Mieszkam na niby sporym osiedlu, ale takim gdzie mimo wszystko ludzie się znają. Szczególnie ci z okolicznych bloków. No i oczywiście Panie z osiedlowych sklepów kojarzą ludzi. W każdym razie większość sąsiadów, tych bliskich i dalekich zna mnie i mojego psa. (Jest kundlem. Odrobinę mniejszym od Goldena. Z pyska lekko wilkowatą. Z tym że jest bardzo kudłata.) Nie bałam się więc zostawiać psiny pod osiedlowymi sklepami. Jedyne co ją wtedy mogło spotkać to, to że któryś z sąsiadów ją pogłaskał.
Aż do dzisiaj.
Wyskoczyłam na szybko do sklepu. Kłopot oczywiście ze mną - w drodze powrotnej miała mieć nagrodę - czyli rzucanie ringo na polance pod blokiem. W sklepie byłam góra 10 minut. Wychodzę a tu mojego psa szarpie jakaś pani za smycz i próbuje odejść. Jej pech: Kłopot jest histerykiem i nie da się odciągnąć przez obcego. Szczególnie gdy czeka na swoją panią.
Pytam grzecznie:
[Ja] Czy mogłabym wiedzieć co robi pani z moim psem?
[Piekielna Pani] Jak to z twoim? To mój pies. Odczep się dziecko. (Pisałam już że wyglądam na 15 - 16 lat mimo 30 na karku).
[J] Prima Aprilis był trzy miesiące temu, może Pani łaskawie oddać mojego psa?
[PP] Odczep się złodziejko, to mój pies. Już ci mówiłam. Zaraz zawołam policję.
[J] Z przyjemnością.
[Gapie]Pani. To przecież pies tej małej. Co pani robi?
[PP] TO MÓJ PIES!
Policja przybyła stosunkowo szybko.
[Policjant] O co chodzi? Kto kradnie psa? I kto może udowodnić, że pies jest jego?
[J]Pies ma wszczepionego chipa, mam jego paszport i książeczkę w domu. Poza tym wystarczy że ta pani puści psa i każda z nas go zawoła.
[PP]TO MÓJ PIES. DŻEKI NIE SZARP SIĘ. TO MÓJ PIES!!!!
[J] To jest sunia...
[PP] Przecież wszyscy mówią na niego Kłopot. To pies!!!
[Policjant] No to chyba się wyjaśniło. (Do mnie) Pani może zabrać psa. (Do piekielnej) Pani pójdzie z nami.
[PP] ALE TO JEST LESBIJKA. I NIE CHODZI DO KOŚCIOŁA. ONA NIE MOŻE ZABRAĆ PSA. ONA NA PEWNO ROBI MU KRZYWDĘ.
PS. Nie wiedziałam, że orientacja wpływa na zdolność "wychowywania" psa. :)
Sklep osiedlowy
Ciesz się, że masz tak rozgarniętego psa :)
OdpowiedzHistoryjka ok, ale wszystkim używającym sformułowania "histeryczny śmiech" chciałbym zapytać skąd je wytrzasnęli? Nie wyobrażam sobie "histerycznego śmiechu" w ogóle, a histerycznie śmiejący się policjanci to już zupełna paranoja
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 12:33
@karampuk: Kilka razy w życiu zdarzyło mi się, że w wyjątkowo stresującej sytuacji zacząłem się śmiać do łez, a ludzie myśleli że płaczę. Było to wielce niestosowne, ale nie mogłem nad tym zapanować. Gdybyś był przy tym, wiedział byś co to znaczy histeryczny śmiech.
OdpowiedzChodzi twój pies do kościoła? Spowiada się regularnie? Nie? No to sama widzisz. : - ) Pozdrawiam, historia na plus.
OdpowiedzHisteryczny śmiech - rozbiór logiczny: Histeria: Cechuje ją nadmierna ekstrawersja, emocjonalność, płaczliwość, demonstracyjność zachowań Śmiech - wyraz rozbawienia. Histeryczny śmiech - nadmiernie ekstrawersyjny, demonstracyjny, niepowstrzymany śmiech. Mada - Ona jest mnie rozgarnięta - bardziej jest po prostu histerykiem i tchórzem :) ahihoel - no właśnie - nie spowiadała się od urodzenia - mea culpea ;)
OdpowiedzNie wyobrażam sobie kogoś kradnącego cudze zwierzęta i żyjącego z tym normalnie. Jacy ludzie są okropni. ;( Mi skradziono kiedyś kota (nie miał ani obroży, chipa, niczego, nasze koty [5] nie lubią takich rzeczy, na chipa nas nie stać, a na dworze spędzają cały czas, nie chcą wchodzić do domu).
OdpowiedzZmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 12:42
Z rozgarnięciem psa chodziło mi o to, że nie dał się zabrać. ;) Mojemu psu, niestety, wystarczy coś dobrego do jedzenia, żeby na chwilkę całkowicie wyłączyć myślenie. ;)
OdpowiedzTej pani najwidoczniej pomylił się homoseksualizm z zoofilią.
OdpowiedzJak to się pomyliła? Dla takich homoseksualizm i pedo-, zoo- i nekrofilia to to samo.
OdpowiedzChybaNormalny - Jakieś 15 lat temu też skradziono mi kota. Jeszcze w rodzinnym mieście. Moja mama za bardzo go chwaliła: że taki czysty, że nigdy nie kradnie, a jak zostaje sam w domu to w ogóle nie rozrabia. Znalazłam go u pani pielęgniarki na ogródku. Od razu mnie poznał i przybiegł. Jak wzięłam Kłopota - po wyprowadzce z domu - to pomna tamtego doświadczenia w trymiga zachipowałam psa. Koszt paszportu dla psa to około 60 zł. A samego chipa to około 50 zł. Ale są różnego rodzaju akcje organizowane i chipują psy i koty za darmo. U mnie w Bytomiu rok temu była taka akcja - każdy kto wtedy udał się do Plejady mógł zachipować zwierzaka i wpisać go do bytomskiej bazy za darmochę :)
OdpowiedzKot to czasami sam sobie pójdzie. Jednego kota mi faktycznie ktoś zaiwanił (dowiedziałem się po 2 latach, że jednak go psy nie zjadły, ale machnąłem już ręką - mały był wtedy i pewnie już się do nowego przyzwyczaił). A drugi kot sam się ukradł - wyemigrował do sąsiadów. Pewnie dawali lepsze żarcie ;P
Odpowiedzmi tez nikt nie daje 30 lat ale na 16 lat to nie potrafie sobie wyobrazic jak trzeba wygladac ;)... mnie to tak na studenta oceniaja...
OdpowiedzŚmiesznie się składa,mam kota który wabi się Kłopot i często chodzi ze mną i pieskiem razem na spacer więc jak przeczytałem "kłopot ze mną" to pierwsz moja myśl była taka że mój brat założył konto :D
Odpowiedzvoytek - Ja rzadko wychodzę w makijażu - a dodatkowo mam 146 cm wzrostu. Zwykle też mam na sobie t-shirt raczej młodzieżowy. A w brwi mam kolczyk. Więc wyglądam na niepełnoletnią ;)
OdpowiedzI chwała Ci za to ;) ja mam 21, ale ostatnio kupując wino i podając legitymację studencką, usłyszałam od Pani kasjerki ''och...w życiu bym nie pomyślała, baaaardzo młodo pani wygląda :)'' odpowiadam ''tak, wiem :) zazwyczaj mówią, że mam 16 lat, 18 to jest maksimum i to rzadko'' na co pani kasjerka przytaknęła, że rzeczywiście 18, to raczej bardzo trudno mi ''dać'' ;) a ''wieczną'' 16 latką, jestem od jakiś 3 lat :D bo wcześniej dawano mi 14.
OdpowiedzZmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 13:54
Jesteś les?! Przecież to straszne! Powinnaś mieć męża już w wieku lat 20, a później rok po roku siódemkę dzieci! A psa wychowywać w przenajświętszej wierze katolickiej! I słuchać Jedynego Słusznego Radia co wieczór, bezbożnico Ty! ;)
Odpowiedzprzeciez to wiadome ze jak się jest innej orientacji niż hetero to każdego zakupionego zwierzaka trzeba oddawać "potrzebującym", nie wiedziałaś????
Odpowiedznie :(
Odpowiedzza bycie les dostaniesz milion plusow :I bo tu panuje kult wielbienia homo - nie chce nikogo obrazic jakby co, ale zauwazylam ze jak tylko walnie historie gej to zaraz uzytkowniczki sa dla niego nadzwyczaj mile : >
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 19 czerwca 2011 o 20:18
Nie chcę obrazić żadnego z komentujących, ale również mam wrażenie, że te wszystkie pytania "Jesteś les?" są raczej spowodowane zamiłowaniem do sensacji. Zawsze mi się wydawało, że ludzie postronni, stwierdzający "Bycie homo jest super!" sprowadzają orientację seksualną do rangi fajnych butów albo oryginalnej pracy. A jednocześnie pobrzmiewa tam ciche "Zupełnie mi nie przeszkadza, że jesteś homoseksualny/a, przecież ja jestem taki/a tolerancyjny/a!".
Odpowiedz@Ja na przykład bardzo lubię gejów - im jest ich więcej, tym mniejsza jest konkurencha do dziewczyn ;)
Odpowiedz*Konkurencja, oczywiście. Konkurencja. Omsknął mi się palec i wyszło że piszę jak dres :D
Odpowiedzmrreska, a ty co, rasistka? a tak wql to moze jeszcze niedlugo zostaniesz oskarzona o zoofilie jak jestes homo xD
Odpowiedzjak już coś to homofob, a nie rasistka. Ale nie uważam, mrreska zauważyła tylko fakt potwierdzony przy wielu innych historiach:)
Odpowiedzzaprawde powiadam Wam - skandal :D
OdpowiedzWplyw orientacji seksualnej na zdolnosc wychowania psa. Znalazlam temat pracy magisterskiej. Drobne poprawki i jedziemy. @Minus25, mrreska- jesli sie kogos nie wyzywa, to ze wzgledu na kult wielbienia? A co jeszcze? Kult wielbienia ochrony? Kult wielbienia marketow? Obsesja to grozna rzecz.
OdpowiedzDziwne są te historie (nie zebym nie wierzyl) z próbami uprowadzenia zwierząt, przecież schroniska pękaja w szwach, można przygarnąc pięknego zwierzaka.
OdpowiedzTo nie historie, to ludzie są dziwni :) boją się pewnie, że zwierzaki ze schroniska to zapchlone i zarobaczone, dlatego zadbanego i "odhowanego" chcą sobie przywłaszczyć :) pójście na łatwiznę, niewiedza, czy zwykłe lenistwo? Chyba wszystko na raz :) ewentualnie może ktoś czasem liczy na "podprowadzenie" zwierzątka rasowego... Wtedy przynajmniej jakaś minimalna (ale jak dla mnie niepoprawna) logika w tym jest... Ale dobrego wychowania, poszanowania i ogólnej poprawności obywatelskiej (cokolwiek każdy przez to rozumie) - zero :) jedynie ewidentnie okrutna chęć zarobku kosztem innych...
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 23 czerwca 2011 o 0:08
Pytanie do autorki, mam nadzieję, że nie zbyt intymne? Ten pan cię poprostu nazwał czy naprawde masz takie skłonności i ludzie na osiedlu o tym wiedzą?:P P.S mój pies jest agresywny w stosunku do wszystkich i wszystkiego i na codzień mnie to bardzo denerwuje, ale czytając takie historię(a było już parę podobnych) to cieszę się, że ktoś obcy to nawet by do niego nie podszedł na bliżej niż 2 metry..szczególnie jak czeka przywiązana:)
OdpowiedzJuz znalazłem odpowiedź w innej historii:)
Odpowiedzo haha o kurde, ludzie są po*ebani :D pozdrów Kłopota
Odpowiedznie nawidze lesbijek...
OdpowiedzA ja dys ortografuf...
Odpowiedzjak z tej historii zrozumiałem,to to babsko doskonale wiedziało komu kradnie psa(bo wymsknęło się jej prawdziwe imię suki).Czy więcej takiej "życzliwości" doświadczasz od prawożądnych (żądających prawości) sąsiadów? ps.a plusa dostajesz za zwierzaka :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 czerwca 2011 o 22:12
Niestety ale sporo mi wiadomo na temat tego jak ludzie przestrzegaja ludzi onodmiennejnorientacji :) nie zblizaj sie do psa a tym bardziej do dziecka... Przeciez homo to gorsze niz najazd wikingow :/
Odpowiedz@vonKlauS - od tych najbliższych sąsiadów nigdy nic nieprzyjemnego mnie nie spotkało. Najbliżsi = ci z mojego bloku. Wręcz przeciwnie nowym lokatorom jest mówione: "a tu mieszkają dziewczyny które się kochają i w ogóle są miłe" ;) Szanujemy się ogólnie z sąsiadami. My (jako te młode) wnosimy starszym zakupy na górę (blok bez windy). Sąsiedzi bez problemu zawsze pożyczają szklankę cukru czy śrubokręt ;) Ta sytuacja była dla mnie więc szokiem :)
OdpowiedzMoże myślała, że jakieś orgie z psami macie. Ja jestem za adopcją dzieci przez osoby homoseksualne, ale skoro w Pl homoseksualiści nie mogą nawet posiadać zwierząt.
Odpowiedzjak można komuś wmawiać takie rzeczy oO
OdpowiedzA mnie niesamowicie intryguje, jak wygląda 30-latka wyglądająca na 15 lat. Można prosić jakieś poglądowe zdjęcie?
Odpowiedzma młody wyraz twarzy:) Moją dziewczynę parę miesięcy temu policja w centrum handlowym zatrzymała z pytaniem czemu nie w szkole.Dziewczyna podała im dowód osobisty z rokiem urodzenia 197x. Plecaczek, niewielki wzrost i sportowe ciuchy. @scandal.Bo sąsiedzi wiedzą jakie jesteście naprawdę,a dla tych z zewnątrz to jesteście tylko zjawiskiem znanym z mediów.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 czerwca 2011 o 22:42
Mam wrażenie, że wyglądasz na 7-10 lat, skoro gapie mówią o Tobie "ta mała"......
OdpowiedzNie wiem czy homoseksualizm wpływa na wychowanie psa, ale na pewno wpływa na wychowanie ludzi. Dlatego niech sobie odmieńcy seksualni mają zwierzęta, ale NIGDY DZIECI!!
Odpowiedz@milek27 - mam 146 cm wzrostu - zwykle też chodzę ubrana "na sportowo". Luźny t-shirt - dżinsy. Mam kolczyk w brwi. Praktycznie rzadko się maluję. Wyglądam wiec na niepełnoletniego gówniarzyka w okresie buntu ;) @broneq - tak mi się wydaje że nikt się o zgodę Ciebie czy kogokolwiek innego pytał nie będzie ;)
OdpowiedzCzytając takie historie cieszyłam się w duchu, że miałam olbrzymiego owczarka kaukaskiego i wszyscy bali się do bydlaka podejść...
Odpowiedz