Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

O krwiodawcach jako, że sam nim jestem. Kilka lat temu na studiach…

O krwiodawcach jako, że sam nim jestem.

Kilka lat temu na studiach jedna z dziewczyn zmagała się z rakiem.
Jako, że miała operację wywiesiła na wydziale ogłoszenie "proszę o krew Arh+" na ten dzień
Ogłoszenie było w wtorek.
W środę uwaga ( sam byłem jedną z tych osób) 290 osób poszło oddać dedykowaną krew.
Oczywiście kilku piekielnych wykładowców się znalazło. Dlaczego, nie przyszli na zajęcia, że mają już problem z zaliczeniem. Będą mieli problemy itd.
Na szczęście dziekan ( podobno nawet rektor) zakazał karać za tą nieobecność, i dał piątek godziny dziekańskie dla oddających krew.
Chyba docenili moc studentów, i że pomagamy sobie.

Ale piekielni wykładowcy, co oddaje krew i jest źle.

Ale wspomnę jednego dr i prof. Oddałem na wampiriadzie z kolegą krew.
Przychodzę na wykład
A ci do mnie krew oddali! Na piwo uzupełnić płyny i do domu natychmiast. Obecność macie.
Cóż są ludzie i idioci.

politechnika

by lordvictor
Dodaj nowy komentarz
avatar movzx
6 8

12 historii na głównej, student do tego, a piszesz jak ośmiolatek z ADHD. A taka fajna historia by była :(

Odpowiedz
avatar kurak
2 2

A za oddawanie krwi nie dają zwolnień lekarskich za ten dzień?

Odpowiedz
avatar Radziol
0 0

Jak masz na ten przykład laboratorium, to możesz się podetrzeć każdym zwolnieniem, nieważne od kogo by było. A do autora - napisane tragicznie. Ogarnij trochę zasady interpunkcji, przytaczania wypowiedzi, itp.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2011 o 19:16

avatar lordvictor
1 1

dają, ale nie wszyscy je uznają

Odpowiedz
avatar Grimdar
2 2

Mam nadzieję że nie studiujesz kierunków humanistycznych :p

Odpowiedz
avatar lordvictor
0 0

Przecież napisałem kilka lat temu na studiach. I nie politechnika.

Odpowiedz
Udostępnij