Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

Historia trochę zaprzeszła (7 lat) ale myślę że niewiele się zmieniło od…

Historia trochę zaprzeszła (7 lat) ale myślę że niewiele się zmieniło od tego czasu...

Słowem wstępu: Mieszkam niedaleko Gdańska (miasto jakieś 10 km na południe od). Kolega miał swoją 18tkę w klubie w Gdańsku i gdy zabawa szła w najlepsze rozwaliłem sobie głowę o belkę od stropu z własnej winy. Postanowiłem jeszcze chwilę pozostać i w drodze powrotnej zawitać na pogotowie. Pominę tu udzielanie pierwszej pomocy w lokalu i przejdę do historii właściwej.

Wracałem z kumplem i jego dziewczyną. Zaszliśmy na pogotowie w mojej miejscowości i... najpierw trzeba dzwonkiem wezwać pielęgniarkę. Dzwonimy. 5 minut minęło, przyszła. Wyraźnie zaspana:
- O co cheodzi?
- Tu głowa rozcięta, krwawi itd.
- Aha, chirurg zaraz przyjdzie.
- Dobrze poczekam.
No i siedzimy w poczekalni, przed nami nikt za nami nikt. Mija jakieś 15 minut kumpel stwierdził, że idzie odprowadzić dziewczynę i wróci. Ok, nie ma sprawy. Po kolejnych 15 minutach otwierają się drzwi i wychodzi chirurg:
- To Ty nie masz k*rwa co po nocy robić?!
Zdziwiłem się, ale nic, wyjaśniam:
- Głowę rozciąłem, krew leciała, woda utleniona...
- Do środka!
Wszedłem, chirurg zdawał się być nieco zawiany, a ja sam też nieco
pod wpływem byłem więc w spokoju przyjmuję jego komentarze.
- Książeczkę proszę!
- Nie mam, nagły wypadek.
- Dowód w takim razie.
- Jestem niepełnoletni, mogę dać legitymację szkolną.
- Daj!
Wziął, usiadł za biurkiem i patrzy zajęło to mu jakieś 3 minuty, na moją głowę nie spojrzał nawet raz. I nagle słyszę wyrok:
- Do zszycia.

Przeszedłem do pokoju obok, kładę się grzecznie na kozetce i słucham:
- Wy to gówniarze, sku*wiele to byście się tylko naku*wiali, pijani sku*wysyny...
Jako że miałem być zszywany przez tego Wspaniałego Człowieka, grzecznie potakiwałem. Zapalił lampę zabiegową. W lampie 4 żarówki, zapaliła się jedna. Pomrugała 2 minuty i zgasła. Na szczęście była zapasowa. Ogolił mi głowę jakimś bliżej nieokreślonym nożykiem i przystąpił do oględzin. Głowa jak była rozcięta tak rozciętą pozostała, tak więc przystąpił do dezynfekcji rany polewając mi głowę obficie spirytusem salicylowym. Zawołał siostrę żeby przygotowała znieczulenie. Siostra przygotowała strzykawkę z grubą igłą, a szanowny Pan lekarz zaczął mi ją wbijać w skórę głowy. Wstrzyknął, odczekał 5 minut i zaczął zszywać. Wiję się mówię że dalej boli.
- Ojej to pewnie znieczulenie nie zadziałało.
I dalej mnie składa, przeklinając jacy to młodzi podli i sku*wiali.

W międzyczasie czuję, że piecze mnie tył głowy, następnie pali jak cholera - oczywiście spirytus ściekł na kozetkę i wgryzał mi się w potylice. Po piekielnym zabiegu Pan Lekarz (bo tytułu doktora na pewno nie miał), okazało się że nie ma czym przeciąć nici, więc z braku laku użył nożyka, którym golił mi głowę.
Kazał się zgłosić za tydzień na zdjęcie szwów.

Po tygodniu niemycia głowy stwierdziłem że przed zdjęciem jednak można łeb umyć... po myciu z 3 szwów zostały dwa.
Gdy zgłosiłem się ponownie, odczekałem 2 godz. w kolejce do rejestracji (sic!), usłyszałem:
- Ale proszę Pana! Pan nie jest zarejestrowany na zdjęcie szwów! To trzeba miesiąc wcześniej! Najbliższy wolny termin to...
- Dziękuję, do widzenia.
Na szczęście mama kolegi pracuje w szpitalu i ściągnęła mi szwy od ręki.

Czyli jak rozumiem, mam przewidywać 3 tygodnie do przodu że sobie rozetnę głowę? Może już dzisiaj zgłoszę się do lekarza na ściągnięcie gipsu skoro mam jechać w lipcu nad jezioro?

Pogotowie PrG

by noxicium
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar soul
12 12

Miałem raz podobną sytuację. Doktor był bardzo obrażony, że przyszedłem do niego w nocy. Myślałem, żeby mu coś wygarnąć, ale ugryzłem się w język. Kto wie, co by mi za to przepisał :/

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 czerwca 2011 o 0:35

avatar misiak1983
6 6

Jeśli w Łodzi, to Pavulon. Skóry są w cenie.

Odpowiedz
avatar duncan
14 16

Z całym szacunkiem do wszystkich lekarzy świata ... ja bym poczekał, aż zszyje i wp.dolił :/

Odpowiedz
avatar zoa11
1 3

a ja odjechałabym parę km i bym zadzwoniła po karetkę z innego szpitala.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2011 o 22:27

avatar wojtipek
3 7

Mnie się podoba, że ktoś wreszcie podkreślił, że nie każdy lekarz jest doktorem. Ja na przykład, jakkolwiek dziwnie to brzmi zawsze mówię, Pan(i) lekarz, choć najśmieszniej to wygląda w czasie wizyty w wołaczu. ;)

Odpowiedz
avatar PodgrzewamLody
8 8

"Lekarzu!" brzmi gorzej niż "Lekarko!". "Dla jaj" jeszcze można wrzasnąć jak w Battlefieldzie 2 - "MEDIC!"

Odpowiedz
avatar janhalb
16 30

A ja się nieco wyłamię... Tak, lekarz zachowywał się chamsko, to nie ulega wątpliwości. Ale Ty - jak na moje oko - tez byłeś piekielny w tej sytuacji. Dlaczego? Cytuję: "Postanowiłem jeszcze chwilę pozostać i w drodze powrotnej zawitać na pogotowie." Pogotowie / ostry dyżur jest od OSTRYCH nagłych przypadków. Jeśli po rozcięciu głowy miałeś dość sił żeby spokojnie "jeszcze chwilę zostać" na imprezie, to chyba Twój przypadek nie był do końca odpowiedni na ostry dyżur. A poza tym (pod tym względem jestem bezlitosny i up...dliwy do nieprzytomności) ja na miejscu pana lekarza na początek połaczyłbym dwa fakty: 1. pacjent po alkoholu (sam piszesz, że "nieco pod wpływem"), 2. pacjent sam mówi, że jest niepełnoletni i pokazuje legitymację szkolną. Co za tym idzie: najpierw bym Cię zszył, a potem wezwał policję. No, a teraz możecie mnie zaminusować na śmierć.

Odpowiedz
avatar noxicium
5 9

Owszem nie przeczę że jako osoba niepełnoletnia (do pełnoletności brakowało mi 3 miesięcy) byłem pod wpływem alkoholu. A na imprezie zostałem trochę dłużej z trzech powodów: 1) wiadomo zabawa, 2) chciałem otrzeźwieć, bo jak wiadomo alkohol rozszerza naczynia i w razie zabiegu bym intensywniej krwawił 3) zmniejszyć prawdopodobieństwo wezwania policji. Pan lekarz może by zgłosił to na policję gdyby nie fakt że sam był prawdopodobnie pod wpływem na co wskazywało jego zachowanie. To nie był ostry dyżur tylko pogotowie z lekarzem ogólnym (Cięższe przypadki są od razu kierowane do Gdańska - W pogotowiu w moim mieście po prostu nie mieli by jak delikwentowi pomóc), które pełni funkcję pierwszej pomocy gdy nie możesz się dostać do swojego lekarza. Gdyby nagle przyjechał ktoś z gorszymi obrażeniami to nie wahałbym się tylko ustąpił i dalej czekał.

Odpowiedz
avatar konrad
5 5

jeżeli krwawiła mu głowa to szedł do lekarza, a nie czekał 3 tygodnie na umówioną wizytę. Ponadto lekarz policję mógł wzywać, ale i tak bym mu wpier...

Odpowiedz
avatar Bryanka
2 2

Co oni mają z tymi szwami o.O Też mi takie banialuki wygadywali "ze nie zapisana". A w socjalnym siedziała cała gromada lekarzy i pielęgniarek. Kawkę sobie popijali.

Odpowiedz
avatar kurak
3 3

A gdzie miał iść w środku nocy z rozciętą głową?

Odpowiedz
avatar janhalb
2 10

Jak to gdzie? W każdym mieście, w każdej gminie jest przynajmniej jeden punkt tak zwanej "nocnej pomocy lekarskiej". Nie pogotowie (od super-nagłych przypadków z zagrożeniem życia czy ciężkimi uszkodzeniami). Wypadek, głowa rozcięta, krew oczy zalewa - jasne, lecę na pogotowie albo na izbę przyjęć najbliższego szpitala z ostrym dyżurem. Ale jeśli to rozcięcie jest na tyle niegroźne i mało uciążliwe, że jestem w stanie jeszcze jakiś czas bawić się na imprezie - to znaczy, że nie kwalifikuje się do pogotowia...

Odpowiedz
avatar noxicium
3 3

Niestety w moim wspaniałym mieście jak trzeba się dostać do lekarza nawet z byle bzdurą (na książeczkę oczywiście, nie mówię o przychodniach) to po prostu terminy są pozapychane (przynajmniej tak wtedy było). Nie wiem czy Pani w okienku nie chciało się dokładnie sprawdzać, piszę to co sam usłyszałem.

Odpowiedz
avatar crach
4 4

@wikien zapraszam do małego powiatowego szpitala. Jak przeżyjesz "leczenie" to pogadamy

Odpowiedz
avatar konto usunięte
2 2

@noxicium a ja tak patrze na nicka i patrze - znajomo wygląda ;) i po swoich własnych doświadczeniach mogę napisać, że historia jak najbardziej prawdopodobna.

Odpowiedz
avatar xpuppet
0 0

Ech, to pruszczańskie pogotowie.. ;] Też miałam z nim do czynienia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

Trzeba po prostu wymagać. Pisać skargi do kas chorych czy jak sie tam to nazywa. Jeżeli ten " dochtór" był pod wpływem to na Policję i po sprawie. W końcu wszyscy na tych debili płacimy to niech robią co do nich należy. A jak!

Odpowiedz
avatar RaisedOnRock
1 1

Ja mając jakieś 13 lat też miałam rozciętą głowę. Mama zawiozła mnie do szpitala, po ok. 2 godz. zaprowadzono mnie na szycie. Lekarz nastraszył mnie, że kilka milimetrów w bok, a już bym nie żyła. Podano mi znieczulenie i wtedy zawołano gdzieś lekarza. Zostawił mnie bez słowa, samą na łóżku i poszedł. Wrócił kilkadziesiąt minut później, zaczął zszywać. Niestety znieczulenie prawie przestało działać, a ja byłam już tak przerażona, że nawet nie pisnęłam, w dodatku szczęśliwa, że wreszcie ktoś sobie o mnie przypomniał. Schodząc z łóżka zobaczyłam tylko jak pielęgniarka wyciera krew, która chyba "siknęła" na ścianę. Po jakimś czasie, gdy zgłosiłam się na zdjęcie szwów, owszem ściągnięto je, z tym, że jak się okazało, rana nie była całkiem zagojona. Bliznę mam dość sporą i taką zgrubiałą, na szczęście mogę ją zakryć włosami i nic nie widać.

Odpowiedz
avatar master6x6
1 1

Odnośnie samego ściągania szwów, przypomniała mi się historia mojego taty sprzed paru lat, kiedy rozciął palec i też miał szwy. Kiedy wstawił się do zdjęcia szwów, kazali mu przyjść za 2tyg., więc wnerwił się, kupił odpowiednie nożyczki i z pomocą mamy załatwił sprawę :)

Odpowiedz
avatar alex
1 1

szwy to może założyć każdy, ale jak trzeba ściągnąć, to okazuje się, że tylko jedna pielęgniarka ma uprawnienia, a do tego jest na urlopie... Ja z tego powodu musiałam przejechać 40 km do najbliższego miasta, w którym był szpital, bo w przychodni był sezon urlopowy...

Odpowiedz
avatar bo911
1 1

Jak przeczytałam opis położenia miasta, od razu się domyśliłam, że chodzi o Pruszcz Gdański. Muszę przyznać, że w naszym rodzinnym mieście nie da się trafić na porządnego chirurga, a kolejki i rejestracja z takim wyprzedzeniem doprowadza do szaleństwa. :/

Odpowiedz
avatar Alive2011
0 0

Polali Ci Softamanem lub Skinseptem, nie spirytusem. Ale i tak współczuję :/

Odpowiedz
avatar Crowstorm
-3 3

Lekarz dobrze zrobił. Patologia, gówniarstwo niepełnoletnie i już podczas libacji sobie głowy rozcina. Patologia powiadam.

Odpowiedz
Udostępnij