Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

piekielni.pl

Pokaż menu
Szukaj

To na równi piekielnosc co pytanie do wszystkich zaglądających tu pracowników sklepów…

To na równi piekielnosc co pytanie do wszystkich zaglądających tu pracowników sklepów sieciowych - wielokrotnie już będąc na zakupach kupowałem wodę mineralną w fajnej foliowej zgrzewce z rączką...
I tu piekielnośc sklepowa - skoro na opakowaniu jest SPECJALNIE nadrukowany kod kreskowy (zakładam że inny niż na wodach)- to czemu zawsze pani kasująca musi skasowac kod z pojedynczej wody ( bardzo często rozrywając przy tym to jakże fajne i wygodne w transporcie opakowanie ) i nabic woda x6.
Pytanie do ludzi w temacie - czy aż tak wielkim problemem jest dodanie do bazy danych sklepu produktu - "6-ciopak wody mineralnej XXX" co umożliwiłoby kasowanie zgrzewki po kodzie kreskowym NA ZGRZEWCE ??

by Gro9
Dodaj nowy komentarz
avatar grange1976
1 3

Nie tak łatwo dodać do bazy kolejny produkt. 1. to kosztuje 2. Jeśli zamawia się wodę na butelki luzem to system ma problem ze sprzedażą produktów, których nie ma na stanie, a korygowanie recznie niezgodności to są dodatkowe koszty (+ problemy z ceną zakupu produktów, których teoretycznie się nie zamawia) 3.da się tak zmodyfikować system, żeby sam korygował sprzedaż luzu i 6paków, ale to również są dodatkowe koszty Podsumowując: sklepy same nie są w stanie rozwiązać tego problemu bo leży to w gestii central, które z reguły nic nie robią ze względu na koszty, które oczywiście zostały by przerzucone na klienta. A tego nikt nie chce. Więc albo kupujesz wodę na luz, albo płcisz więcej, za luz i za 6pak, bo cena opakowania zbiorczego nie może być więsza niż jego zawartość (takie mamy prawo handlowe)

Odpowiedz
avatar KrzysiekJ
0 0

Jakie koszta? Masz na komputerze program do dodawania towaru. Wpisujesz nazwę, kod kreskowy, cenę netto zakupu, sprzedaży i kilka innych wymaganych pozycji, zapisujesz i zaznaczasz, żeby przesłało nowe produkty na kasę. Zajmuje to około 1 minuty. I jakie korygowanie? Załóżmy, że sklep kupił 100 zgrzewek wody. Sprzedano 62 butelek luzem i 30 zgrzewek. Jaki problem ustawić w systemie pokazywanie, że powinno zostać 59 zgrzewek i 4 butelki? Żaden. Na moje oko około 5 minut roboty. A wprawione w boju osoby pewnie robią to jeszcze szybciej. I jaka centrala? Towar wbija się na komputerze znajdującym się w sklepie.

Odpowiedz
avatar soul
-1 1

Krzyśku - nie wiem kim jesteś ani jaką masz styczność z oprogramowaniem. Sądzę jednak, że trochę za bardzo upraszczasz sprawę. Z technicznego punktu widzenia konieczne jest ustawienie niestandardowej zależności ilości jednego towaru od ilości drugiego. Myślę, że nie każdy system posiada taką możliwość i nie każda osoba wpisująca nowe towary potrafiłaby się tym posłużyć. Łatwiej jest poprosić kasjerów, żeby kasowali 6x pojedynczą butelkę, niż ryzykować wystąpienie błędów i niedomówień. Jeśli czytasz tę stronę regularnie, to na pewno wiesz, że niektórzy nie potrafią zrozumieć nawet co oznacza "Brak papieru w drukarce".

Odpowiedz
avatar konto usunięte
11 11

bierz do kasy sześciopak + jedną butelkę, niech Ci nabija z kodu z tej butelki luzem x 6, butelkę zostaw

Odpowiedz
avatar MacFlay
8 8

Też się nad tym zastanawiałem do czasu, aż jedna z kasjerek nie nabiła mi zgrzewki przy pomocy tego kodu. Okazało się, że jest to kod na całą paletę wody.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

I co, dużo taka paleta kosztuje? :D

Odpowiedz
avatar gregoryt
0 0

To znaczy że ktoś w Centrali się pomylił i dla ilości całopaletowej wprowadził kod ze zgrzewki

Odpowiedz
avatar Cirilla
3 3

W moim miasteczku, w takim małym markecie, kasjerki pod kasą maja po butelce wody gazowanej i niegazowanej i jak ktoś ma zgrzewkę całą, to wyjmują ta wodę spod kasy, nabijają ją x6 i każdy jest zadowolony.

Odpowiedz
avatar Alice
2 2

To samo jest jak się kupuje 10 kg cukru opakowanego w folię lub papier. No, w przypadku folii to jeszcze czasem idzie nabić bez rozrywania opakowania, papierowych niestety nie. I w sumie byłoby okey, gdyby nie to, że pewnego razu kasjerka zamiast kulturalnie otworzyć 'zgrzewkę' na zamknięciu to zrobiła dziurę w środku opakowania. Moja rodzicielka opieprzyła ją za to, bo po to kupuje 10-pak by mieć wygodniej do niesienia, a babsko sobie dziurę zrobiła jak chcąc. Wg mnie na wszystko co jest sprzedawane w sklepie w zgrzewkach/opakowania zbiorczych, w kasach powinny być kody na pojedyncze sztuki. W końcu jak Gro9 słusznie zauważył, klient kupuje zgrzewki, bo tak mu wygodniej niż latach z kilkoma butelkami/paczkami luzem.

Odpowiedz
avatar Sebol
3 3

ja kiedyś przez przypadek zrobiłem taki myk - wziąłem piwo w kartonie (kilkanaście sztuk) i jedną butelkę luzem by tego kartonu nie rozrywali, bo potem się ciężko niesie. Dopiero w domu jak rozpakowywałem zakupy, zauważyłem, że piwo w kartonie to butelki 0,7, a luzem wziąłem 0,5.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

ja zawsze mówię "zanim pani rozerwie opakowanie, niech się pani zastanowi, czy ma pani ochotę przynieść mi całe". Skanuje z folii

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

racja, gdyby mi rozerwała, to bym tego nie wzięła, tylko poszła i przyniosła sobie nowe (taka jestem miła, że bym jej nie fatygowała), ale powiem szczerze, że się z tym jeszcze nie spotkałam (stale kupujemy wodę butelkowaną w zgrzewkach); a w naszym tesco to nawet poszli klientom na rękę i woda znajduje się za kasami, żeby klient nie musiał z nią chodzić po sklepie, tylko robi zakupy, mówi że jeszczę wodę, kobitka nabija, i wychodząc dopiero bierze

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2011 o 18:16

avatar Eli1991
0 0

Tak, ale nie zawsze jest tak, że jak butelki są w zgrzewce to tak od razu można je z tego kodu zeskanować, przyjeżdżają w takich zgrzewkach a sprzedawane są pojedynczo, warto czasami zwrócić uwagę na to jaka jest cenówka pod zgrzewką, czy dotyczy ona jednej butelki czy całej zgrzewki.

Odpowiedz
avatar pathysia
0 0

KrzysiekJ ma całkowitą rację. Dla wyjaśnienia mam styczność ze standardowym oprogramowaniem jakie posiada większość marketów czy sklepów, ponieważ sama wprowadzam faktury. Cała operacja wprowadzenia nowego towaru trwa może 45 sekund - nazwa towaru, kod, gramatura, zatwierdzamy, system przesyła informację na kasę i można kasować. Nie ma też problemu z obliczeniem ilości towaru. Po prostu robi się przesunięcia między kartotekami i wiadomo czego ile jest

Odpowiedz
avatar Trex77
0 0

Kiedyś dawno dawno temu w Makro chciałem kupić większą ilość kaset video.Mieli takie fajne zbiorcze pudełka po 12 szt. (sprzedawane jako całość ,a nie na szt.)chyba Philipsa 180 min.Po zakupieniu w domu okazało się ,że w środku nie ma Philipsa 180 min tylko kasety najlepszej chyba marki TDK do tego o długości 360 min z 1,5 raza droższe od tych Philipsów.Zadowolony byłem niezmiernie z tego faktu ,a iść przyznać się o ich pomyłce nie miałem zamiaru, bo wcześniej w tym Makro "udało" mi się kupić trzy wódki dobrej marki robione ze spirytusu przez jakąś mafię z woj. kuj.-pom.Teraz to by mi to pudło przy kasie na strzępy rozdarli....w celach kontrolnych.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 czerwca 2011 o 22:44

avatar gregoryt
1 1

Niektóre odpowiedzi były bliskie rozwiązania, ale nie do końca. Możliwość skanowania kodu kreskowego ze zgrzewki jest możliwe tylko wtedy gdy umożliwia to program magazynowo-księgowy który jest zainstalowany w sklepie. Proste programy w kartotece towarów mają wpisany tylko kod jednostkowy, bardziej rozwinięte programy mają możliwość wprowadzania kodów opakowań zbiorczych. Wtedy kasa wie że np kod A z opakowania jednostkowego jest za jedną sztukę, a kod B ze zgrzewki jest za 6 sztuk.I wtedy kasa po zeskanowaniu kodu B ściąga ze stanu magazynowego od razu 6 sztuk.

Odpowiedz
avatar ahihoel
0 0

Mnie panie nie rozrywają zgrzewek. Jeśli już muszą skasować to jako 6 x 1 butelka (a nie 1 x 6cio-pak), to przekręcają butelkę tak, by mogły dostać się do kodu. Intermarche ;)

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

Firma na "K". Kupuję tam często wodę na zgrzewki. Kiedyś nosiłem dodatkową butlę, do czasu aż mi pani powiedziała, że zgrzewki też kasują i to taniej wychodzi. Któregoś dnia sprawdzam: 1,78 za butelkę jak kasowana jest pojedyńczo, 1,79 za butelkę jak cała zgrzewka. Niby 6 groszy na 1 zgrzewce to jest nic, ale od tego czasu proszę o kasowanie zgrzewek pojedyńczo. :))

Odpowiedz
avatar kurak
1 1

A jak kupuje chusteczki w dyskontach, to zawsze jako paczkę (10szt) kasują, a i osobno paczuszkę można kupić. Więc jedni umieją sobie z problemem poradzić, a inni nie.

Odpowiedz
avatar mejoza
0 0

ja jak pracowałam na kasie to zawsze starałam się nie rozrywać opakowań jak nie mogłam dostać się do kodu bez rozrywania to wpisywałam kod ręcznie. Jak kiedyś próbowałam zeskanować z cukru kod całej paczki to mi wyskoczyło że klient miał zapłacić 1000 zł za dziesięć kilo...

Odpowiedz
Udostępnij