Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Klient: Po co ta faktura? Ja: To zadatek. Wpłaca Pan część wynagrodzenia…


Klient: Po co ta faktura?

Ja: To zadatek. Wpłaca Pan część wynagrodzenia na początku projektu, żeby zabezpieczyć wykonanie umowy.

Klient: Ale ja tego nie zapłacę. Nie mam pieniędzy.

Ja: A... aha. Cóż, w takim razie nie mogę przygotować Panu strony.

Klient: Ale zgodził się Pan na to. Podpisałem Pana umowę!

Ja: Chyba zaszło nieporozumienie. Zgodził się Pan na moje warunki, w tym także na zadatek. Rozmawialiśmy o tym. Mówił Pan, że pieniądze nie stanowią problemu.

Klient: No bo nie będą stanowić, jak skończy Pan moją stronę i sprzedam moje rzeźby. Nie mogę Panu zapłacić w tej chwili. Chcę, żeby zrobił mi Pan stronę i zapłacę Panu jak się wzbogacę.

Ja: Czyli chce Pan, żebym pracował teraz za darmo i być może kiedyś otrzymał wynagrodzenie? Przykro mi, nie zgodzę się na taki układ.

Klient: Oczywiście, że nie chcę, żeby pracował pan za darmo. Zapłacę Panu kiedy sprzedam pierwszą rzeźbę.

Ja: Mam lepszy pomysł. Może najpierw sprzeda Pan kilka rzeźb, na przykład na jakimś targu sztuki, a zarobione pieniądze przeznaczy Pan na stronę?

Klient: Pan próbuje być śmieszny?

by OFman
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar Hienek
4 4

cóż. Każdy myśli po swojemu. Dla większości szaraków zrobienie strony to "pikuś" za który nie trzeba płacić, zasadniczo.

Odpowiedz
avatar CzekoladowyBaron
-2 2

Trzeba było kupić od niego jedną rzeźbę i było by z głowy :P

Odpowiedz
Udostępnij