Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

I jeszcze historia z dzisiaj. Wyszedłem o godzinie 19, aby spotkać się…

I jeszcze historia z dzisiaj. Wyszedłem o godzinie 19, aby spotkać się w centrum na piwie z koleżanką. Do centrum jednak trzeba jakoś dojechać, a karta miejska mi się akurat rozładowała. Sklepy o tej porze niestety również zamknięte, więc pozostawała mi ostatnia opcja, mianowicie kupno biletu w tramwaju.
Wsiadam więc już do tramwaju i idę grzecznie do motorniczego z odliczoną kwotą za dwa bilety ulgowe. Tramwaj przyjechał dokładnie według rozkładu, więc raczej motorniczy (M) nie powinien odmówić sprzedania biletu.
Ja - Dobry wieczór, czy mógłbym u Pana kupić 2 bilety ulgowe? Mam odliczone 2,80.
M - Nie, nie sprzedam Panu.
Ja - Mogę spytać dlaczego? Tramwaj nie jest opóźniony, jest niedziela, i niestety nigdzie nie mogę dostać biletu, a chcę dojechać do centrum.
M - A co mnie to obchodzi, nie sprzedam i już.
No więc spokojnie machnąłem ręką i siadam sobie wygodnie w prawie pustym tramwaju. Myślę trudno, najwyżej pojadę raz bez biletu, jest niedziela wieczór to raczej kontroli nie będzie. Ale siedzę i siedzę a tramwaj nie odjeżdża. Stoi dalej na przystanku z otwartymi drzwiami.
Nagle z kabiny wstaje motorniczy i krzyczy do mnie.
M - CO?! Nie ma biletu i jeszcze chce jechać?! Wyp***** mi stąd, mówiłem że nie sprzedam biletu to nie masz prawa gnoju jechać! (A propos, mam 24 lata i byłem ubrany dość elegancko)
Na szczęście motorniczego nie jestem typem awanturnika i wyszedłem z tego tramwaju ( A wiadomo co gościowi jeszcze odbije?). Niestety na następny tramwaj musiałem poczekać 20 minut, ale przynajmniej kulturalnie i bez problemu kupiłem bilety.
A po powrocie do domu wysłałem maila do ZTM...

ZTM Wa-wa

by Matteo87
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Noisehammer
5 13

Nie maila, ale osobiście powinieneś tam się udać i złożyć skargę ustną, jak i pisemną. Na maila to wiesz jak to się skończy...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
16 16

@Noisehammer, kiedyś byłem w odwiedzinach u znajomego w Wa-wie i też miałem dość poważną scysję z ZTM'em, choć akurat w moim wypadku chodziło o to, że Motorniczy nie raczył zatrzymać się na przystanku, bo cytuję "Nie chciało mu się!" - świadkowie się znaleźli, ustaliłem z nimi dane kontaktowe i poszła skarga mailem. Czas reakcji? Może nie uwierzysz, ale to zaledwie dwa dni robocze. Z tego co mi wiadomo, Pan pracuje dalej, ale stał się niezwykle pokorny. My, tj. pasażerowie "przystanku widmo" dostaliśmy pisemne przeprosiny : )

Odpowiedz
avatar tcmt
13 13

Bardzo dobrze trzeba tępić takich ludzi bo zaczną się mnożyć

Odpowiedz
avatar szczur3k
19 19

Powiem szczerze, że gdybym był w odpowiednim nastroju, to bym nie wysiadł. Kłóciłbym się z burakiem, aż sprzedałby bilet. A skargę wysłałbym tak czy inaczej, pisemną i za potwierdzeniem odbioru :)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
10 10

Ja bym tak zrobił niezależnie od nastroju, dla samej frajdy powykłócania się z motorniczym :D

Odpowiedz
avatar rubi2448
12 12

mogłeś poprosić numer identyfikacyjny kierowcy, wtedy zazwyczaj motorniczy przestaje być leniwy.

Odpowiedz
avatar feihung
9 9

Skarga skargą, a prawo prawem... Art. 135 KK, stawiam, że przestałoby być miło i przyjemnie, bo za ww. przewinienie grozi grzywna do 5 tys. zł...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
6 6

@feihung to nie Kodeks Karny tylko Kodeks Wykroczeń :)

Odpowiedz
avatar Anatolay
15 15

@feihung - na pewno KK a nie KW? Bo 135 w KK to: "Kto dopuszcza się czynnej napaści na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5." - a to nijak tu nie pasuje...

Odpowiedz
avatar Xyre
8 8

Skargę złożyć i będzie chodził jak w zegarku, jak nie, kolejna skarga i możesz takiemu życzyć powodzenia w szukaniu pracy :) dobrze wiedzieć, piekielni edukują, jak ktoś mi podpadnie to ma przekichane :D

Odpowiedz
avatar ukalltheway
5 5

Kierowca/motorniczy może odmówić sprzedaży, jeśli nie posiada biletów...nie wszyscy je mają ''na miejscu'' ale mógł to zrobić, w bardziej kulturalny sposób :/

Odpowiedz
avatar cebulka
4 4

nie wiem czy jest sens wysyłać mejle, ja miałam jeszcze piekielniejszą historię, gdyż zapłaciłam kierowcy za bilet, a on nie wydał mi reszty, gdy się upomniałam usłyszałam m. in., że mam wyp***dalać z autobusu i że jestem idiotką. Napisałam skargę a w odpowiedzi otrzymałam list, że kierowca niestety nie przypomina sobie takiej sytuacji...

Odpowiedz
avatar niepiekielna
3 5

MPK WROCŁAW pozdrawia. Na każdym skrzyżowaniu z przystankami biletomat na gotówkę, drobne i kartę. I UWAGA biletomat w KAŻDYM tramwaju i w KAŻDYM autobusie, tylko że w tych można jedynie kartą płacić :)

Odpowiedz
avatar Niebieskiptak
3 3

Mam nadzieję, że mail coś dał. Chamstwo trza tępić.

Odpowiedz
avatar podredowana
3 3

mail jest dokumentem urzędowym więc nie ma potrzeby wysyłać listu za potwierdzeniem ani składać skargi ustnej. Mail musi być traktowany tak samo jak inne skargi.

Odpowiedz
Udostępnij