Historia opowiedziana mi przez stałego klienta(K). Jest to starszy pan, lubiący wypić, jednak zadbany i trzeźwy umysłowo. Bardzo dobrze traktuje wszystkie kobiety, spokojnie można go nazwać dżentelmenem. Dodatkowo ów pan niestety nie radzi sobie materialnie i fizycznie, więc korzysta z pomocy opiekunki z Czerwonego Krzyża.
Pani opiekunka(O) chodziła regularnie do niego od około roku.
Po czym...
(O)Och... jakie teraz wszystko drogie, nie stać mnie nawet na nową bluzeczkę. Panie Kochany, nie mógłby pan pożyczyć mi kilka złotych?
(K) Dziecko drogie, nieba bym ci przychylił, ale emeryturę mam dopiero 10.
(O)Ale to za tydzień, nie skombinował by mi pan paru groszy.
(K)Niestety dziecko.
(O)No to może ja panu obciągnę i wezmę od pana za to tylko 20 złotych?
(K)Dziewczyno, jak można w tak młodym wieku! Nie wstyd ci! Co twoi rodzice by powiedzieli!?
(O)Phi... moje gardło, moja sprawa!
Tu pan skończył opowieść. Głupio mi się zrobiło, bo jednak dziewucha ta należy do mojego przedziału wiekowego 20 z vatem ;) Dziadunio jednak ciągnie swoje oburzenie.
(K)No ale jak tak można w tak młodym wieku tyle wódki pić i pieniądze na to pożyczać?!
(Ja)??? Ale jakiej wódki?
(K)Przecież obciąganie mi proponowała wspólne, to flaszeczkę wódki chciała.
(Ja)Nie powstrzymałam się i buchnęłam śmiechem. Nie proszę pana... ona chciała... no i wytłumaczyłam panu co znaczy obciąganie w dzisiejszych czasach.
(K)Naprawdę? Przecież tym to się te no... ehem... panie lekkich obyczajów zajmowały!
(Ja)Z tego co wiem to pełno dzisiaj takich (to smutna prawda znana w moim mieście) w takim wieku. Młodsze też się czasem tak zabawiają. Niestety.
(K)Pan przybrał kolor dojrzałej śliwki węgierki. Ze łzami w oczach, niemal krzycząc stwierdził, że nie myślał, że doczekał czasów, gdy kobieta sama o swoją godność walczyć nie potrafi. Tak tanio oddawać swoje wnętrze, takiemu starcowi. W głowie się nie mieści!
Od tamtej chwili miły, starszy pan, który często rzucał komplementami w stronę moją, innych pracownic i klientek stał się opryskliwym gburem, patrzącym na każdą kobietę, ba... dziewczynkę jak potencjalną kur... Nie mam mu tego za złe. W końcu taka jedna złamała mu serce.
Z tego co wiem, to Pan napisał skargę i dziewczyna już nie pracuje jako opiekunka.
sklep monopolowy
Ech, może trzeba było mu nie mówić... Chociaż sama nie wiem, skąd jakieś takie "obciąganie na zawołanie" się bierze, nie znam nikogo, kto by się tak nie szanował i nawet nie chcę o tym myśleć, że po prostu tylko o tym nie wiem.
OdpowiedzTeż sobie w mordę pluję, że go uświadomiłam. Nie przewidziałam konsekwencji. Jednak myślę, że prędzej czy później ktoś by mu wyjaśnił :(
OdpowiedzDziadek przez jedną pannę lekkich obyczajów zmienił podejście do wszystkich kobiet. Przykre.
OdpowiedzPrzykre. Lecz nie tylko faceci tak mają, jak facet zdradzi to często kobieta zmienia się w bardziej faszystkę niż feministkę.
Odpowiedz"Bo to zła kobieta była."
OdpowiedzTrafny komentarz jest trafny ;)
Odpowiedzbiedny dziadek nie mogl pewnie przeboleć straconej okazji... jak się nie ma netu to się nie jest nie bieżąco... a okazja przeszła koło nosa.. 20 zeta to jak za darmo...
OdpowiedzWidzę, że kolega zorientowany w cenach :P
Odpowiedz@bukimi: wiesz, żadna go nie chce to musi sobie jakoś radzić a z renatą to nie to samo :D
Odpowiedz@voytek niektórym przychodzi to z wiekiem, inni mają tak od zawsze: nie każdy myśli wackiem.
OdpowiedzPracuję w PCK i my również zatrudniamy opiekunki, jak to przeczytałam to aż zrobiło mi się słabo na myśl, że któraś mogłaby coś takiego zaproponować podopiecznemu. Uspokoiło mnie tylko troszkę zdanie, że opiekunka już nie pracuje. Przynajmniej wiem, że to na pewno żadna z naszych. A swoją drogą, ja też mam 20 z vatem i jestem przerażona takim zachowaniem dziewczyn w moim wieku. Już sama nie wiem, czy im się w głowach, czy w dupach poprzewracało :/
OdpowiedzWiesz, że dzisiaj 12-letnie dziewice są według innych dziwek nienormalne
OdpowiedzSwoją drogą to ciekawe jak w ostatnich latach zmieniała się mentalność ludzi. Dla pokolenia naszych dziadków obciąganie to była jakaś dewiacja przeznaczona wyłącznie dla panienek lekkich obyczajów.;) A teraz jest to normalny element seksu i nie budzi żadnego zgorszenia (oczywiście nie mam na myśli robienia loda pierwszemu lepszemu za pieniądze czy drinka w dyskotekowym kiblu, tylko seks oralny w partnerskim związku). Już nie wspominając o tym, że kiedyś ludzie kochali się przy ciemnym świetle (lub w ogóle zgaszonym), w jednej pozycji a kobiety miały owłosienie łonowe większe niż faceci.;) W ogóle to współczuje trochę ludziom urodzonym w pierwszej połowie XX wieku. Nie dość, że ich dzieciństwo/młodość przypadło na wojnę, dorosłe życie na PRL to jeszcze ich życie seksualne szczególnie wyrafinowane nie było (już nie wspominając o tym, że internetu nie mieli ;)).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 sierpnia 2011 o 23:01
Prawda jest taka,że masa kobiet to sprzedajne qrwy,więc historia w ogóle nie dziwi.Tylko smuci.
Odpowiedz