Na wstępie chciałabym zaznaczyć,że 18 lat skończyłam jakiś czas temu, ale nadal przysługują mi zniżki na wejścia do kin/teatrów/ na basen itp. w tym również bilety ulgowe na przejazd komunikacją miejską. Pomimo tego,że wyglądam na osobę nieco starszą niż w rzeczywistości, nigdy nie miałam z tym problemów.
Historia właściwa:
Idę do kiosku w celu zakupienia papierosów (ach, zgubny nałóg) i dwóch biletów ulgowych. W środku siedzi starszy pan, niczym niewyróżniający się. Mam tu na myśli, nie miał wzroku mordercy, czy nieprzyjemnego wyrazu twarzy. Pozory jednak mogą zmylić. :) Podchodzę i mówię :
ja: Dzień dobry, poproszę takie-a-takie papierosy i 2 bilety ulgowe.
pan: Dowód.
ja: Proszę.
pan: 18 jest, biletów nie będzie. 11.60 proszę dać.
ja: Przepraszam,ale czemu biletów mi pan nie sprzeda?
pan: Decyduje się. Albo jest 18 i papierosy albo ulgowe bilety.
ja: Przepraszam ,ale co to ma za znaczenie, jakie bilety kupuję?
pan: Bo ty 18 nie masz. Na pewno masz więcej.
ja: Ale co to ma za znaczenie?
pan: Bo ty jesteś kur*ą i okradać Państwa Polskiego nie będziesz.
ja: Nie przypominam sobie,żebyśmy na 'TY' przechodzili, proszę pana, to po pierwsze. A po drugie, to rozumiem,że jest pan zaznajomiony ze wszystkimi kur*ami w tym mieście,że z taką pewnością stwierdza pan,ze ja też do nich należę? Gratuluję znajomości. Dziękuję, do widzenia.
Może uznacie mnie za piekielną albo co gorsza złodziejkę, ale po czymś takim, z racji wstrząsu wzięłam owe papierosy zapominając zapłacić. A bilety kupiłam w kiosku obok. Problemów już nie było.
kiosk w centrum Warszawy
Surrealizm w czystej postaci.
OdpowiedzAle studentom też przysługują bilety ulgowe...cholera popieram przedmówcę :D
Odpowiedzosobiście wróciłabym, oddała za fajki i przy okazji przekazała wyciąg kto ma prawo do zniżek - jestem nieuleczalnym przypadkiem jeśli chodzi o przestrzeganie prawa i nie udało się tego zmienić kilku "przeuroczym" policjantom
Odpowiedz"18 lat skończyłam jakiś czas temu, ale nadal przysługują mi zniżki na wejścia do kin/teatrów/ na basen itp. w tym również bilety ulgowe na przejazd komunikacją miejską" - tak jeżeli jesteś studentką/uczennicą, albo osobą w starszym wieku. Wszystko zależy od regulaminu MPK. Inaczej jesteś traktowana jak inni. Za tekst że jestem k* zadzwoniłbym na policję. Nikt nie będzie mnie obrażać dlatego że miałbym 18 lat i mam prawo do biletów ulgowych [i tak uprawnienie do tego typu biletów zweryfikowaliby kanary].
OdpowiedzA ch mu w d, dobrze, że zapomniałaś zapłacić :) Zresztą za papierosy nie warto - nie pal :P
OdpowiedzTyle lat mam, ale nie zdarzyło mi się żeby ktoś mnie wyzwał, zwłaszcza, że miałby na mnie zarobić...
OdpowiedzArt. 135 KW - odmowa sprzedaży, kara do 5000 zł, a gratis art. 216 KK § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. Dziadkowi by się odechciało takich numerów... A od tego czy bilety ulgowe się należą czy nie decydują kontrolerzy, bo równie dobrze mogłaś kupować dla rodzeństwa, dziecka, itd. No chyba, że dziadziuś miał niespełnione marzenia stróża praworządności : D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2011 o 10:36
Z ciekawości, moja koleżanka również udała się do tego kiosku w celu dokonania identycznego zakupu. Zamiast,jakże uroczego pana, w kiosku siedziała starsza Pani. Absolutnie nie robiła problemów ze sprzedażą w/w artykułów.Jak się potem dowiedziałyśmy, mój piekielny kioskarz został zwolniony w trybie natychmiastowym- poleciała skarga. Nie byłam pierwszą osobą, którą tak potraktował.
OdpowiedzStudent ma ulgę na autobusy zapewnione przez *ustawę* - zatem każdy przewoźnik ma obowiązek dać 50% zniżki (ustawowej). Uczniowie liceów/gimnazjów/itp NIE mają ustawowej ulgi - więc tylko w tym przypadku ulga (gminna) zależy od regulaminu przewoźnika/uchwały lokalnego samorządu.
OdpowiedzLat temu kilka PKS w pewnym miasteczku nie oferował biletów studenckich i tym samym w nosie mieli ustawę. Przewoźnicy (również PKS) z okolicznych miast bez problemu sprzedawali bilety z ulgą studencką (37% wtedy)... Chyba, że się ustawa zmieniła, nie wiem, nie studiuję, nie jeżdżę już pekaesami ;)
OdpowiedzDo zakupu biletów nie potrzebne jest okazywanie uprawnień! Mogłaś kupować dla siostry, babci, sąsiadki itp. A fajki przecież też możesz kupować dla mamy, chłopaka czy kogoś innego. Ja nie palę, ale żonie "muszę" kupować:)
OdpowiedzOstatnio byłam mamie po 2 żywce, musiałam świetnie wyglądać :D bo ja zawsze kupuję jedno na raz, typu redds/desperados więc takie ''soczki'' jak to nazywają. Ale była miła/nowa babeczka w żabce, u której raz dla siebie desperadosa kupowałam, bo nie prosiła o dowód, widocznie raz pokazany jej wystarczył jako dowód, że mam 18+ ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 lipca 2011 o 18:57
Desperados to soczek? o.O Zdawało mi się, że ma więcej procent niż piwo, ale co mi tam...
Odpowiedz@trolla guzik prawda, nie każdy, jeżeli np. chodzi o PKS to zależy to od dobrej woli przewoźnika i to na pewno zniżka nie sięga 50%, tylko gdzieś w granicach 38%.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lipca 2011 o 2:52
Jeżeli o PKP chodzi, to mam 80% :).
Odpowiedz@nitro2010: było 50%, w 2001 ulgę na PKP i PKS obniżono do 37%. Ale od 1 stycznia 2011 znowu podwyższono do 51% - jest to ulga na bilety imienne miesięczne. A komunikacja miejska o ile wiem od lat ma zniżkę 50% gwarantowaną przez ustawę o szkolnictwie wyższym i o taki bilet chodziło w tej historii - więc nic nie trzeba sprawdzać w regulaminie MPK.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 lipca 2011 o 23:51
Co za różnica jaki bilet kupujesz? ważne abyś miał odpowiedni bilet przy kontroli biletów...
OdpowiedzI bardzo dobrze, niech ma facet stratę, jak taki mądry.
OdpowiedzFacet nie tylko zachował się jak cham, ale również jak niedouczony idiota. Sprzedaje bilety, nie ma pojęcia o warunkach ulg za przejazd (np. studenci mogą jeździć 'na ulgowym' do 26. roku życia, nawet na legitymacjach jest tak napisane), co więcej, nie ma pewności, że bilety są dla Ciebie, popełniając jednocześnie dwa wykroczenia na raz - odmowę sprzedaży i znieważenia.
OdpowiedzGościu jakiś porąbany, przecież te bilety nie musiały być dla ciebie, tylko np. dla brata, siostry, znajomego itd. Facet jakieś kompleksy ma chyba, nie przejmuj się tymi fajkami, takie rzeczy się zdarzają.
OdpowiedzPomijajac juz, ze nie wie, dla kogo kupujesz bilety- to nie wiek upowaznia do tanszego przejazdu(przynajmniej pomiedzy szostym, a, bodajze, szescdziesiatym rokiem zycia), a legitymacja(czy jakis inny dokument). Wiec teoretycznie mozesz miec 15 lat i jezdzic bez znizki, albo 25 i nadal ja miec. A gosc chyba po prostu lubi utrudniac innym zycie. Dobrze, ze polecial...
OdpowiedzCo za chamstwo! Zresztą co go to obchodzi jakie ty bilety kupujesz? Równie dobrze mogłaś kupić te bilety dla kogoś innego a nie dla siebie.
Odpowiedz