Na 3 roku studiów dorobiłem się motocykla, którym w słoneczne dni jeździłem do pracy. Wracam a tam mój motor stoi obok innego oba uwalone jakąś kleistą, cuchnącą, niezidentyfikowaną mazią. Na moim była karteczka "Za to, że przejechałeś mojego pieska". Te słowa były skreślone jednak wciąż czytelne. Pod spodem dopisek "Sorki, pomyliłam się to ten ch*j obok"
Do dzisiaj nie wiem czym była ta substancja
Parking przy sklepie Nie dla Tej Pani
Może to był piesek we własnej osobie?
OdpowiedzWłaśnie wyobraziłam sobie jak ten ktoś zbiera szczątki tego pieska leci bóg wie jaki kawał za motocyklem w końcu dopada go stojącego sobie na jakimś parkingu i smaruje motocykl tymże pieskiem. Później spostrzega swoją pomyłkę i zgarnia z grubsza pieska z siedzenia i smaruje motocykl stojący obok... Chyba będę mieć koszmary...
OdpowiedzWitaj w świecie mojej spaczonej wyobraźni. :] Rozgość się, bo to będzie dłuuuga noc.
OdpowiedzJa tak mam na porządku dziennym flaki i krew to dla mnie nie pierwszyzna :D
OdpowiedzTo jest nas trzech :O
Odpowiedzmejoza nie zbiera szczątki tylko zeskrobuje... :p
OdpowiedzO.o Znam dobrego psychiatrę- chcesz namiary? Mi jakoś pomoga :D
Odpowiedzsuper historia:D
OdpowiedzNie wiesz czym była ta substancja? To niech tak zostanie, lepiej żebyś tego nie wiedział :)
OdpowiedzWczesna forma żelatyny :)
Odpowiedzjakubp1985, a skąd wniosek,że to kobieta? najpierw qrwa napisze, potem się zastanowi.
OdpowiedzWnioskuję, ze kolega domyślił się tego po słowach 'sorki, pomyliłAm się'.
OdpowiedzGao a więc jakubp miał rację. Najpier sie qrwa czyta, potem zastanowi
OdpowiedzOu. Cóż za przepiękny strzał do własnej bramki. :D
OdpowiedzAhahahhahahahahhahahahahahaha, zwracam honor, najwyraźniej nie należy pisać komentarzy będąc jeszcze zaspanym. (Tak, zaspanym o 17:37).
OdpowiedzTa szara maź to pewnie klej xD
Odpowiedz@ss @wertyn @szczota A więc jest nas czterech. 8)
Odpowiedz