Historia z dzisiaj która o mało nie skończyła się tragedią.
Czekam na pociąg do centrum na pomniejszym dworcu (taki z 1 peronem), wraz ze mną czeka może 8-10 osób. Blisko mnie siedzą dwie kobiety, jedna ok. 25 lat, druga ok. 45, wystrojone jak nie wiem co a z nimi może 5-letni chłopczyk z gatunku "żywe srebro". Do wjazdu pociągu zostały może dwie minuty, chłopczyk biega po całym peronie i wspina się na co tylko może, a panie czytają jakieś damskie pisemko nie patrząc na nic.
W odległości może 500 metrów widać już nadjeżdżający pociąg, kiedy mały nagle zeskakuje z peronu wprost na tory!!! Peron ma ok. 1m wysokości, upadł dość niefortunnie i zaczął płakać. Szybko wstałem i podniosłem małego na peron, kiedy młodsza pani uniosła wzrok znad kolorowych bucików w pisemku i wyjeżdża do mnie z pyskiem, że jak śmiem dotykać jej dziecko!!!
Witki mi opadły pod ziemię, odparłem jej tylko że pewnie, lepiej niech mały zginie bo głupia pinda czyta gazetkę. Na szczęście starsza kobieta (jej matka) miała mózg lepszej firmy i przeprosiła za nią i podziękowała mi. Synkowi poza dość sporym zadrapaniem na przedramieniu na szczęście nic się nie stało.
Co ciekawe, gdy mały wypadł na tory pozostałe kilka osób nagle zaczęło zachwycać się krajobrazem dookoła.
Katowice Ligota
Głupota ludzi nie zna granic
Odpowiedz;O Masakra dobrze zrobiłeś, a babie trzeba było dosadnie uświadomić co mogłoby się stać.
OdpowiedzWydarłabym się na te kobiety równo.
OdpowiedzJa tak samo..! co za babsztyle! nie ma to jak nie patrzyć na małe dziecko na peronie o_O
OdpowiedzCiekawe jak zareagowałaby pani o mózgu gorszej firmy, gdyby jej dzieciątko ''żywe srebro'' zostało przejechane przez pociąg...
OdpowiedzMiejmy nadzieję, że dziecko dożyje 10-tych urodzin... Bo przy takiej "matce" może być z tym ciężko... Reakcja ludzi standardowa, Najpierw Nic-Nie-Widzę a potem pełen bulwers, że znieczulica i dziecku nikt nie pomógł. Na szczęście chociaż ty nie zachowałeś się jak ostatni cham i zareagowałeś. Brawo!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 czerwca 2011 o 22:50
Dlaczego jak ostatni cham? Normalny człowiek ceni sobie swoje życie i nie będzie go ryzykował dla obcego dzieciaka. Tak robią tylko bohaterowie. Brawa dla nuclear82, bo zachował się bohatersko.
Odpowiedz@ahinoel Nie chodzi o to że każdy miałby się zaraz rzucić na pomoc, tylko chociaż nie udawać że się tego nie widzi! To jest chamskie zachowanie!
Odpowiedz@ahihoel, zachowam się teraz jak prostak, ale życzę ci by w chwili zagrożenia nikt ci nie pomógł, bo "normalny człowiek ceni sobie swoje życie i nie będzie go ryzykował dla obcego typa" Zachowanie nuclear82 nie było bohaterskie, było zachowaniem normalnego człowieka. Chyba odmiennie definiujemy normalność, skoro dla ciebie normalne jest gapienie się, jak po dzieciaku przejeżdża pociąg. Gratuluję normalności ;)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 czerwca 2011 o 16:00
Tak,ale co jakby po jednym i drugim przejechał pociąg? Podwójna tragedia.
OdpowiedzŚwiat oszalał ;/
Odpowiedz@Slayerowa, ty sobie może sprawdź co znaczy "cham", zamiast używać tego jako przypadkowego obraźliwego słowa.
OdpowiedzCo się z tymi ludźmi dzieje... Wszelkie kobiety które znałam mówiły że dziecko to największy skarb... A tu taki brak zainteresowania i miłości? Z każdą przeczytaną historią na piekielnych coraz bardziej tracę wiarę w ludzi...
Odpowiedzsame niecenzuralne słowa cisną mi się na klawiaturę... ;/
OdpowiedzUdawali, że nie widzą, a potem byłaby taaaaaaaka sensacja wśród bliskich: ,,No, pociąg go rozjechał, na własne oczy widziałem!''. Brawa dla Ciebie za postawę.
OdpowiedzSwoją drogą to co się teraz z tymi matkami dzieje o.O Po cholerę im dzieci jak nie potrafią i nie chcą się nimi zajmować.
OdpowiedzWiadomo, bo lepiej udawać, że się nie widzi niż ruszyć dupsko i pomóc...
OdpowiedzOstatnie zdanie najgorsze chyba w tym wszystkim... ;/ Dobrze ze przynajmniej ty zareagowałes. Ciekawe co by sie stało jakby Ciebie tam nie było...
Odpowiedzja bym mamusi chyba mordę rozbił...
OdpowiedzCo do ostatniego zdania to zdaje mi się, że jest jakieśtam zjawisko, w którym chodzi o to, że jeśli dookoła jest więcej ludzi to zachowanie pojedynczego człowieka się zmienia. Jednak to nie usprawiedliwia tych ludzi!
Odpowiedz@oendember - zgadza się ;) Generalnie to jest tak, że im więcej świadków, tym mniej chętnie garną się do pomocy. Każdy myśli, że ktoś inny pomoże, skoro tylu ich jest.
OdpowiedzNa ligocie ?!;o Granica ludzkiej glupoty jest nieskonczona... Myslalem ze tutaj bardziej rozgarnieci ludzie mieszkaja...
OdpowiedzNIGDY nie uderzyłem kobiety, ale w takiej sytuacji chyba nie mógłbym się powstrzymać żeby nie zripostować jej z liścia... Do takiej tępej idiotki chyba inaczej się nie dotrze. Szkoda słów.
Odpowiedz