Rzecz działa się niedawno, nasza koleżanka obchodziła urodziny. Zostałyśmy zaproszone, tak więc w ramach prezentu zakupiłyśmy jej zabawny kubek (taki z rozbierającym się panem:)) i zamierzałyśmy w sklepie alkoholowym dokonać zakupu czegoś procentowego. Tu należy wspomnieć, że jesteśmy pełnoletnie, tylko Ewelina nie wzięła dowodu ze sobą. Obsługiwała [k]obitka tak na oko 50-letnia. W końcu po naradzie zdecydowałyśmy. Położyłam na ladzie odliczone 57 zł i mówię:
[J]a: Dzień dobry, poproszę Martini Bianco 1,5 litra.
K: A dowód ma?
Wyciągam dowód, daję kobietce. Ogląda go dłuższą chwilę.
K: A ta dowód ma? (wskazuje na Ewelinę)
J: Nie ma przy sobie, ale co to ma do rzeczy?
K: Znam takie bajery, nie ma dowodu nie ma picia!
J: Przecież to ja dokonuję zakupu. Dla siebie.
K: Ale ty jej możesz dać.
Wyszłyśmy ze sklepu po czym weszłam sama.
Sprzedała bez problemu.
Sklep Alkoholowy
I wtedy koleżanka powinna wejść do sklepu z powrotem a Ty jej powinnaś uroczyście wręczyć butelkę krzycząc "Udało się, trzymaj!" :P
OdpowiedzW sumie dobry pomysł. A tak wogóle prawo zakazuje SPRZEDARZY OSOBIE NIELETNIEJ Alkocholu i wyrobów tytoniowych.
Odpowiedz@Kongoo sprzedaży* alkoholu* powinni zabronić analfabetom, dostępu do internetu... a na poważnie dziewczyna była pełnoletnia, tylko nie wzięła ze sobą dowodu. Jak ja swój zagubiłam i musiałam się legitymować studencką legitką to raz dziewczę w żabce nie sprzedało mi piwa, bo ona uznaje tylko dowody osobiste... a, że wyglądam na 16-18 lat... mając 21 to cóż. Jak wyrobiłam nowy dowód to ją pięknie załatwiłam, o czym kiedyś już pisałam ;D.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 lipca 2011 o 15:31
@Kongoo: nie gadaj, na serio? Nie wiedziałem o tym!
OdpowiedzDobre;D Ale o takich rozwiązaniach myśli się niestety dopiero parę km dalej;D
OdpowiedzJestem ciekaw czy wtedy by wyskoczyła zza lady, wyrwała butelkę i uciekła na zaplecze ;)
Odpowiedzto są procedury, potem ktoś może na panią ekspedientke donieść i wyleci z pracy.dlatego ona musi mieć na kamerze,że tylko pełnoletnia osoba kupowała
OdpowiedzAha, czyli jak ktoś w sklepie kupuje alkohol, to wszyscy niepełnoletni mają wyjść, i wrócić dopiero wtedy, kiedy nabywca alkoholu wyjdzie ze sklepu, tak ? :D
OdpowiedzTo nie do końca tak, moja siostra też prowadzi sklep alkoholowy:) I jeśli osoba ma dowód pełnoletności to nie ma prawa odmówić sprzedaży alkoholu. Często się widzi przecież jak ojcowie kupują piwa na spacerze z synami;D
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 11:15
Nie ma takich procedur. Każda osoba, która ma dowód może kupić alkohol, bez znaczenia jest kto znajduje się w pobliżu. Co ciekawe kilka sklepów sieciowych usiłuje bezprawnie narzucać takie rozwiązanie (np. tesco w anglii), ale odmowa sprzedaży alkoholu osobie pełnoletniej w Polsce to zawsze wykroczenie z art. 135 KW. A za granicą to też jest nielegalne - dyskryminacja z powodu posiadania rodziny/znajomych i chodzenia z nimi do sklepu? Można wzywać kierownika i straszyć procesem.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2011 o 17:27
No cóż nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu.
Odpowiedz