Na 3 roku studiów kupiłem motocykl, do pełni szczęścia brakowało mi tylko skórzanej kurtki. W celu zakupu udałem się do sklepu tylko z rzeczami skórzanymi. Przeglądam i podchodzi do mnie [S]przedawca
[S]: Pomóc w czymś panu?
[J]a: Tak szukam kurtki takiej a takiej, rozmiar taki, itd.
[S]: Zaraz coś znajdziemy.
Prezentuje mi świetny model zgodny z oczekiwaniami za 3500 zł. Nie mogłem wdać takich pieniędzy na kurtkę więc mówię:
[J]: Wie Pan wolałbym jednak coś tańszego.
Sprzedawca zmierzył mnie wzrokiem od stóp do głowy bardzo dokładnie i powoli.
[S]:Student?
[J]:Tak.
[S]: No to trzeba było od razu tak mówić! Kaski nie ma, a przydało by się jakąś laseczkę zaliczyć, ale trzeba w siebie zainwestować. Spokojnie ja znam wasze problemy, zaraz coś poradzimy.
Kurtkę kupiłem BARDZO DUŻO taniej, wychodząc sprzedawca uśmiechnął się do mnie i życzył powodzenia.
I co? Zaliczyłeś? ;)
OdpowiedzBo "student" to styl życia:P
OdpowiedzJa swoją skórzaną ramoneskę kupiłem od zaufanego sprzedawcy (facet sam szyje takie kurtki) na targu. Zapłaciłem "tylko" 550zł (na necie cena dobrych polskich kurtek nie spada poniżej 700zł) a kurtka jest w super jakości ;) Gość sprzedawał także tańsze ramony za 450 (moja ma wszyte ocieplacze w porównaniu do tych tańszych) ale kupowałem ją rok temu przed wakacjami a gość nimi w wakacje nie handluje bo nie ma popytu i tych tańszych nie miał na stanie.
Odpowiedz"Kaski nie ma, a przydało by się jakąś laseczkę zaliczyć" prostytutki powinny charytatywnie dawac tyłka
OdpowiedzUlga ustawowa?
OdpowiedzCo w tym piekielnego? Co w tym ciekawego w ogóle?
OdpowiedzHmm. Na Wspaniali.pl byłoby chyba jak znalazł ;)
Odpowiedz