Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia ani piekielna ani bardzo zabawna, ot pokazująca niezwykłe reakcje. Trochę rysuję.…

Historia ani piekielna ani bardzo zabawna, ot pokazująca niezwykłe reakcje.
Trochę rysuję. Głównie jakieś proste szkice, czasem coś ambitniejszego na upominek lub dla siebie. Mam natomiast (albo miałem, kilka sprezentowałem znajomym) 6 prac z których jestem niesamowicie dumny i które przedstawiają poczet moich ulubieńców (Raziel z LOK, Ryuuk z DN, Vincent Valentine z FF VII, Tidus & Yuna z FFX, Geralt oraz V). Każdy wykonany jest inna techniką i wszystkie zdobiły ścianę nad moim akademickim łóżkiem. Tyle wprowadzenia.

Razu pewnego koleżanka z roku pochorowała się i poprosiła o pożyczenie kilku artykułów, których nikt nie wrzucił na grupowego mail′a. Po odbiór miała się zgłosić jej starsza siostra. Artykuły spakowane, czekam więc w pokoju, rozwalony na łóżku jak pan na zamku i słyszę oczekiwane "puk-puk". Otwieram drzwi, dziewoję rozpoznałem od razu, ponieważ do siostry była bardzo podobna. Zaprosiłem ją do środka, podałem materiały i pytam czy może ma ochotę wypić coś ciepłego. Odpowiedzi zero. Ponawiam pytanie i zauważyłem, że dziewczyna stoi na środku pokoju coraz bardziej czerwona. Zanim zorientowałem się o co chodzi wykrzyknęła mi w twarz:
-JAK ŚMIESZ! I TY CHCESZ DZIECI UCZYĆ! JESTEŚ NIENORMALNY!
I wybiegła z pokoju. Gdy się otrząsnąłem, wzruszyłem ramionami i zająłem swoimi sprawami.

Na następny dzień obudziło mnie walenie w drzwi, za nimi stał kierownik akademika.
-Panie Iksiński, dostaliśmy informację, że trzyma pan w pokoju materiały deprawujące i niebezpieczne. Musimy zobaczyć pokój.
Pomyślałem "WTF?", ale skoro sam kierownik przychodzi, do pokoju, musiałem go wpuścić. Pokręcił się, kazał pokazać zawartość szafek (kierownik ma takie prawo), pokrzywił na wiszącą przy półkach katanę, ale że niczego nie znalazł, przeprosił i tyle go widziałem.

Wizytacja zajęła trochę czasu, więc na uczelnie musiałem biec. W przerwie między zajęciami zagadnęła mnie jedna z wykładowczyń (jestem jedynym facetem na roku, więc łatwo mnie zapamiętać ;P)
-Panie Iksiński proszę na słówko. Proszę pana co prawda uczelnia nie ma na to żadnego wpływu, ale powinien pan wiedzieć, że dziś rano ktoś bardzo panu życzliwy złożył do mnie pismo ze skargą, iż mówiąc delikatnie "nie nadaje się pan na nauczyciela". Proszę się nie martwić, nic panu nie grozi z tego powodu, ale radzę przyjrzeć się sprawie, bo ktoś może panu zaszkodzić w przyszłej karierze.
Ręce mi opadły. Główkowałem resztę zajęć i tylko jedna osoba wydała się mi podejrzana.

Wieczorem zadzwoniłem do koleżanki od notatek, pytając czy ma wszystko czego chciała i niby od niechcenia wspomniałem o reakcji siostry i tym co mnie tego dnia spotkało. Koleżanka rzuciła tylko, że zadzwoni później, bo teraz musi coś wyjaśnić. Tu już miałem pewność co się stało. Nie pomyliłem się.

Po godzinie zadzwoniła owa koleżanka przepraszając, ponieważ jej siostra ma radykalne poglądy w kwestii ludzi i widząc moje rysunki doszła do wniosku, że mam kontakt z "ciemną stroną mocy" i nie mogę mieć wpływy na proces kształcenia młodych umysłów. Obiecała też zobowiązać siostrę do przeprosin. Cóż nie doczekałem się do dziś.
Ja rozumiem, że każdy ma jakieś poglądy w sprawie edukacji młodych, ale żeby od razu na podstawie własnych domysłów aż tak szkodzić innym?

life

by ubycher12
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Werbena
19 23

To wyobraź sobie reakcje mojego rocznika z ogólniaka, kiedy na spotkaniu 'few years later' z dziką radością poinformowałam wszystkich, gdzie pracuję, zamiast oprowadzać wycieczki po muzeum (jedyna przyszłość dla archeologa i etnologa w tym kraju, który nie chce wisieć na głodowej pensji wiecznego doktoranta). Dwie dziewczyny z mojej klasy są po zakonnym nowicjacie, kolega, który co 2 tygodnie sypiał z inną dziewczyną, w tym roku przyjął święcenia, wychowawczyni z doktoratem z teologii, ja zaś publicznie przyznaję się do uprawiania "ezoteryki, czarnej magii i okultyzmu" i jeszcze śmiem czerpać z tego satysfakcję. ]:->

Odpowiedz
avatar konto usunięte
21 27

Z tym kolegą to nie dziwota. Miał plan na życie, to i odpowiednio wcześniej się wyszumiał.

Odpowiedz
avatar Werbena
13 17

Znając go, to i w seminarium szumiał jak bukowina w wietrzny dzień i kto wie, czy dalej nie szumi. On z tych, co mają powołanie Ignasia Krasickiego. :P

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 16

@Werbena: A tak na marginesie, to do szkoły to do Watykanu uczęszczałaś? W całym kraju liczba powołań spada, a u Ciebie jakieś zagęszczenie sie trafiło... "X-Priest - Ostatni Bastion"?

Odpowiedz
avatar Werbena
8 12

Nie, do "porządnego" liceum z niegdyś urszulańską tradycją, która bezlitośnie i szczęśliwie dla świata umarła po wojnie i zrobili z nas zwyczajny ogólniak z pokutującym duchem "lepszej" (czytaj - bardziej rozpuszczonej i zapatrzonej w siebie) młodzieży. Fuj i ble, jeżeli gdzieś można było zwątpić w sens powszechnej edukacji, to właśnie tam. Ciągota do święceń i kleru to efekt działań katechetycznych wychowawczyni, która, kiedy schodziła z ambony i ołtarza, była bardzo mile wspominaną polonistką. ubycher12, masz może zdjęcia/skany tych szkiców? Chętnie bym zobaczyła te mroczne artefakty. ;)

Odpowiedz
avatar ubycher12
7 7

Werbena: Raziel https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash2/37450_124812194227824_100000971333545_117052_4803046_n.jpg Ryuuk https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc6/59219_142267482482295_100000971333545_199381_149945_n.jpg Tidus & Yuna https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc3/26682_124812760894434_100000971333545_117053_1694621_n.jpg zdjęcia V i Vincenta postaram się jeszcze zdobyć, bo wybyły za granicę :P A Geralt został mi skradziony :(

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 sierpnia 2011 o 18:42

avatar wolfikowa
11 13

@ubycher: jeśli to prawda, to wiesz, że możesz iść do sądu i zażądać odszkodowania na szkalowanie dobrego imienia? Przez taką pindę naprawdę możesz mieć problemy ze znalezieniem pracy bo kobitka zrobi Ci taką opinię, że będziesz na równi z pedofilem

Odpowiedz
avatar Werbena
6 8

O ile się orientuję, to ubycher studiuje polonistykę na UO (a przynajmniej tak wyczytałam między wierszami jego historii), czyli ze znalezieniem pracy nie powinien mieć problemu, UO produkuje świetnych i uznanych w regionie polonistów.

Odpowiedz
avatar wolfikowa
6 6

Werbena: dobrych czy niedobrych, opinia się ciągnie. A jeśli dziewczyna już dwa razy wstąpiła na drogę "urzędową" to myślisz że na tym poprzestanie?

Odpowiedz
avatar Werbena
5 7

Myślę, że nie jest na tyle niezrównoważona, żeby śledzić jego karierę, a, jak wynika z historii, wszystko działo się już jakiś czas temu. :) Zresztą, po sobie wiem, że nie ma tak łatwo - moja sąsiadka, już tutaj opisywana, dawała znać spółdzielni mieszkaniowej, policji, opiece społecznej, kurii i sklepowej z warzywniaka (tego jej darować nie mogłam), że w moim mieszkaniu odprawia się czarne msze, gotuje gulasz z osiedlowych psów, maltretuje dzieci, uprawia zorganizowany nierząd (tego z kolei nie może darować mi mój chłopak, że nic o tym nie wiedział) itp. Co ciekawe, do czasu opisywanej przeze mnie historii nie miała zielonego pojęcia, gdzie konkretnie pracuję, a od tamtej pory panuje błogi spokój, moja szefowa nie dostała żadnej skargi, uwagi, telefonu, nawet sąsiadów nie alarmuje sensacyjnymi opowieściami "bo u tej Y-X całą noc się kotłowało, spać nie mogłam" (Y-X w tym czasie pakowała w słoiki ogórki, dynię i smażyła powidła). :D

Odpowiedz
avatar ubycher12
3 3

Teoretycznie mógłbym, ale w reku dowodów winy nie mam (skargi anonimowe) jedynie jej słowa, a jak wiadomo słowo vs słowo = sprawa umorzona. Sprawdzałem, nawet zeznania siostry, gdyby takie złożyła niczego by nie zmieniły.

Odpowiedz
avatar Alain93
3 3

Ubycher12 mógłbyś wrzucić zdjęcia Geralta i V?

Odpowiedz
avatar ubycher12
2 2

Geralt niestety został skradziony :( a V jest gdzieś w Holandii lub Hiszpanii, ale zdjęcie postaram się zdobyć ;)

Odpowiedz
avatar Kala
5 5

O to samo chciałam poprosić :) Jak można ukraść Geralta? D: Dopadniemy drania, który to zrobił!

Odpowiedz
avatar Alain93
2 2

@Ubycher12 Świetne pracę, największe wrażenie zrobił na mnie Raziel.

Odpowiedz
avatar staresandaly
3 9

Taka młoda a już mocher. Co to się kurde na tym świecie wyrabia. :))))))))00

Odpowiedz
avatar Mephiles12
4 6

powinniśmy się cieszyć. żyjemy na świecie, gdzie nic nie jest niemożliwe. za czarną koszulkę jest się satanistą, za uściśnięcie dłoni bratu jest się gejem, a za sprzątanie po psie jest się śmieciarzem. wszyscy wiedzą wszystko o wszystkich ;D

Odpowiedz
avatar zirvarr
7 7

A to ch*je, Geralta ukradli!!!

Odpowiedz
avatar ubycher12
5 5

Uwierz ból straty był potworny. Pracowałem nad nim bardzo długo i w oprócz konturów w całości zrobiony był metodą kreskowania, czyli pracy i dokładności od groma. Wisiał tylko tydzień i miał być prezentem, a gdy wiozłem go w teczce w poszukiwaniu dobrej ramy jakiś buc gwizdnął mi go w autobusie -.-'

Odpowiedz
avatar Kala
3 5

Ja tam wolę być nienormalna (czyt. lubić Geralta, Ryuka, V oraz Vincenta) niż łapać się na takie kryterium normalności. a dzieci uczyć nikt mi na razie nie zabroni, uprawnienia już mam. mwahahaha :>

Odpowiedz
avatar Beniak
6 6

+ za Ryuuka z DN! :P

Odpowiedz
avatar Zywel
4 4

Ryuuk genialny ! Nie jestem specjalnie fanem anime, ale Death Note mnie tak wciągnął, że chętnie bym taki plakat u siebie w domu widział :D Co do historii. Nie rozumiem takich ludzi. Najgorsze, jest to, że jest ich coraz więcej i coraz głośniej krzyczą. Potrafią też nieźle zaszkodzić w życiu i skomplikować wiele spraw, tylko dla własnego "widzimisię"

Odpowiedz
avatar hardconika
3 3

Musiłam założyć konto, by wyrazić swoje ubolewanie nad stratą Geralta, którego nota bene uwielbiam. Sama kiedyś coś tam próbowałam rysować. Może nawet ładnie, nie wiem. Ale doskonale zdaję sobię sprawę z tego, ile Cię to kosztowało pracy. I nie rozumiem, o ile w ogóle można zrozumieć, takich ludzi. Dobrze słyszałam? Ktoś tu czytał "Siewcę Wiatru"?

Odpowiedz
avatar Tubka
3 3

Szkoda, że Ryuuk nie ma ze sobą jabłka (oczywiście naszego, bo te ze świata shinigami nie wyglądają apetycznie). A tak poza tym... Skoro masz Vincenta z siódemki, to pewnie masz też jakiś szkic Clouda, co? Mógłbyś pokazać choć jeden zagorzałej fance? :D

Odpowiedz
avatar twardzielak
2 2

W głowie się nie mieści jak ludzie mogą popsuć komuś życie z własnej głupoty. A tak przy okazji, może mógłbyś wstawić na neta parę swoich szkiców? Ja to tam bym bardzo chciał zobaczyć bo uwielbiam szkice, a szczególnie te, które tam opisałeś. :3

Odpowiedz
avatar antyalergiczka
1 1

Uff...juz myślałam, że laska ci zniszczyła/ukradła/splagiatowała te rysunki. Tylko Geralta szkoda...

Odpowiedz
avatar Hidekino
1 1

całkiem niezłe te rysunki :) , ale proponowałbym mniej przerysowywania więcej fantazji :)

Odpowiedz
avatar acocieto
1 1

"I ty przejdź na ciemną stronę mocy" ;P

Odpowiedz
Udostępnij