Jadę sobie rano autobusem na uczelnię. Ponieważ miałam egzamin, zatopiłam się w lekturze notatek. Po kilku przystankach trzy wolne miejsca obok mnie zajęła rodzinka: mama, tata i synek (ok. 7 lat) - ten ostatni usiadł bezpośrednio na przeciwko mnie. Spokojnie czytam sobie materiały i czuję nagle delikatne kopnięcie w nogę. Myślę sobie: no nic, małemu się nudzi to macha nogami i machnął za daleko. Takie oto delikatne kopnięcia powtórzyły się kilka razy, a następnie robiły się coraz mocniejsze, więc nie miałam wątpliwości, że gówniarz kopie mnie celowo. Matka z ojcem nic, gapią się na syna tępym wzrokiem.
Zwracam się młodzieńca lakonicznym tonem:
- Nie kop mnie.
Reakcja rodziców zero, a dzieciak rzucił mi wyzywające spojrzenie i znowu kopnął, więc mówię już nieco ostrzej:
- Dzieciaku, przestań tymi nogami wymachiwać i mnie kopać.
I tu: cud! Mamusia się ocknęła:
- Co pani? Pani do mojego syna mówi?
- Tak, bo pani syn od kilku minut kopie mnie po nogach. Celowo!
- Jasne, celowo! Bawi się i tyle, co pani taka wrażliwa?
- Pani sobie żartuje? Dzieciak kopie mnie po nogach brudnymi buciorami, a pani to zabawą nazywa.
Włącza się ojciec:
- Dziewczyno, czytaj sobie to, co tam masz, trochę się nauczysz, zmądrzejesz, bo inaczej to do niczego nie dojdziesz i całe życie będziesz się na cudzych dzieciach wyżywać!
Nerwy mi puściły i mówię:
- Słuchaj facet, dzieciaka sobie nie umiesz wychować... - oczywiście gotowa byłam rzucić mu jakiś dłuższy opieprz, ale przerwała mi mamusia zwracając się do męża tonem nieznoszącym sprzeciwu:
- Słuchaj, wysiadamy, bo przez głupią babę się nie będziemy denerwować.
Zawinęła dzieciaka i wysiedli na najbliższym przystanku.
Autobus
Taaa, co za rodzice, na wszystko dziecku pozwolą a jak potem rzuci się z pięsciami do nich to będzie wielkie zdziwienie... ;/
Odpowiedzbezstresowe wychowanie dzieci jest ogromnym stresem dla jego otoczenia...
Odpowiedztrzeba było matce oddać...przecież Ty też jesteś poniekąd jeszcze dzieckiem i tylko sie tak bawisz!!;>
Odpowiedzdokładnie. matkę albo ojca kopnąć to by się opamiętali. to nie wina dziecka, że rodzice nie wychowali.
OdpowiedzZnajac mnie to byl napierw probowal wytlumaczyc a potem tak "w zabawie" oddal, (w koncu mnie wolno jestem DZIECKIEM, mam TYLKO 16 lat), ze matke nie moglaby chodzi przez pewien czas.
OdpowiedzPotem taki dzieciak dorośnie i będzie łaził pijany po osiedlu ubrany w 1000 złotych, rodzice zobaczą kto do niczego nie dojdzie...
OdpowiedzMa tupet, ja na twoim miejscu, jak była ta część o tym że się czegoś nauczysz. Zacytował bym słowa pewnej świetnej piosenki "Bo wiesz że w życiu jest nie ważne czy masz papier, ważne co masz w głowie, czy masz talent, i coś pięknego w sobie..."
Odpowiedzwolę "nie kop pana bo się spocisz"
OdpowiedzCo za tupet. Było też tak kopnąć a potem powiedzieć że jesteś tak samo wychowana.
OdpowiedzMówiła o sobie?
OdpowiedzTypowa rodzinka z mózgiem przechodnim - po urodzeniu dziecka mózg przechodzi na kolejne pokolenie:)
OdpowiedzGenialne okreslenie.
Odpowiedzhttp://demotywatory.pl/1957343/Bezstresowe-wychowanie
Odpowiedza teraz my wszyscy, w wieku już poniekąd nie dzieciecym - podziękujmy odpowiedzialym za bezstresowe wychowanie... jak to wszystko dorośnie to mamy przesrane ;/ zaczynam zbierać na czołg...
Odpowiedzjak bym oddała to by kulał. Bezczel śmierdzący
OdpowiedzOj, biedna mamusia, wystraszyła się, że jej obciachu narobisz przy ludziach! A tak ładnie się zapowiadałaś, że nie będziesz podskakiwać i sobie na tobie poużywa! :D:D Tak trzymać, "z chamstwem trzeba krótko", jak mówi popularne ostatnio powiedzonko :P
OdpowiedzTaka rzeczpospolita będzie jakie jej młodzieży chowanie. Ja bym takiego osobnika pochował... w lesie pod brzózką.
Odpowiedzwiem że to wina rodziców, ale pewnie oddałabym dziecku a nie rodzicom. jakby sie czepili to bym powiedziała że też tylko sie bawie. nie znosze takich chamskich bachorów, wszystko sie zwala na rodziców, wiem że to jest ich wina też, ale chamskie dzieci trzeba samemu nauczyć kultury jak rodzice nie chcą
OdpowiedzJestem tu nowa ale czytam od dawna i mam malutkie ale.... Rozumiem , że Mogło Cię zdenerwować zachowanie chłopca, ale chamstwem kultury nie nauczysz. Owszem rodzice bez kultury, ale nie dziecka wina, że innych zachowań nie zna. A nazywanie dziecka "bachorem" kulturalnej osoby z Ciebie nie robi. Wybacz nie chce Cie obrażać, ale nie każde dziecko, które jest niegrzeczne jest benkartem i niewychowanym bachorem.
OdpowiedzDzieciaku, przestań dźgać mnie tym nożem. Pani nie ma za grosz kultury, on się tylko bawi! No tak, ale on wbija mi nóż w brzuch. To tylko dziecko niewychowana babo!!
Odpowiedz