Mieszkam na osiedlu strzeżonym. Dokładnie opisywałem je tu:
http://piekielni.pl/11613 Pewnego dnia podjeżdżam pod bramę, nie w czasie obchodu, ale brama się nie otwiera. Wysiadłem, myśląc, że może ochroniarz czyta gazetę albo rozwiązuje krzyżówki, ale okazało się, że budka jest pusta. Zgasiłem więc silnik, wyjąłem książkę i zacząłem czytać. Ale po 10 minutach trochę się wkurzyłem, więc poszedłem na poszukiwania ochroniarza. Obszedłem wszystkie alejki - bez efektu. Wracając usłyszałem hałas ze pomieszczenia na śmietniki (taka altanka ze 3 razy większa od budki ochroniarza). Okazało się, że ochroniarz przeglądał rzeczy, które ktoś wyrzucił. Z jednej strony byłem wkurzony, ale z drugiej - trochę mi go szkoda było.
Osiedle strzeżone
Przykra sprawa. Podoba mi się Twój nick (:
OdpowiedzDzięki! A wiesz, co oznacza? :P
OdpowiedzJakbym zobaczyła takie coś, to raczej cała złość by mi przeszła. Bardzo przykre.
Odpowiedz