Wysiadłem z auta pod Galerią w Kłodzku. Pędzę, bo śpieszy mi się do kumpla na grilla, parę piwek trzeba jeszcze kupić. A tu w drogę włazi mi menelina.
-Panie, daj pan złotówkę.-Popatrzył na mnie z pod oka i dorzucił:
-Co aj tu będę panu makaron na uszy nawijał. Nie na bułkę, nie na mleko dla dziecka. Panie upierdolić sie chcę, zbieram na flaszkę!
Kopara mi opadła. Dałem mu dychę....
Galeria Twierdza Kłodzko
szanuję takich ludzi, mają odwagę powiedzieć prawdę, a nie mydlić wszystkim dookoła oczy, że zbierają na dziecko/jedzenie/operację. i jeśli widać, że człowiek zbiera na alkohol, a zasłania się innymi potrzebami, jest mi go po prostu żal. ale jeśli ktoś stawia sprawę jasno i nie wstydzi się tego- dlaczego mam mu nie dać?
Odpowiedzbyło go zaprosić na grilla.
OdpowiedzTeż jestem z Kłodzka :)
Odpowiedzi ja
Odpowiedzszczerość "przede wszystkiem"
Odpowiedz