Oj wesoło dziś w firmie.
Spotkałem się z kolegą jeżdżącym na grupach (dodatkowo chłopaki albo w kilku firmach pracują, albo dorabiają na bramkach w klubach).
I tej soboty był właśnie na ochronie w pewnym klubie go-go. Imprezka w najlepsze i w pewnym momencie jakiś koleś dostaje ataku paniki i biegiem do wyjścia.
Zostawia za sobą zszokowaną dziewczynę i rozchichotaną barmankę.
A teraz finał, barmanka jest dziewczyną z małej pod łódzkiej wsi. Studiuje i dorabia sobie jako BARMANKA (specjalnie dużymi).
I gdy doszedł do niej klient, i zamówił drinka dla swojej Pani dziewczyna powiedziała:
- Oczywiście księże proboszczu.
Cóż co tam celibat i powołanie, popęd zawsze pozostanie.
klub go-go
No tak to właśnie z nimi bywa..."powinieneś żyć w celi bracie" a nie w celibacie ;) aha, wydaje mi się, że powinno być "księże proboszczu"
Odpowiedzpoprawiłem, sorry ubaw miałem.
Odpowiedzto są zwykli ludzie. sama miałam w rodzinie już św. pamięci wujka, który był księdzem, a zmarł jako mąż i ojciec 2 synów. dodatkowo jak jeszcze chodziłam na pielgrzymki to największymi lowelasami byli klerycy. jak mi jeden z nich mówił "każdy ma dziewczynę tak długo jak się nie wyda albo nie wpadną, bo wtedy to już żona" ludzie to ludzie, nie waży jaki zawód wykonują, popędów nie oszukają i tyle:)
OdpowiedzTen cały celibat to debilizm wymyślony przez jakiś ciemnogród, wbrew najbardziej podstawowym potrzebom. U nas duchowieństwo to niezły biznes - z jakiejś tyranki za 1500/mc rodzinę raczej ciężko wyżywić ale będąc proboszczem to kasę trzepie się konkretną ^^ Niektórzy idą nawet krok za daleko i potem są historie o księdzu wyczytującym z ambony po nazwiskach kto ile wpłacił etc.
OdpowiedzTo nie jest debilizm - ma bardzo głębokie uzasadnienie... ekonomiczne (bo nie duchowe - Pismo jest w tej kwestii dość jednoznaczne -bezżenność o ile nie jest się inwalidą jest występkiem w Starym Testamencie, w Nowym Testamencie - jest zaś zalecenie małżeństwa (nawet "doszyty" do kanonu Saul z próbami "prostowania" Chrystusa tego nie rusza specjalnie), a że potem zmieniło się w Kościele Rzymskokatolickim "delikatnie" tłumaczenie "trzebieńcy" na "beżżenni" bo "taka była potrzeba" - to inna materia i efekty widać do dziś takiej polityki.
OdpowiedzCelibat został wprowadzony po to by dzieci księżny nie dziedziczyły majątku Kościoła.
OdpowiedzUzasadniają oni, że jak Jezus był z nikim to oni też nie mogą. A tak naprawdę to po prostu chodziło o to, żeby majątki zostały w kościele anie przeszły spadkiem do rodzin pożenionych księży. Zauważcie jednak że w innych religiach jest to załatwione o wiele lepiej - albo mają żony i dzieci, albo w ogóle są ascetami. I oba te sposoby działają.
OdpowiedzNo świetnie, jak to zwykle bywa każdy ma inne uzasadnienie. Ja słyszałem, że celibat jest dlatego, żeby księży nie można było szantażować poprzez porwanie np. żony, córki etc.
OdpowiedzA co niby chciałbyś wyszantażować od księdza? Okup? A co? Inne zawody też mają się przez to nie żenić?
Odpowiedza tam, a ja uważam, że akurat grzech nieczystości to ten najlżejszy z księżych grzechów - jesli taki umiarkowanie sobie grzeszy, to niech to robi - łatwiej mu zrozumieć parafian. Ten z historii wygląda na takiego, co raczej rzadko grzeszy. No chyba,że grzmi z ambony i nie jest lubiany, więc dziewczyna dlatego mu przygadała
OdpowiedzJa tam jestem za zniesieniem celibatu. Można kochać Boga i jednocześnie żyć "normalnie". Ksiądz też człowiek, chciałby rodzinę założyć, dzieci mieć. Do tego wprowadzenie kas fiskalnych i oficjalnych cenników wszystkich usług, za które obecnie płaci się "co łaska". Księża wszystkich stopni powinni otrzymywać określonej wysokości pensje - tak, jak w każdym innym zawodzie. A mienie kościelne i tak nie jest własnością poszczególnych księży, oni opiekują się konkretnymi parafiami do których zostają przydzieleni. Nie widzę więc problemu z dziedziczeniem przez żonę, dzieci czy dalszą rodzinę. Ksiądz zawsze może zakupić nieruchomość prywatnie, nic nie stoi na przeszkodzie, wtedy odziedziczyć ją może ktokolwiek komu została ona podarowana.
Odpowiedzowszem, ale zauważ, że nie zawsze tak było - a ta zasada została stworzona wtedy kiedy to co księdza = to co kościoła i vice versa. Nawiasem, wiecie że w średniowieczu biskupi a nawet papieże mieli kochanki? I dzieci nawet? a jednocześnie zwalczali cielesność bardziej niż obecnie...
OdpowiedzJa jako ciekawostkę dodam, że celibat sam w sobie nie oznacza wstrzemięźliwości seksualnej, tylko i wyłącznie zakaz ożenienia się. Poza tym księdza obowiązują takie same zasady jak każdego chrześcijańskiego faceta. I żeby nie było - faceta, który nie szuka kobiety.
OdpowiedzUdzielał rozgrzeszenia :)
OdpowiedzZgadzam się z poprzednikami- znieść celibat, nie robić z tych ludzi kaleków, może części by się poprawiło ;)
OdpowiedzPowiem nawet brzydko, że lepiej, jak taki ksiądz ma kobietę, niż wykorzystuje dzieci, co niestety się dość często zdarza.
OdpowiedzZgadzam sie z przedmowcami. Zniesc celibat. Ksieza posiadajacy rodzine beda wtedy przykladem dla wiernych Kosciola. Beda sie rowniez borykac z problemami w malzenstwie i wychowywaniu dzieci, a co za tym idzie, beda lepiej lepiej rozumiec wszsytkich dookola i przyciagac ludzi. Aczkolwiek, uwazam iz klub nocny nie jest akurat najlepszym miejscem dla ksiedza. W barze przy piwie z checia bym podyskutowal, ale widok duchownego podrywajacego dziewczyne w klubie jest zalosny.
Odpowiedzzgadzam sie z aspektem ekonomicznym. poza tym jak w "korporacjach" - pzez te ich tajemnice i grzeszki mają ich w szachu...
OdpowiedzWiecie co - dziwi mnie to czepianie się kościoła. Kiedy lekarz palnie głupotę - idzie się do innego. Nie klniecie wtedy na medycynę jako taką. Jak jedne z księży palnie głupotę - to od razu świadczy o całym Kościele (oraz niemal jednocześnie o wierze).
Odpowiedz@T4ng10r - obawiam sie iz porownywanie takich zawodow jest kompletnie bledne. (tak, nazywam zajecie kziezy: zawodem - w kazdym tego slowa znaczeniu) Jesli lekarz popoelni pomylke to za nia placi. Moze utracic prawo wykonywania zawodu etc... Slyszac o probach tuszowania przypadkow pedofili wsrod ksiezy robi mi sie niedobrze. I gwoli scislosci, owszem, jesli lekarze palna glupote, nie chca leczyc czy robia wszelkie inne dziwne rzeczy, to psioczy sie na cala medycyne, system, NFZ, Hipokratesa i kogo jeszcze popadnie. Jesli padaja oskarzenia ze papiez Benedykt, kardynalem jeszcze bedac, probowal zatuszowac molestowanie dzieci w kosciele rzymsko-katolickim, to tez nie ma sie co dziwic ze ludzie sie oddalaja od ksiezy, kosciola, wiary. Gdyz jak mozna wierzyc w slowa klamcow?
OdpowiedzGoltor - każda kasta ma swoją lojalność. Lekarze w dużej mierze wspomagają lecznicze procesy w ciele człowieka, radzą sobie z chorobami do tej pory nieuleczalnymi. Ale to nadal wspomaganie działania organizmu. Kiedy popełnią błąd czy to przy diagnozie czy przy leczeniu (zle leki, dawki, pozostawione instrumenty medyczne w ciele) - to bardzo ciężko jest udowodnić im wine. Giną dokumenty, brakuje biegłych do oceny 'niebezpieczeństwa' zabiegu, milczenie świadków i walcz z wiatrakami. A mimo to LUDZIE WCIĄŻ do lekarzy chodzą. || Nie wiem jak wielu księży popełniło medialne wykroczenia, wiem, że molestowania dzieci JEST czynem bardzo emocjonalnie odbieranym przez każdego dorosłego - stąd tak nas to rusza. Może to promile, może to pojedyncze jednostki. Co do oskarżeń - jakoś łatwo je rzucać. Przypomnij sobie jak wiele sprostowań przeczytałeś? To już nie jest medialne. Nie bronię przestępców (czy to lekarzy czy księży czy sławnych polityków, aktorów [vide 13-latki]) - kto popełnij przestępstwo i zostało mu to udowodnione powinien ponieść karę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lipca 2011 o 22:29
Emocjonalne?? Pomyśl jakie emocje towarzyszom ofiarom. Gdyby za uszkodzenie pacjenta przenosili do innego szpitala czy ośrodka zdrowia uważałbyś to za wystarczającą karę? Księdza pedofila, złodzieja, dziecioroba ( niepotrzebne skreślić )przenoszą a często ukrywają celowo przed świeckim wymiarem sprawiedliwości....
Odpowiedz@T4ng10r - W obu przypadkach, lakarzy i ksiezy, temat jest bardzo gleboki i pewnie moglibysmyy tutaj ciagnac go dlugo. Sprostowan media nie publikuja poniewaz nie sa to informacje zwiekszajace ogladalnosc badz naklad gazety. Negatywne informacje sprzedaja sie lepiej. A ze opinia publiczna jest wtedy budowana na klamstiwe, coz mozemy poradzic? Czytajac wszelkie klotnie i negatywne komentarze zaczynam twierdzic iz ludzie nie potrafia samodzielnie myslec a tym bardziej nabrac dystansu do tematu. [] Ludzie beda chodzic do lekarzy, gdyz nie posiadamy wszyscy wiedzy medycznej i bedziemy gleboko wierzyc iz osoba w bialym fartuchu chce dla nas jak najlepiej. Podobnie z kosciolem. Bedziemy poszukiwac ukojenia w zyciu i spokoju ducha, ufajac iz ten pan w sutatnnie jest naprawde oddany swemu powolaniu.
Odpowiedztak czy owak to ci, których księża celibatu nie mają czasem skarżą się naszym katolickim księżom, że tamci nie mają dla nich czasu, nie poświecają się w swojej profesji, bo zajmują się ciągle swoimi rodzinami.
Odpowiedz