę. Zwolnijcie ją bo... mam focha.
OdpowiedzSkargę? co za osioł... nie no jak można być tak śmiesznie głupi? normalnie brak słów na miejscu koleżanki spadłbym chyba z drzewa ze zdziwienia.
Odpowiedzfacet rzeczywiście durny, ale... ja tam bym się bujnęła raz wte i wewte na linie - spełnienie marzeń z dzieciństwa i dodatkowe 10 zł w kieszeni ;)
OdpowiedzSzatan z niej! Żeby się na linie nie pobujać!
OdpowiedzOpluty monitor :D Czekamy na treść skargi i komentarz przyjmującego ową skargę:D
OdpowiedzNie znam ich siostra powiedziała tylko, że szef zagadał do niej, że jakiś osioł złożył skargę za to, że nie chciała bujać się na linie.
OdpowiedzW takich sytuacjach udawaj, że nie słyszysz, że masz słuchawki na uszach. Nie odzywaj się po prostu. Palant za pięć złotych. Dziecko też takie będzie.
Odpowiedz